Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:47f6.00000114.4c30ab86@newsgate.onet.pl...

> Na ssaniu ten filtr. Żeby kurz nie leciał do środka i nie mieszał się z
> olejem.
> Jak używany sporadycznie to nie potrzebny. Zwykły filtr od paliwa. Taka
> puszka z
> plastiku z wkładem filtrującym w środku. Łatwo podłączyć bo ma dwie
> końcówki do
> wężyków. Przy okazji jest trochę ciszej.

Heh, byłem przekonany, że chodzi raczej o traki duży filtr z odstojnikiem
użyty jako odolejacz (tak, wiem, odolejacz opisałes wyżej, jeden drugiemu
nie szkodziłby), a jako filtr ssawny już zdążyłem sobie wymyślić użycie
filtra z półmaski p/pyłowej, takiego nakręcanego na namordnik.

A z innej beczki: taki agregat, tak jak kij ma dwa końce. Czy drugi koniec
agregatu dałoby się użyć jako źródło podciśnienia? Nie chodzi mi o próżnię
wysokiej jakości, raczej o techniczne podciśnienie do zastosowań typu
rozlutownica, czy odsysanie brudów (oczywiście po drodze separator).

J. (z wizją szpitalnych gniazd "air" i "vacuum" w ścianie nad stołem
warsztatowym ;-) )