> Użytkownik "scruffty" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:1mxt0t6yu611h.oj41va6vessr$.dlg@40tude.
net...

> Właśnie albo wszystko wełną i na to tynk, albo (i ku temu rozwiązaniu się
> skłaniałbym po przemyśleniu) dam cieńszy styropian tam gdzie będzie
> drewno,
> aby zlicować obie powierzchnie.

> Zostawię sobie te fragmenty ściany, które mają być z drewnem wolne,
> następnie zrobię dystanse pod ruszt na drewno, wypełnię styropianem,
> zaciągnę klejem i siatką i położę drewno z 1 cm szczeliną od styropianu.
> Tylko komplikacje tej metody sprawiają, że muszę przemyśleć jeszcze raz
> czy
> sie w to bawić tylko dla efektu wizualnego, czy może zastosować tylko dwa
> kolory tynku dla uatrakcyjnienia elewacji.

Napiszę jak nie ja (bo zwykle jestem pragmatykiem), ale lubię drewno więc w
tym przypadku jeśli ono poprawia wygląd elewacji to ja bym z niego nie
rezygnował. Dwa kolory tynku to nie to samo co "szlachetne" wstawki z drewna
:-)

Wracając do tematu na pewno trzeba by jakoś oddylatować tę część z drewna od
reszty. Co do pomysłu by zlicować jedno z drugim (dać cieńszą warstwę pod
drewno) IMO nie jest to konieczne ale jak najbardziej możliwe. Musiałby to
zobaczyć jakiś esteta , bo czasem różnica poziomów elewacji psuje efekt, a
czasem poprawia. Ja np. mam u siebie w kilku miejscach ścianę cofnięta o 3cm
i w innym kolorze niż reszta i znacznie lepiej to wygląda niż gdyby był
tylko inny kolor.

Co do wybory wełna kontra styropian. Ja jestem zwolennikiem wełny, ale
różnica w kosztach jest spora więc to nie jest trywialna decyzja.

Pozdrawiam
Ergie