Użytkownik Kris k...@g...com ...

>> >> Sumarycznie za kazdy zuzyty kwh płacisz 24gr zamiast 14
>> >
>> > Kiedy było 14gr/kWh?
>> > Bo ja gaz w domu założyłem pod koniec 2019roku, pierwsza
>> > faktura marzec 2020 i już wtedy wychodziło 18gr/kWh.
>> >
>> 14 gr netto miałem do konca 2021 roku.
>>
>> Spojrzałem jeszcze raz:
>> 10,8gr - gaz
>> 3,5gr - przesył
>> Razem 14,3gr netto za kwh.
>
> A inne składowe?

Inne składowe sa bez znaczenia bo wynosza 20zł na rachunku wartym
minimum 1000zl.
Juz ci pisałem ze manewrujesz roznymi rachunkami z roznym zuzyciem i
potem wyciagasz wnioski z dupy bo zawsze bedzie tak ze czym mniejsze
zuzycie tym wiekszy koszt kwh.

> Udało się Tobie kiedyś zapłacić tylko gaz i przesył( w dodatku
> netto) czy jednak całą kwotę z faktury musiales zapłacić?

porównuje kwoty netto zeby wiedziec na czym stoje bo za chwile nizszy
vat sie skonczy i bedzie kolejne zdziwienie.
Mozna oczywiście liczyc całosc, tak jak mowisz, ale zeby miało to jakis
sens porównawczy to trzebaby wziac dwa okresy z podobnym zuzyciem.

> W
> mieszkaniach gaz z rury mam już ponad 20 lat, w domu od 2 czy 3
> lat więc faktur już pewnie kilkaset faktur opłaciłem i nie
> przypominam sobie abym tylko gaz plus przesył.płacil. Zawsze tych
> składowych na fakturach jest conajmniej kilka. I to nie tylko z
> gazem, z prądem jeszcze lepsze szopki Więc nie rozumiem liczenia
> tylko wybranych.
>
Niby nie rozumiesz, a jak ostatnio gadalismy to wziałes jedna fakture
mała gdzie wyszła droga kwh a druga duza gdzie kwh wyszła mniejsza i
stad wyszło ci ze gaz zdrozał niewiele.
Czy jak ja zrobie odwrotnie to znaczy ze u ciebie gaz zdrozał niewiele
a u mnie duzo?

Ja nawet nie twierdze, ze opłaty stałe nie maja znaczenia bo jak pgnig
nagle wymysli sobie podwyzszyc je 10x to beda miały znaczenie.
Ale na ten moment maja znaczenie marginalne dla osób które zuzywaja
duzo gazu.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"