666 <j...@g...pl> napisał(a):

> O!
> Syfon jednokomorowy o tyle by mi pasował, że mam już taki gdzieś w schowku.
> Ale w którym miejscu hydrauliki wpiąłeś się odpływem z młynka do tej
> instalacji?

U mnie sprawa była o tyle prosta, że jestem świeżo po remoncie kuchni i szafkę
pod zlewem przeznaczyłem na centralę przyłączeniowo-odpływowową (po bokach mam
zabudowane zmywarkę i pralkę. W szafce mam 3 odpływy, 3 wejścia zimnej wody ,
1 ciepłej , gniazdka itp. Śmieci w innej szafce :) . Nie wiem jak w
InkSeratorze ale Franke wymagał jeszcze syfonu więc pomiędzy młynkiem a
odpływem wrzuciłem taki mały U-syfon.

Alternatywnie jak masz 1 odpływ zawsze można wrzucić jakis trójnik.


> Co do pozostałych rad - za które bardzo dziekuję - to:
>
> * Odcedzam zwykle do małej komory;
> * Obieramy i skrobiemy właściwie zawsze do dużej komory, podobnie w dużej
> lądują skorupki, herbata, kawa itp. odpady;
> * zlewozmywak raczej rzadko jest buforem dla naczyń przed zmywarką, chociaż
> czasem w dużej komorze zlewozmywaka lądują stućce przez przełożeniem do
> koszyka w zmywarce;
> * jak zamontuję młynek pod małą komorą, której wylot jest z boku szafki, to
> nie będę musiał przerabiać koszy na śmieci;
> * jak zamontuję pod dużą komorą, której wylot jest właściwie centralnie po
> środku szafki, to będę musiał zdrowo kombinować z przeróbką koszy na śmieci
> (na prowadnicach).
> * spod małej płytszej komory łatwej uzyskać spadek hydrauliczny (ale i spod
> dużej też się u mnie da, bo odpływ w ścianie do kanalizacji mam bardzo nisko).
>
> Czyli jak widać plusy dodatnie dość się wyrównują z minusami ujemnymi ;-)

Dokładnie - i tak po prawdzie montuj jak ci wygodniej. Jeden warunek zanim
wszystko poskręcasz powiercisz, potniesz - sprawdź czy sie mieści. U mnie
szafka pod zlew to 60-ka i przy montażu młynka w małej komorze prawdopodobnie
nie mieścił by się z boczną ścianka szafki.

> Być może najpierw zamontuję w miarę bezinwazyjnie pod małą komorą, z
> możliwością ewentualnej przeróbki w przyszłości?

Dokladnie - to zawsze mozna zmienić.

>
> I jeszcze jedno pytanie:
> W którym miejscu zlewozmywaka najwygodniej zamontować przycisk wyłącznika
> pneumatycznego (małych dzieci nie ma jakby co)? Blisko frontu szafek, czy
> blisko tylnej ściany kuchni? Z tyłu mniej by przeszkadzał, zarówno na
> wierzchu (jakieś stawianie gorących garnków) jak i pod spodem szafki (ruchome
> kosze itp.).

Ja mam bliżerj frontu bo zlew i tak mam poszatkowany dziurami (bateria,
zasobnik na płyn do naczyń. Podobno te pneumatyczne przyciski lubią sie zepsuć
więc alternatywnie możesz kupić gniazdo sterowane na pilota (koszt 30-40 zł )
i pilota mieć gdziekolwiek. Ja póki co dałem pneumatyczny w otworze w zlewie
bliżej frontów jak kiedyś padnie to coś pokombinuje i podepnę pod niego tego
pilota.

Pzdr,
g-jaro


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/