eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZacząłem kopać pod fundamenty... Jezus Maria!Re: Zacząłem kopać pod fundamenty... Jezus Maria!
  • Data: 2010-07-28 06:58:22
    Temat: Re: Zacząłem kopać pod fundamenty... Jezus Maria!
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    hk pisze:

    > Taka gleba - kamienie i od czasu do czasu glina - grozi wilgocią ścian,
    > jeśli lustro wody (teraz jest lato, ale sądzę, że i wiosną - bo spadek
    > terenu) jest poniżej wykopu? Wiosną działka (czarna ziemia przynajmniej)
    > była bardzo nasiąknięta wodą. Znaczy woda nie wsiąkała niżej, stała w
    > czarnej ziemi. Czy teraz np. po obsypaniu domu taką gliną z wykopu a nie
    > piaskiem, woda spływająca po ścianie z powierzchni będzie się
    > zatrzymywać dopiero na warstwie nie ruszonej? Bo może dać ew. drenaż ze
    > żwirem trochę wyżej niż ława, zasypać go najpierw piaskiem żeby woda,
    > która przejdzie niżej, już do drenu przesiąkała, ale górę ścian obsypać
    > gliną, żeby jednak jak najmniej wody się przesiąkało z góry?

    Nie jestem jakimś specem, zatem tego, co napiszę nie traktuj śmiertelnie
    poważnie, ale...

    Mam sytuację analogiczną do Twojej - spadek, gliniasty teren,
    kamienie... okresowe cieki wodne na głębokości jakichś 3 - 4 m
    zwiększające swoją wydajność w okresach roztopów i intensywnych opadów
    deszczu. Wiem to wszystko, bo przed decyzją o budowaniu zrobiłem sobie
    za parę stów ekspertyzę geologiczną.

    Nie zdecydowałem się na piwnice, chociaż trąbili mi wkoło, że jak
    spadek, to bez sensu bez piwnic... No i masz... Dodatkowe pomieszczenia
    pozyskam jak będą potrzebne stawiając budynek gospodarczy - wyjdzie
    taniej, a piwnice w takim terenie to znaczne koszty i często proszenie
    się o kłopoty. Oczywiście niekwestionowane zalety mają, ale... :-)

    Jeżeli chodzi o drenaż. U mnie też ławy zostały zalane bezpośrednio w
    ziemię, ale jak ja kopałem - przypominam, że bez piwnic - to było
    suchutko i glina trzymała wykop jak od linijeczki. Drenaż też mam
    zalecony, ale nie zrobię go bezpośrednio przy ławach, tylko w odległości
    jakichś 2 - 3 m od fundamentu. Nie wiem w końcu, czy to poprawne, ale
    tak tu robią i nikt problemów nie zgłasza. Jasne, że na głębokość
    jakichś 1,5 m, bo tak mam zagłębione fundamenty, a wodę trzeba
    odprowadzić, bo jak nie, to będę łaził po błocie, a i na sam dom nie
    pozostałoby to bez wpływu.

    Jak masz fundament na 2,5 m głęboki, to sensowne jest taki drenaż
    zrobić, bo lustro wody - gdyby się podniosło - nie będzie szkodzić
    domowi - woda zostanie odprowadzona na niższą część działki. - o ile
    masz jeszcze niżej położoną część od dna tych fundamentów.

    Teraz leje i szczerze Ci współczuję. no cóż... trzeba robotę pchać do
    przodu, kup sobie pompę do brudnej wody za sto kilkadziesiąt złotych i
    pompuj tę wodę, która Ci napłynie do wykopu.

    Na dno wykopu leje się coś takiego jak chudy beton, żeby wyrównać
    powierzchnię przed zaszalowaniem ław fundamentowych, na tym chudziaku
    już stawiasz normalny szalunek i robisz ławy jakie masz w projekcie. Do
    gruntu ław nie lejesz, skoro warunki na to nie pozawalają. Wtedy
    będziesz miał tak jak ma być, a i betonu pójdzie dokładnie tyle ile
    miało pójść.

    pozdr
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1