eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniecisnienie w boilerze - obliczeniaRe: cisnienie w boilerze - obliczenia
  • Data: 2012-09-25 00:46:41
    Temat: Re: cisnienie w boilerze - obliczenia
    Od: k...@v...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 24 września 2012 23:54:43 UTC+2 użytkownik WS napisał:
    > On 24 Wrz, 17:51, k...@v...pl wrote:
    >
    > >
    >
    > > Na dolocie do bojlera jest zaworek do którego przykręca się na przykład wężyk. To
    zaworek prawie jednokierunkowy. W stronę bojlera szybko a w drugą wolno. Zapchała ci
    się dziurka w tym zaworku.
    >
    >
    >
    > Zakladajac, ze jest tam taki zawor to jak dalej ta woda ma sie
    >
    > wydostac?
    >
    > Np. u mnie dalej jest reduktor cisnienia (z filtrem) i po podpieciu do
    >
    > sieci gminnej dolozyli mi licznik z drugim reduktorem + zawor zwrotny
    >
    > na wejsciu (zgodnie z przepisami powinien to byc chyba zawor
    >
    > antyskazeniowy), cisnienie przed reduktorem w dzien ~8atm, w nocy
    >
    > zapewne wiecej...
    >
    >
    >
    > Nawet gdyby ten zawor nie byl szczelny do konca, to cisnienie w
    >
    > instalacji musi (sporo?) przekroczyc 8atm zanim cokolwiek "wroci" do
    >
    > sieci...
    >
    >
    >
    > WS
    >
    >
    >
    > PS. u sasiada obok tez zrobili CWU bez naczynia wzbiorczego + CO na
    >
    > gaz / wegiel w syst. zamknietym rowniez bez... z zaworu bezp. CWU woda
    >
    > wycieka non stop, do CO co chwile dolewaja bo "znika"... nie przyjmuja
    >
    > do wiadomosci, ze jest to bez sensu zrobione...

    Chyba nie musisz nic "zakładać" bo w każdym bojlerze jaki miałem taki zaworek był.
    Sieć wodociągowa jest naturalnym odbiornikiem takich drobnych nadciśnień. Dokąd nie
    założyłem u siebie reduktora przed bojlerem to nigdy nie miałem problemu z cieknącym
    zaworem bezpieczeństwa. Reduktor działa bardzo skutecznie jako zawór jednokierunkowy.
    Przez niego nic się nie cofnie. Mam reduktor ustawiony na 1,5 atmosfery i z zaworu
    bezpieczeństwa jak się woda grzeje kapie. Przed założeniem reduktora przy tym samym
    bojlerze nic takiego się nie działo. W sytuacji jak woda nie może się cofnąć musi
    kapać. Naciągnąłem na cypideuszek z którego kapie rurkę i improwizowanym syfonem
    wpuszczam do kanalizacji to co wykapie. I to jest chyba jedyne rozwiązanie problemu w
    sytuacji kiedy woda nie może się cofnąć. Ogólnie bojlery pomimo prostoty i
    bezpieczeństwa użytkowania są bardzo upierdliwymi urządzeniami. Tanie są marnie
    zrobione i w czasie korzystania za bardzo mieszają wodę zimną z ciepłą. W efekcie ze
    stu litrowego bojlera jak się pobierze z 40 litrów na raz to reszta jak się włączy
    grzałka tak się przemiesza że woda letnia w całej masie się robi bardzo szybko.
    Szybko korodują i woda z nich kapie. Jakieś cudowne elektrody co mało dają trzeba w
    nich zmieniać. A jak już się postarałem i mam bojler ze zbiornikiem ze stali
    kwasoodpornej co nie miesza wody to się w nim po chyba czterech latach grzałka
    przedziurawiła. Jakis czas kapała woda a teraz zamuliła się czymś i nie kapie. Bojler
    jest mało przewidywalny. Wypadało by z niego wodę spuszczać jak się jest poza domem
    dłużej niż kilka godzin.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1