Pawel "O'Pajak" wrote:

> Powitanko,
>
>> a granicę wyznaczasz Ty. Czyli to co napisałem powyżej jest całkowicie
>> słuszne
>
> Tez wyznaczam granice. Jesli ktos je narusza, to daje do zrozumienia, co
> powinien uczynic w podskokach. Ta granica sa wartosci, ktore wyznaje.
> M.in. tak wzgardzona przez Ciebie religia, Ojczyzna, rodzina.
> Lewactwo ochoczo glosi hasla zapraszania imigrantow muzulmanskich, ale
> jak zapytac takiego, czy chcialby mieszkac wsrod Muslimow, to tak jakos
> placze sie w zeznaniach, jak zapytac, czy ucieszylby sie, gdyby corka
> miala wyjsc za maz za Araba, to juz zupelnie sie gubi. Ale oczywiscie od
> rasistow jest w stanie wyzywac kazdego, kto wyznacza swoje osobiste granice.
>
ale to są twoje indywidualne granice. A próbujesz je narzucić wszystkim.
Zresztą większość krzyczących przeciw imigrantom nigdy żadnego
niespotkało. Nie mówiąc już o tyc co po antyimigranckim marszu ochoczo
idą na kebaba a potem kibicować Mamaedowi Kalidowowi.

Ilu z 200tys. Czeczenów, którzy przyjechali do Polski w ostatnich latach
się wysadziło? A sa zarówno mocno religijni jak i wyszkoleni w czasie
wojen.

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett