"Budyń" <b...@r...pl> wrote in message
news:k649m8$2kno$1@adenine.netfront.net...
> Użytkownik "nowa_budowa.." <n...@m...mnie.tu> napisał w wiadomości
> news:5085a4ca$0$26697$65785112@news.neostrada.pl...
>> Czemu twierdzisz że to co jest w dokumentacji (a w zasadzie odczytane ze
>> świadectwa energetycznego) jest do bani?
>> w sumie pytałem tylko czy tak wprost mogę przeliczyć?
>> z odpowiedzi wnioskuję że tak?
>> Zakładam że ktoś kto taki kwit robi wie jak to się liczy i za dużo się
>> nie pomylił..
>
> ty sie chyba wczoraj urodziles :-) Zadzwon do goscia i spytaj czy moze ci
> to przeliczyc tak zeby wyszło 6000kWh a nie 8000. Jak sie zgodzi to
> bedziesz mial wiarygodnosc tych danych. No i ciekawe jak on uwzględnił
> mniejsze lub wieksze partactwo na budowie itd

Z tego co pamiętam to tych co robili u mnie certyfikat nie interesowało nic
za wyjątkiem wynagrodzenia :-)
Gość nawet się nie znał na niczym. Mówił, że zbiera wnioski dla jakiejśc
kobitki, która ma uprawnienia. Nie jestem seksistą ale w sumie sceptycznie
podchodzę do kobiet w branżach technicznych.Wybrałem najtańszych. W tamtym
okresie inni chcieli 1200zł, a ci chyba 500 czy 600PLN. Teraz podobno
certyfikaty robią po 200PLN.
Ci z wysokimi cenami ściemniali jak to trzeba wszystko zbadać, przeliczyć,
jak się znać itp. Ja na to, że mnie nie to interesuje tylko zgodny z prawem
papier :-)

Mnie wyliczyli coś około 80W/m/rok