pluton wrote:
>> Nikt z ulicy mi w okna nie bedzie zaglądał bo droga dojazdowa do posesji
>> to moja prywatna własność(ponad 60metrów) więc nikt tam sie nie kręci;))
>
> Siuper. Osobiscie uwielbiam takie drozki, waskie (wzglednie), slepo sie
> konczace,
> prowadzace do posesji.
> U mnie tez tak mam: moja brama jest na poczatku prywatnej, 50 metrowej
> drogi,
> z dwoch stron siatka (w tym jedna moja), a na koncu dwie bramy,
> do 2 posesji. Mozna to obsadzic roznymi roslinkami
> i naprawde wyglada to bajecznie.
>
Tez jestem fanem takich drozek. Moze przez to, ze takowa posiadam :)
U mnie to okolo 100 m. Brama na dole (droga jest pod gorke) i u gory
druga wjazdowa na posesje.

Wzdluz drogi posadzilem z jednej strony jarzebiny.
Z drugiej, na lekkiej skarpie krzaki typowo piaskolubne czyli berberysy,
roze, pigwowce.

Pieknie zaczyna to wygladac.

Dom planuje okolo 10 m w glab od ogrodzenia. Za domem pozostaje jeszcze
okolo 20 m uzytkowego tarasu, trawnika, skaniaka itd.

Natomiast zima przez wlasna droge to jest sporooo wiecej roboty, ale
klimat sie ociepla wiec pocieszam sie ze sniegu bedzie coraz mniej.


pozdrawiam
M