W dniu piątek, 2 lutego 2018 18:29:25 UTC+1 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
> W dniu .02.2018 o 11:45 <s...@g...com> pisze:
>
>
> > mi nie siadło. styrodur.
> > Posadzke uzbroilem siatka 10x10 z castoramy...
>
> Styrodur Cię uratował.
> Siatka nie ma nic do osiadania. No chyba, że jest z prętów fi12 i wchodzi
> w ściany :-)
>

Czy uratował? Po prostu zrobil co trzeba. Jak robilem te wylewke to po prostu
poczytalem nieco i kupilem tego styroduru. Pomacałem i stwierdzilem ze bedzie ok.
Mam sporo styro z ocieplania scian i jak sie nim bawilem to stwierdzilem ze to
miękkie jest i chyba czegos nie rozumiem bo ludzie to klada pod beton.

Podumałem troche na temat nacisków i wyszło mi ze zwykly styro nie tylko miękki (ale
wtedy nie wiedzialem ze posadzka moze tak siąść) ale i nasiaka wodą. A tego bym nie
chciał. A styrodur nawet jak nasiąka to duzo trudniej.

Po jakims czasie widzialem w jednym z domów posadzke która tylko jednym rogiem
osiadła o dobre 5cm. Wygladalo jak szkody górnicze tyle ze pod spodem nikt nie kopał.

Oczywiście to jest do naprawienia bo starczy dolać betonu i pewnie już duzo więcej
nie siądzie ale jednak problem jest.

A u mnie w lazience nawet fugi nie pękają.

Tylko tyle i az tyle.
Starczy wiedziec czego sie uzywa do osiagania rezultatu.