eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy wykonawca chce mnie naciagnac? › Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
  • Data: 2012-06-15 12:02:16
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: rrr <r...@o...rrr.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik 4CX250 napisał:
    > Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:jrem0t$k62$1@inews.gazeta.pl...
    >> Zobacz u mechaników. Większość nawet nie pyta czy chce sie
    >> rachunek/fakturę a jak się zażąda to nagle okazuje się że cena była
    >> netto , albo drukarka nie działa lub nie ma kogoś do wystawienia ...
    >
    > Powinien byc kategoryczny zakaz podawania cen netto, karany tak surowo
    > jak nie oderwanie paragonu z kasy fiskalnej.
    > Już kilka razy miałem sytuację że wyciągam portfel, pytam ile, gość
    > rzuca kwotą ja wyliczam podaną kwotę i trzymając w ręku kasę proszę o
    > fakturę. Ten drukuje, ja mu daję wyliczoną kwotę a ten do mnie
    > bezczelnie że to za mało że on cene netto podał. To co ja mam sobie sam
    > brutto wyliczyć, pytam? Typowe dla większości prywatnych serwisów
    > samochodowych i w budowlance.
    > To powinno być tak samo jak z cenami na regałach, gdzie obowiązują te na
    > regałach a nie w kasie. Kiedyś postawiłem cały sztab w Realu gdy się
    > okazało że cena towaru na półce była niższa niż na kasie. Zauważyłem i
    > postawiłem na swoje, że więcej nie zapłacę. Już ochroniarze stali za
    > mną, już pilnowali ale akurat mam numer do federacji konsumentów w
    > telefonie i zacząłem dzwonić przy nich. Od razu zmiękli.

    Pier...lisz. Ja operuję jedynie cenami netto, bowiem działam tylko w B2B
    więc daję paragonów (wcale) a jedynie FV. Dla wszystkich moich
    kontrahentów jak i dla mnie VAT nie jest kosztem, więc tak na serio
    nikogo nie obchodzi.
    >
    >> Jesteśmy takim narodem że jeśli nie będzie olbrzymich kar i ich
    >> blyskawicznego egzekwowania to ciągle będzie jak będzie ...
    >>
    >> Zobacz ludzi wyprowadzających psy na spacer. Pies wali kupę na
    >> chodniku ale pani/pan udaje że nie widzi i odchodzi. Gdyby przywaliło
    >> mu się karę z 1000zł od razu by tą kupę "zobaczył" i usunął ...
    >
    >> Tak samo ci co śmiecą. Rzuci ktoś papierek na ulicę , z 500zł mandatu
    >> i na drugi razu zastanowi się czy mu się "opłaca" , albo ktoś kto
    >> wyrzuca śmieci do lasu - kara min 2000zł i na drugi raz odda śmieći
    >> tam gdzie trzeba albo nagle okaże się że przestał mu starczać podajnik
    >> 120L na miesiąc i kupi 240L
    >
    > Dokładnie. U mnie ciągle pod las podrzucają śmieci. Wystarczy żeby straż
    > założyła kamerę ukrytą w budce i mają każdego delikwenta.
    > Ale im się to nie opłaci bo grzywna za nielegalne śmieci znikoma, nie
    > pokryje kosztu kamery i operacji. Albo co rusz to widzę na polach wzdłuż
    > drogi powyżucane butelki po wódce, piwie, pudełka po papierosach.
    > Przecież tego nie wyrzuca nikt inny jak jadący autem a te po piwie i
    > wódce to w 99% ekipy budowlańców wspólnie wracający z roboty.
    >
    > Ja właśnie zastanawiam się czy nie donieść do wydziału ochrony
    > środowiska pewnego przypadku. Niedaleko mnie do rowu pod dużą skarpą
    > ktoś wyżucił mnóstwo resztek plastikówm gąbek z foteli i innego
    > dziadostwa, ewidentnie z jakiegoś złomowiska samochodowego. Równolegle w
    > tym samym czasie niedaleko zauważyłem akurat że po złomowisku tylko plac
    > pusty wysprzątany pozostał. Tak myślę że te śmieci to była sprawa tych
    > właścicieli właśnie.
    Powinieneś - ścieciarze na wysypisko.
    >
    > Marek

    pozdrawiam
    rafał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1