Użytkownik "Piotrek" <...@...ru> napisał w wiadomości
news:gtl431$ejv$1@opal.futuro.pl...
>> Deweloper zdaje sie oddaje bez instalacji, posadzek i tynkow wewnetrznych
>> przy najmniej u mnie w okolicy. Nie wiem czy to wazne, ale to co najmniej
>> kilkadziesiat tysiecy i moze znaczaco zmienic wycene.
>>
>
> deweloper oddaje mieszkanie/dom tak jak zapisze w umowie i ja nalezy
> czytac :)
> nie ma ogolnie zadnego zapisu co to ma niby byc stan deweloperski ale
> ogolnie przyjelo sie ze obejmuje on
> instalacje(elektryczna, CO, wod-kan), wylewki, tynki i pomalowanie(na
> bialo byle by bylo :)
> nie widzialem juz od dawna zeby ktos odbieral mieszkanie w innym stanie
> jesli mial go odebrac w "stanie deweloperskim" :)

Dom nie mieszkanie. Rok temu moja kolezanka kupila szeregowca w stanie
doslownie golym za 365 tys. Nie wiem co bylo w umowie, ale takie budowy to
nie rzadkosc. Z drugiej strony jak mozna sobie wyobrazic instalacje w domu
nie majac pojecia co klient sobie zyczy? Jak bedzie to wykonczone, gdzie
postawi telewizor, piekarnik, lodowke i jaki rodzaj ogrzewania ma byc
stosowany. Osobiscie nie uwazam tego za jakis blad, a chodzi glownie o cene.
Jezeli mial bym kupowac dom z tynkami i instalacjami, gdzie bedzie na pokoj
jedno gniazdko i jeden obwod oswietlenia, do tego jakies grzejniki marketowe
i kociol elektryczny do ogrzewania to ja dziekuje za taki stan i
zdecydowanie wole to sam wykonczyc.

Pozdro.. TK