eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieFotowoltaika u mnie... brak sensu? › Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
  • Data: 2019-12-29 16:33:36
    Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.12.2019 o 13:05, Adam Sz. pisze:
    > W dniu niedziela, 29 grudnia 2019 13:51:42 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
    >
    >> Kasjerka z Biedronki to był zamiennik średnio zarabiającego podatnika.
    >> Zamiast niej możesz podstawić; górnika, hutnika, nauczyciela, itp., itd.
    >> Oni wszyscy płaca VAT.
    >
    > No kurwa, miał być eot ale nie wytrzymam :D
    >
    > JAKO KONSUMENT płaci. Czyli jak KAŻDY w naszym kraju.

    przecież widać, że on nigdy działalności nie miał i uważa, że wszystko
    kupujesz na firmę. Przecież jak masz firmę, to na pewno jesteś oszust,
    więc VATu nie płacisz w ogóle, w przeciwieństwie do wyzyskiwanej
    kasjerki z biedronki

    >
    > A my chyba nie dyskutujemy o konsumentach tylko o działalności i
    > generowaniu vatu do budżetu z usług / sprzedaży produktów świadczonych przez
    > tą DG. Wiesz czym jest vat? To stary podatek obrotowy. Wytwarzając usługę
    > - wytwarzasz vat. Owszem - płaci go ostatecznie konsument ale to dzięki
    > twojej *pracy* ten podatek w ogóle zaistniał. Bez DG i mojej pracy nie
    > byłoby tego podatku w budżecie.

    mi po 14 latach działalności znudziło się i wyjechałem (mimo, że wszyscy
    w koło pytali dlaczego zostawiam tak dobrze działającą firmę)- i była to
    najrozsądniejsza decyzja w moim życiu, żałować to można tylko tego, że
    podjęta tak późno...

    teraz w prawdzie pracuję na etacie (ale pomysł już mam, przy czym muszę
    zaczekać z jego realizacją) - tyle że na tym etacie relatywnie zarabiam
    więcej niż na własnej działalności płacąc kilkanaście tysięcy podatków
    miesięcznie (i ryzykując często znacznie więcej)
    4 miesiące miałem działalność w UK - w rozliczeniu rocznym zapytano
    mnie, czy chcę zapłacić "ZUS" za ten okres (ok. 52 funty/4m-ce), bo mało
    zarobiłem więc nie muszę. Moja żona wystawiła w zeszłym roku 3 faktury
    ale później przeszła na etat (niepotrzebnie już po wystawieniu pierwszej
    faktury zgłosiliśmy rozpoczęcie prowadzenia działalności). W rozliczeniu
    rocznym było ok. 10 pytań, z czego pierwsze: "czy zarobiłeś >1000Funtów?
    Nie? To nie miałeś firmy. Pozostałe to pytania co w takim razie
    chciałbyś odliczyć od dochodu.
    Pracownik na etacie zwykle podstawowe narzędzia pracy ma swoje. Wszelkie
    zakupy związane z pracą może rozliczyć w zeznaniu rocznym (mimo pracy na
    etacie). Wynagrodzenie brutto pracownika=koszt pracodawcy (+ ew. "PPK",
    nie jestem pewny, dodatkowo chyba 2 lub 3%). W moim przypadku
    netto=0,77*brutto.
    Teraz to ze spokojem czytam wypociny takiego nadira, już mnie to nie
    denerwuje :)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1