eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie...a po nocy, przychodzi dzień...Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
  • Data: 2024-12-05 18:07:08
    Temat: Re: ...a po nocy, przychodzi dzień...
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.12.2024 o 16:53, ddddddddddd pisze:

    >> DWA tygodnie ciągłej 'nocy' przeszły. Fotowoltaika w tym czasie,
    >> praktycznie bezużyteczna. Wiatrak też, bo wiatru nie było. Teraz
    >> będzie kumulacja, bo zawiało i zaświeciło. Mam do obserwacji dwa
    >> panele PV o łącznej mocy 400W, które ładują akumulator 150Ah.
    >> Akumulator jest rozładowywany, kiedy nie ma słońca i nie wieje wiatr,
    >> mocą ok 15W czyli jakieś 1-1,5A co powinno wystarczyć na 70h czyli
    >> jakieś 3 dni. 2 tygodnie temu, zdechło wszystko :) Muszę popracować
    >> nad jakimś innym źródłem energii...ale nawet nie mam w pobliżu linii
    >> energetycznej, żeby sobie zrobić odbiornik i podkradać z powietrza.
    >
    > ja to bym zaczął od tego co to za akumulator.

    Z BTS GSM, żelowy. Niezniszczalny :)

    Kwasowca miałem tylko rok, taki 220Ah zdechł na amen po roku.

    Byłem tam wczoraj. Nadal ładowanie w samo południe 0,4A z 400W. Wiatru
    nadal brak, łącznie 20Wh...a ja potrzebuję 300Wh minimum. Taa, jak się
    tak poładuje łaskawie 4h z 0,4A bo tyle jest tego światła, to system
    odpali na jeden dzień i w nocy zdycha. Jak słońce zaświeci, to i tak za
    mało czasu tego ładowania do 100% bo "taki mamy klimat"...ale jeden
    dzień słoneczka i 2-3 dni działa.


    --
    Pixel(R)??

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1