eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domEkogroszek z Castoramy - badziewie :-/ › Re: Ekogroszek z Castoramy - badziewie :-/
  • Data: 2014-12-07 16:53:39
    Temat: Re: Ekogroszek z Castoramy - badziewie :-/
    Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu niedziela, 7 grudnia 2014 02:22:17 UTC+1 użytkownik XL napisał:
    > Dnia Sat, 06 Dec 2014 17:34:03 +0100, wolim napisał(a):
    >
    > > W dniu 2014-12-05 o 20:52, XL pisze:
    > >
    > >>> Ale przecież ekogroszek nadaje się do palenia w kotłach retortowych. Ma
    > >>> inne parametry niż tradycyjny węgiel, bo i w zupełnie innych warunkach
    > >>> się spala. Nie ma się co dziwić, że źle się pali w kuchni węglowej.
    > >>
    > >> Nie "źle się pali", tylko PO CAŁKOWITYM WYPALENIU (czyli pali się normalnie
    > >> - to, co jest węglem) zostaje z niego kupa kamienia. Z retortą czy bez
    > >> kamień pozostaje kamieniem, to WIDAĆ, wegiel od kamienia umiem odróżnić -
    > >> nie ucz ojca dzieci robić, palę/palimy we własnym c.o. już z 35 lat, a i
    > >> wczesniej jako dziewczyna też pojęcie miałam całkiem dobre na ten temat w
    > >> domu rodziców, nie obijałam się, w piecu paliłam kiedy było trzeba równo z
    > >> ojcem.
    > >>
    > >>> Ja od czasu do czasu kupuję ekogroszek w Castoramie i ten lepszy
    > >>> gatunkowo pali się nie najgorzej. Ale w kotle z retortą i nadmuchem, a
    > >>> więc tam gdzie jego miejsce :)
    > >>
    > >> Czyli popiół wydmuchujesz, a kamień miele Ci podajnik w miarę bezobjawowo -
    > >> a ja WIDZĘ, co wyjmuję z pieca.
    > >
    > > Po pierwsze. Fakt, że palisz węglem od 35 lat wcale nie znaczy, że się
    > > na tym znasz.
    >
    > Znaczy.
    >
    > > Są kierowcy, którzy jeżdżą samochodem całe życie, a i tak
    > > strach z nimi wsiadać do samochodu. Oczywiście, bez obrazy, bo przecież
    > > całe życie paliłaś węglem przeznaczonym do tradycyjnych kotłów, a nie
    > > ekogroszkiem, więc masz inne doświadczenia i na spalaniu ekogroszku znać
    > > się nie musisz. Po drugie, pisząc "źle się pali" nie miałem na myśli
    > > tego, że jest z niego mały ogień albo daje niską temperaturę, ale
    > > myślałem o całym procesie spalania, w efekcie którego w kotłach
    > > nieprzystosowanych do spalania ekogroszku powstaje grubsza frakcja
    > > popiołu, tak zwana szlaka, czy wręcz koks, który powstaje w wyniku
    > > spalania węgla w niedostatecznej ilości tlenu. Być może źle oceniasz
    > > jakość popiołu po spaleniu węgla i wydaje Ci się, że widzisz kamień, a w
    > > rzeczywistości jest to zwykła spieklina, która powstaje w wyniku złych
    > > warunków spalania. I znowu nie bierz tego do siebie, ale być może nie
    > > widziałaś jak się taki ekogroszek spala w kotłach retortowych, czyli w
    > > kotłach przystosowanych do jego spalania. Na retorcie panuje dużo wyższa
    > > temperatura niż w tradycyjnym piecu, a dymu ze spalania węgla w piecu
    > > retortowym praktycznie nie ma, bo i spaliny się dopalają w locie (to po
    > > to, aby Ci uzmysłowić proces spalania). I po trzecie. Nie ma takiej
    > > możliwości, żeby ślimak zmielił kamień, podczas gdy zdarza się, że na
    > > większej grudce węgla zawleczka jest zrywana. Kamień jest zdecydowanie
    > > twardszy niż węgiel, więc gdyby się trafił, to pierwszy da o sobie znać
    > > w postaci zerwanej zawleczki. Nie darmo na różnych forach piszą o
    > > zawleczkach zerwanych przez zabłąkany kamień.
    >
    > Czytaj uważnie: nie piszę o KAMIENIACH ukrytych wśród bryłek węgla, tylko o
    > WĘGLU KAMIENISTYM, tj takim, którego pojedyncze bryły zawierają na tyle
    > mało antracytu (sprawdź sobie, co to takiego antracyt), że po spaleniu
    > pozostaje biaława (!!!) porowata skała, w której ten antracyt był osadzony.
    > Poniał?
    > Taki "węgiel" jest matowy i porowaty, a nie szklisty i połyskliwy - ale
    > tego akurat kupując "kota w worku" (dosłownie) nie zauważysz, vide
    > Castorama.
    >
    > I powtarzam - nie ucz ojca dzieci robić: WIEM co to szlaka, koks, spieklina
    > i... kamienisty węgiel. Ale też doskonale wiem, co to jest antracyt -
    > którym w blisko 100 procentach powinno być to, co sprzedaje się w
    > najwyższej cenie. A miało toto antracytu może z 50. Taki kamień "nawęglony"
    > i w węglu umazany - pewno miękki, bo porowaty i wszak nie granit. Nosz
    > whhh...

    Może na początku durna babo sprawdzisz co to jest Antracyt.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1