eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznegoRe: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
  • Data: 2025-02-16 17:26:39
    Temat: Re: Zdalne załączanie grzałki bojlera elektrycznego
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    > Ciśnienia w instalacji nie ma.
    > Z różnych powodów, min dlatego, że mam tam na miejscu panią, która tam
    > zagląda i sprawdza czy wszystko "OK". Zalewa syfony chemia, przeciera
    > podłogi itp.
    > Z przyzwyczajenia odkręca kran w kuchni (mimo, że jest zakręcony zawór
    > i inne takie).

    Żadną miarą nie da się jej przetłumaczyć, żeby nie? To charakterystyczne
    dla ludzi, którym świat fizyki i szeroko pojęta kultura techniczna są
    obce. Zamkną zawór główny i jeszcze biegają od kranu do kranu, sprawdzają,
    czy wszędzie równie dobrze się im ten zawór zakręcił. A zakręcają przed
    każdym wyjściem do sklepu -- "bo przecież wężyki pękają". Jak mają nie
    pękać, skoro wciąż są narażone na udary przy otwieraniu zaworu głównego?

    > Można od biedy mierzyć ciśnienia słupa wody w bolerze o wysokości 70 cm.
    > Ale w wersji do bojlera takie cudzo w akceptowalnym budżecie nie
    > występuje. Najtańsza sonda hydrostatyczna (czujnik na kablu) to koszt
    > około 500 zł.

    Padły tu dwa magiczne słowa: "budżet" i "bieda". Odpowiedni zawór przy
    termie jest? Czy funduszy zabrało, bo roztrwoniono je na panienki?
    Zawór wygląda mniej więcej tak:

    https://allegro.pl/oferta/zawor-bezpieczenstwa-af8-6
    -7-bar-3-4cala-do-elektrycznych-podgrzewaczy-wody-69
    24864987

    Na tych obrazkach widać, jak on działa i jakie funkcje spełnia. Jest
    zaworem bezpieczeństwa (upustowym), a jednocześnie zaworem zwrotnym
    uniemożliwiającym cofanie się potencjalnie zasyfionej wody do wodociągu.

    To nie jest żadna fanaberya, istnieje *prawny obowiązek* instalowania
    tego diwajsu. Jako że rura odpływowa ma zakończenie pod sufitem baniaka,
    to opróżnienie zbiornika jest praktycznie niemożliwe. Nie tylko przypadkowe,
    ale i przy wymianie na nowy bywa z tym problem (kiedyś, dawno temu, mnie
    to dotknęło).

    Wróćmy do praktyki. Skoro została już poczyniona inwestycja, to najbardziej
    racjonalnym wydaje się zadzwonienie do tej pani z prośbą o wcześniejsze
    przetarcie podłogi przed przyjazdem państwa, odkręcenie zaworu, włączenie
    prądu i sprawdzenie, czy nie skończyło się mydło do mycia dupy. Tak będzie
    najbezpieczniej.

    Jarek

    --
    Cichnie przyjęcie, czeka mnie
    W nowym segmencie kolorowy sen
    Zamawiam więc budzenie, wyłączam prąd
    By jutro znowu ruszyć w wielki "monde"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1