> Witam mieszkam w bloku, sciany zelbetonowe, swiezo polozony gips i
> gladz, chcialem sie was zapytac czy lepiej wyszlifuje gladz na "szkło"
> dopiero po zagruntowaniu scian ( farba dulux lateksowa, grunt z
> duluxa ) niz jakbym szlifowal przed gruntowaniem? I czy w takim
> przypadku pozniej musze 2 raz gruntowac sciane do malowania czy nie?
>
> Bede to robil papierem sciernym 240 recznie.
>
> Tak zrobic polecil mi jeden znajomy chcialem sie w tym upewnic
>
> Pozdrawiam Łukasz.
>

Do szlifowania stosuje sie siatki, ktore sie nie zacieraja. Je sie zaklada na
specjalny uchwyt na przegubowo zamocowanym kiju i tym sie trze. Wtedy ten
proszek leci obok a nie do oczu i nosa. Przepisy powiadaja, ze nalezy to robic
w masce na pysku.
Oczywiscie nalezy szlifowac przed dotknieciem sciany walkiem czy pedzlem. Po
zagruntowaniu szlifowanie nie jest mozliwe, chyba ze szlifierka.
W czasie lub po wyszlifowaniu, dobrze jest miec odrobine szpachli aby ew.
dolki czy nierownosci wyrownac. Korzystne jest lekkie zabarwienie tej szpachli
aby potem na scianie bylo widac te poprawki by je ponownie doszlifowac.
Przed malowaniem podkladem nalezy starannie, drobna miotla, zamiesc
powierzchnie w celu usuniecia pylu i drobin, ktore sie elektrostatycznie do
sciany poprzylepialy. Wtedy "primer" lepiej sie laczy i na powierzchni nie
porobia sie wyczuwalne pod dlonia kostropy. Pomimo tego czasem pozostaja
pojedyncze grudki. W tym przypadku dobrze jest ponownie przeleciac siatka te
miejsca i je usunac. Oczywiscie nastepnego lub nawet po dwu dniach, czyli po
calkowitym wyschnieciu podkladu, ktory schnie dosc dlugo.
I to jest jedyna czynnosc, ktora mozna wykonac po zagruntowaniu.

A "znajomemu", ktory poradzil Ci szlifowanie gladzi po jej zagruntowaniu
powiedz, ze zrobiles tak jak Ci radzil i wyszlo pieknie i niedrogo, niech zyje
w przekonaniu dobrze spelnionego obowiazku do czasu az mu ktos mordy nie skuje.
Pzdr.
Tornad


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl