Użytkownik Adam U. napisał:
>
>> Najlepiej od policzenia zapotrzebowania na ciepło :]
>
> cel jest taki by dogrzewać zimą przed przyjazdem i wtedy gdy nie chce
> się palić w kominku (jest to domek zamieszkały weekendowo z kotłownią
> główna w salonie;-).
> Wydaj mie się ze kocioł 6kW powinien wystarczyć.
>
Może być aż nadto, ale... wszystko zależy od tego jakie masz to
zapotrzebowanie domu na ciepło - ile masz cm ocieplenia - skosy na
poddaszu, pod wylewką z podłogówką, na ścianach... Czy masz przynajmniej
standardowe okna, czy jakieś stare - wypaczone, drzwi, wentylacja...

> Miło by było by sterownik miał moduł gsm - dzwonie pod okreslony numer
> dzien przed przyjazdem, ogrzewanie sie włącza. Gdy otworze drzwi z domku
> przywita mnie ciepełko:-)

To jest piękne :-), tylko zastanawiam się nad kilkoma rzeczami.

Jak chcesz mieć podłogówkę do ogrzewania, to jak najbardziej, ale
podłogówka sprawdza się w domach stale zamieszkiwanych, bo ma dużą
bezwładność i żeby w wychłodzonym domu sama podłogówka zaczęła być
odczuwalna, to trzeba z kilkanaście godzin ostrego grzania, żeby coś
'się zaczęło' w kwestii grzania :-)

Następna sprawa... Z czego ten dom masz zbudowany?
Jak jest to lekka konstrukcja - szkieletowa - to ok, ale jak jest to
typowy murowaniec, to może być masakra jak przyjdzie do Ciebie rachunek
za ten prąd :-). Miałem próbki rozgrzewania domu - wprawdzie ze trzy
razy większy, ale... po kilku dniach nieobecności i przy wygaszonym
kotle CO temp obniżyła się o jakieś 8 stC...
Po uruchomieniu ogrzewania trzeba było ze dwie doby ostrego palenia,
żeby dom doszedł do jakichś akceptowalnych dla ludzkiego organizmu
temperatur. W przypadku prądu może to być 'nielada' strzał :-/

Jeszcze jedna rzecz. Jak ma być to wodna podłogówka, to problem może
pojawiać się w czasie ostrzejszych mrozów. Jakieś zabezpieczenie
przeciwzamrożeniowe by się przydało.

No i... kluczowa sprawa :-). Jak chcesz ogrzewać prądem, to koniecznie
wejdź w taryfę dwustrefową, bo inaczej zbankrutujesz :-)... Podłogówka
jest dość dobrym buforem i to, co do niej 'nabijesz w nocy' będzie
wypromieniowywać się jeszcze długo w dzień, a wykorzystasz tańszą strefę
czasową.

To takie moje luźne sugestie... Mogę się mylić ;-)

pozdrawiam
Robert G.