Zastanawiam się, czy standardem są jednak 2 ekipy,
jedna od murów, druga od więźby/dachu.

Czy może jednak zdarzają się ekipy które stawiają
cały SSO ? Od fundamentów po dach ?

Z punktu widzenia inwestora, jedna ekipa to:

- brak rozjazdu czasowego między pracami - umawiamy się z jednym wykonawcą.
- brak marudzenia (Panie kto to Panu tak krzywo wymurował)
- plus pewnie parę innych.

Ale z drugiej strony wierzę w specjalizację... i jak ktoś
robi tylko dachy, to jest szansa, że po iluś tam zbudowanych,
w końcu wie jak to się robi i robi to przyzwoicie.

Jak to było u Was ?

do góry

"Aleksander" <f...@f...fake> wrote in message
news:iu8ard$mds$1@inews.gazeta.pl...

> Zastanawiam się, czy standardem są jednak 2 ekipy,
> jedna od murów, druga od więźby/dachu.

Nie daj robić więźby tym samym ludziom. Będą się na koniec spieszyć.
Co mogę ci doradzić z mojego doświadczenia to ekipa ma popracować miesiąc i
precz i nastepna.

do góry

Użytkownik Aleksander napisał:
>
> Jak to było u Was ?

Ta sama ekipa...
Ale to żadna reguła :-)

pozdr
Robert G.

do góry

Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
news:iu8ard$mds$1@inews.gazeta.pl...
> Zastanawiam się, czy standardem są jednak 2 ekipy,
>> Jak to było u Was ?

Mury+ więźbe ta sama ekipa, pokrycie dachowe inna ekipa
Tu nie ma reguły i nasze odpowiedzi niewiele Tobie dadzą. Rozejrzyj się po
swoim lokalnym rynku za solidną ekipa i popytaj ich czy dachy równiez robią
czy nie. Moi więźbe zrobili ale dachówki układać się nie podjeli.

--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

W dniu 2011-06-27 00:12, Aleksander pisze:
> Zastanawiam się, czy standardem są jednak 2 ekipy,
> jedna od murów, druga od więźby/dachu.
>
> Czy może jednak zdarzają się ekipy które stawiają
> cały SSO ? Od fundamentów po dach ?
>
> Z punktu widzenia inwestora, jedna ekipa to:
>
> - brak rozjazdu czasowego między pracami - umawiamy się z jednym wykonawcą.
> - brak marudzenia (Panie kto to Panu tak krzywo wymurował)
> - plus pewnie parę innych.
>
> Ale z drugiej strony wierzę w specjalizację... i jak ktoś
> robi tylko dachy, to jest szansa, że po iluś tam zbudowanych,
> w końcu wie jak to się robi i robi to przyzwoicie.
>
> Jak to było u Was ?
>
Witam.

Dużo zależy od konkretnej ekipy.
U mnie zarówno murarkę, jak i dach, tynki wykonywała ta sama ekipa.
"Brudne" tematy wychodziły im nieźle. Dach zrobili b. ładnie i solidnie,
tyle że zajęło im to bite 2 miesiące (sama więźba 3 tygodnie).
Czasami przymiarki elementów trwały dłuuuuużej niż sam montaż - widać że
brakowało wprawy.

Yarecky.

do góry

W dniu 27.06.2011 00:12, Aleksander pisze:
> Zastanawiam się, czy standardem są jednak 2 ekipy,
> jedna od murów, druga od więźby/dachu.
>
> Czy może jednak zdarzają się ekipy które stawiają
> cały SSO ? Od fundamentów po dach ?
>
> Z punktu widzenia inwestora, jedna ekipa to:
>
> - brak rozjazdu czasowego między pracami - umawiamy się z jednym wykonawcą.
> - brak marudzenia (Panie kto to Panu tak krzywo wymurował)
> - plus pewnie parę innych.
>
> Ale z drugiej strony wierzę w specjalizację... i jak ktoś
> robi tylko dachy, to jest szansa, że po iluś tam zbudowanych,
> w końcu wie jak to się robi i robi to przyzwoicie.
>
> Jak to było u Was ?

Ta sama firma, ale w polowie rozna ekipa ;) Tyle, ze u mnie to byla
dobudowka i dach niewielki nad nia.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry

On 27 Cze, 19:22, RadekNet <r...@r...com> wrote:
> W dniu 27.06.2011 00:12, Aleksander pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Zastanawiam się, czy standardem są jednak 2 ekipy,
> > jedna od murów, druga od więźby/dachu.
>
> > Czy może jednak zdarzają się ekipy które stawiają
> > cały SSO ? Od fundamentów po dach ?
>
> > Z punktu widzenia inwestora, jedna ekipa to:
>
> > - brak rozjazdu czasowego między pracami - umawiamy się z jednym wykonawcą.
> > - brak marudzenia (Panie kto to Panu tak krzywo wymurował)
> > - plus pewnie parę innych.
>
> > Ale z drugiej strony wierzę w specjalizację... i jak ktoś
> > robi tylko dachy, to jest szansa, że po iluś tam zbudowanych,
> > w końcu wie jak to się robi i robi to przyzwoicie.
>
> > Jak to było u Was ?
>
> Ta sama firma, ale w polowie rozna ekipa ;) Tyle, ze u mnie to byla
> dobudowka i dach niewielki nad nia.


U mnie miala byc 1 firma - ale majaca kilka brygad (murarsko/
dekarskie). Beda dwie (ale z przyczyn niezaleznych, majster/wlasciciel
firmy umarl sobie).


mucher

do góry

> Jak to by o u Was ?

Byle by nie było tak jak u gościa który buduje się obok mojego
kumpla ...

Brygadę budowlaną ma "rewelacyjną" ten gościu ...

Budowlańcy którzy budują dla niego wymarzony dom nonstop są pijani. Co
jakiś czas można ich spotkać leżących/śpiących na terenie budowy ...

Teraz mają robić dach ...

Byli u znajomego zobaczyć jego dach , bo stwierdzili że jeszcze dachu
nigdy nie robili i muszą "podpatrzyć" jak się robi dach ...

Po prostu jak słyszy się o takich budowlańcach i tak budowanych
domach ...

Gościu dla którego budują (fryzjer) nie zna się zupełnie i
sporadycznie bywa ...
Zapewne inspektor też to olewa a budowlańcy zapewne walą fuszerkę za
fuszerkę ...

Ciekawy jestem ich "dachu" ...
Wcale bym się nie zdziwił aby było później dom rozbierać ...

Lepiej mieć jakiś pewnych sprawdzonych cieśli niż budowlańców którzy
na "wszystkich się znają" i wszystko zrobią ...

do góry