Collet wrote:
> On 12 Lis, 20:28, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
>> Użytkownik "basti78" <b...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:hdf4ed$me8$1@inews.gazeta.pl...

> wybiera sie firme z polecenia, spisuje sie umowe ,
> wyjezdzasz .. proste i funkcjonalne, ale nie w przypadku pomywaczy z
> UK, ktorzy po powrocie staja sie plytkarzami :) ... jest jeszcze jedna
> sprawa ... jak ktos zaluje pieniedzy na materialy i firmy, to tez
> bedzie mial zrobione -TANIO I SZYBKO !!! :))))

Moja firma tez byla z polecenia, polecali ludzie, do ktorych mam
zaufanie bo wiem ze sa wymagajacy i maja bzika na punkcie estetyki i
dokladnoasci.
Materialy? tylko i wylacznie gorna polka. Kleje o 2 stopnie lepiej niz
zaleca producent, farby tylko Tikurilla. Zadnych kompromisow jesli
chodzi o materialy i wyposazenie.
Ale i tak, gdyby nie moja szybka reakcja to byloby pare wpadek (moze dla
innych byloby to bez znaczenia, dla mnie to byla wpadka). Teraz , po
miesiacu od zakonczenia prac tez znajduje rozne drobiazgi, ktore zostaly
zrobione nie tak jakbym tego oczekiwal. Dlatego nie wyobrazam sobie,
zeby zostawic ekipe na 2 tygodnie (oczywiscie mieli wlasne klucze i
przychodzili kiedy chcieli, nie "pilnowalem" ich codziennie) i pojechac
na urlop. Tymbardziej, ze co rusz pojawia sie jakis problem, ktory
nalezy rozwiazac



P.S. I wcele nie czuje sie oszuzkany przez fachowcow. Moglbym ich nawet
polecic ale po doswiadczeniach wiem, ze trza im patrzec na rece,
zwlaszcza w kwestii detali i estetyki pewnych rozwwiazan

--
pozdr
Wojtek