eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniezabezpieczenie przed zalaniem, lekka paranojaRe: zabezpieczenie przed zalaniem, lekka paranoja
  • Data: 2018-02-07 00:22:21
    Temat: Re: zabezpieczenie przed zalaniem, lekka paranoja
    Od: abomito <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam.

    > - kupię. ale myślę dalej o moim drugim pomyśle. czyli zwykły zawór,
    > normalny kulowy z rączką. jakoś do rączki zapięta sprężyna, gumka, coś

    > sprężynę tak aby zamknęła zawór. otwarcie wymaga ingerencji człowieka

    Odnoszę wrażenie że tylko elektrozawór a automatyka jaka komu pasuje.Ja też o
    tym myślałem,bo pewno z domu będę sie przenosił do mieszkania...Ale: widziałem
    kiedyś pęknięcie pexa przed głównym zaworem.W domku, w piwnicy...Zasuwa też nie
    trzymała...Ale okienkami nadmiar wypływał...
    Kulowy się nie sprawdzi.Trzeba go wachlowac co jakiś czas, bo osiada się kamień
    i ciężko chodzi.A nawet gorzej: chciałem zamknąć wodę w domku i okazało się że
    zaworu zaraz za wodomierzem nie mogą zamknąć.Stoi jak młodemu przed
    ślubem.Dobrze, że przed wodomierzem mam zwykły grzybkowy, ale wymiana tamtego
    wymaga zdjęcia plomb.
    Ale kiedyś widziałem patent: wrzeciono zaworu grzybkowego było napędzane
    silnikiem od wycieraczek samochodowych.Wprawdzie tam chodziło o zdalną
    regulację zużycia oleju opałowego, ale może ktoś pójdzie tym tropem.
    Ja ze swej strony proponuję dokładanie w takich domkach- zaraz za wodomierzem,
    któren powinien być zabezpieczony- zaraz za zaworem robić trojnik i drugi
    zawór. Całe lato jest zamknięty a przed zimą zamykam głowny, otwieram krany i
    tym "moim" cała woda z instalacji idzie w piach.Przy instalacji ze spadkami
    nic nie trzeba dmuchać powietrzem.
    Pozdro.abomito

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1