Włączyłem wiadomości i zaraz trzy dobre tytuly
"Na rynku wtórnym można już wynegocjować niższą cenę mieszkania. Obniżają tylko
sprzedający niechcący długo czekać z transakcją"

Powoli się zaczyna. Odziedziczone po babci mieszkanie nie ma takiej wartości jak
zapracowane. Do tego najem może i da jakieś pieniądze ale nigdy od razu. A może będą
problemy z niepłacącym najemcą? A w salonie czeka nowy samochód. Resztę można
przepić. Historia zna bardzo dużo takich przypadków.

"Następne pół roku może być ważne dla osób, które chcą kupić mieszkanie."
I pierwsze dwa zdania z artykułu
"Teraz jednak zdaniem części analityków kluczowe może być najbliższe półrocze.
Spadający popyt i sprzedaż mieszkań giełdowych deweloperów mają wskazywać na to, że w
kolejnych kilku miesiącach będziemy świadkami znaczącego obniżenia stawek cen
nieruchomości."
Pod to co mówiłem wcześniej teraz podpieli się eksperci.

A tutaj prawdziwa perełka.Kaczyński o możliwym nowym "znaczącym podatku".
Kaczyński o możliwym nowym "znaczącym podatku".
"Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w Ostródzie w województwie
warmińsko-mazurskim mówił o problemie niezamieszkałych mieszkań. Z jego zapowiedzi
wynika, że mogą one zostać objęte "znaczącym podatkiem". - Pytanie, czy takich
mieszkań po prostu nie opodatkować. Nie chcesz wynajmować, to będziesz od tego
majątku płacił znaczący podatek - wyjaśnił Kaczyński. W ocenie prezesa PiS takie
rozwiązanie mogłoby obniżyć ceny najmu."

Z perspektywy czasu widać że jak obiecał 500+ to jest. Dodatki węglowi itp są. Węgiel
jest. Gaz jest. To obiecany podatek od nie zamieszkałych mieszkań będzie. Dla mnie to
doskonała informacja. Moje pieniądze jakie przeznaczam na czynsz będzie chciało
dostać dużo wynajmujących. Dostanie je ten co zaproponuje najlepsze dla mnie warunki.

Miłego dnia życzę.