eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepodłogówka a temperatura w domu › Re: podłogówka a temperatura w domu
  • Data: 2015-11-08 20:39:48
    Temat: Re: podłogówka a temperatura w domu
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Jak chcesz mieć większą wydajność to układa się 8-15mb na 1m2
    > To wszystko się liczy.


    Przeczytałem wszystko i reasumuje:
    1. podłogówka wystarczy (nie ważne jaka podłoga, panele, deski, ale
    wystarczy)
    2. podłogi nie wolno przegrzewać, bo to zaszkodzi stopom.
    3. ja masz za małą wydajność to daj więcej rurek (a potem zmniejszysz
    przepływ, bo przecież nie wolno przegrzewać)
    4. przyzwyczaj się do 18 stopni bo to dobre dla zdrowia

    fajnie, na demotywatory się nadaje, albo na mistrzowie.pl, nie jako
    porady dla projektanta własnego domu.

    Napiszę Ci na własnym przykładzie, ale prosze kolegów żeby nie
    komentowali, bo bez sensu jest gwałcić klawiaturę, ja tego co czuje, nie
    przestanę czuć.
    Ja grzeje wtedy gdy muszę. znaczy dorośli do pracy, dzieci do szkoły. to
    spotyka każdego z nas, przez jakieś 15, 20 lat. Wstając, mam piec
    załączony od jakiejś godziny. piec grzeje kaloryfery. kaloryfery grzeją
    powietrze. ale od odpalenia pieca, do zagrzania kaloryferów mija.. 5
    minut? Podłogi też grzałem, ale okazało się to bez sensu, bo podłogi nie
    zagrzeją się w godzine. Może przesadzam, bo pierwsze punkty ciepła na
    podłodze są wyczuwalne po 15 minutach, ale równomiernie rozgrzana
    podłoga jest po dłuższym czasie. Mówimy o kafelkach, które dobrze
    przewodą ciepło! Więc podłóg w zasadzie rano nie grzeje. wieczorem,
    raczej tylko łazienkę. resztę robią kaloryfery, bo są szybkie.
    Kaloryfery mam dwa, trzy razy za duże, wiec piec jest na minimum, na
    stałe. Jeśli ktoś twierdzi że to głupota, niech tak myśli dalej. a mój
    rachunek za gaz(ciepło,woda,zupa) nie przekroczył nigdy 1600zł na rok.
    Na nowym mieszkaniu zrobiłem ogrzewanie podłogowe pod deskami. Podłoga
    się nie pogięła, deski się nie skurczyły, ale wydajność jest bliska
    zeru. kosztowało mnie to tyle co pex, więc położyłem, w weekendy mam
    takie sobie podłogi, goście są zaskoczeni, ale grzać tym napewno się
    nieda. jeśli zamiast podłogi z desek, dasz coś drewnopobobnego,
    cieniutkiego, to jasne ze jakaś tam ilość ciepła przez to się
    przedostanie, ale - moim zdaniem- jak na zewnątrz będzie -20, grzał
    będziesz farelkiem. inaczej? kafelki albo kaloryfery.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1