eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 61. Data: 2022-11-05 20:30:59
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    sobota, 5 listopada 2022 o 19:53:31 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
    > W dniu 05.11.2022 o 19:07, Zenek Kapelinder pisze:
    > > To są litowe akumulatory. Przy rozladowywaniu 80% mają 2000 cykli i pozostaje im
    jeszcze 80% pojemności.
    > Wróć za 4 lata i będziesz przepraszał :) Inna sprawa to pisałeś "Lifepo4
    > 90Ah 12V" Na litowe o tej pojemności, to cie nie stać :D
    > --
    > LordBluzg(R)??
    > <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
    Stać mnie bo nie kupowałem na raty mieszkania tylko za kwotę niższą niż rata mieszkam
    w wynajętym dużym mieszkaniu w zabytkowej kamienicy. To ciebie nie stać na porządny
    akumulator na dodatek żyjesz na działkach.


  • 62. Data: 2022-11-05 20:42:46
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 05.11.2022 o 20:30, Zenek Kapelinder pisze:

    > Stać mnie bo nie kupowałem na raty mieszkania tylko za kwotę niższą niż rata
    mieszkam w wynajętym dużym mieszkaniu w zabytkowej kamienicy.

    W sumie racja, stać cię. Bo gdybyś chciał oszczędzić to byś nie wpadł na
    popierdolony pomysł straty 4tysięcy aby zyskać 2 tysiące :D

    > To ciebie nie stać na porządny akumulator na dodatek żyjesz na działkach.

    Akumulatorami to sram dalej niż ty widzisz a mieszkam w pałacu, który
    jest moją własnością i mam drugi, równie fajny w którym też czasem
    mieszkam :) Działka to mój poligon żeby sobie sprawdzać wszelakie teorie
    i zabawki ale tego już nie ogarniesz, skoro nie ogarniasz kalkulatora :)

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 63. Data: 2022-11-05 22:21:58
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    sobota, 5 listopada 2022 o 20:43:32 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
    > W dniu 05.11.2022 o 20:30, Zenek Kapelinder pisze:
    > > Stać mnie bo nie kupowałem na raty mieszkania tylko za kwotę niższą niż rata
    mieszkam w wynajętym dużym mieszkaniu w zabytkowej kamienicy.
    > W sumie racja, stać cię. Bo gdybyś chciał oszczędzić to byś nie wpadł na
    > popierdolony pomysł straty 4tysięcy aby zyskać 2 tysiące :D
    > > To ciebie nie stać na porządny akumulator na dodatek żyjesz na działkach.
    > Akumulatorami to sram dalej niż ty widzisz a mieszkam w pałacu, który
    > jest moją własnością i mam drugi, równie fajny w którym też czasem
    > mieszkam :) Działka to mój poligon żeby sobie sprawdzać wszelakie teorie
    > i zabawki ale tego już nie ogarniesz, skoro nie ogarniasz kalkulatora :)
    > --
    > LordBluzg(R)??
    > <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
    To o tobie Tuwim w wierszy napisał że ty co mieszkasz dziś w pałacu a srać chodziłeś
    za chałupę. Inna sprawa że na działkach luksusów nie masz. Ale ty byle co jesz, byłe
    co piszesz, masz byle jakie akumulatory. To i te pałace bardziej śmierdzą norami po
    alkoholikach niż pałacami.


  • 64. Data: 2022-11-08 02:31:25
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 04.11.2022 o 06:23, Cavallino pisze:

    >>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
    >>
    >> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?
    >
    > Nie.
    > Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
    > homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
    > elektryczne - to ciągnie.

    Komputery sobie odpuść, chyba że przeginasz i karmisz < 500W jakieś
    zabytki lub odpierdalasz manianę w sensie używania lokomotywy do
    przewozu pudełka zapałek. Sam mam 3 lapki działające 24h i nie biorą
    razem więcej niż jeden desktop z 19''ekranem.

    Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
    działały oszczędnie. Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
    więc dyskusja spada do niskiego poziomu.
    >
    >> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
    >
    > Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
    > Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
    > eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.

    Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie zasilanego
    LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk (czyli bardzo
    małym) :)
    >
    >> To chyba elementarne?
    >
    > Elementarna nieprawda.

    Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
    elektryka i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś
    ponieść koszt inwestycji.
    >
    >>>
    >>>> Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,
    >>>
    >>> Nie wystarczy.
    >>> PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.
    >>
    >> Chyba brednia.
    >
    > Wszystko czego nie ogarniasz jest brednią?

    Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
    moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
    organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.

    > Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności na
    > prądzie.

    Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku. Co
    innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
    > A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.

    Pokaż.

    >
    >
    >>> Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.
    >>
    >> Noi? Wyliczyłem wcześniej że tak może być przez 20 lat i tyle będzie
    >> się zwracała inwestycja. Coś dziwnego tutaj widzisz?
    >
    > W to że w innym przypadku przy grzaniu pc zapłaciłby kilkaset zł
    > miesięcznie średnio.
    > A Ty mówisz, że oszczędza po kilka setek ale ROCZNIE.

    No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)

    >>>   sporo osób nie
    >>>> zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o
    >>>> czym pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot
    >>>> kosztów to 2tys/rok
    >>>
    >>> A jakim cudem ta utrata 60%?
    >>
    >> Skąd wziąłeś 60%?
    >
    > 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.

    Masz ponad 130% użycia sredniej? To zatem jaką magię stosujesz, że
    jeszcze nadmiar trafia do energetyki i Ci zwracają?

    OK, rozumiem teraz Twojego elektryka, co niby ZA DARMO się ładuje. Nono,
    130% powyżej sredniej fiufiu, za darmo :D


    >>> Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....
    >>
    >> Czyli przepierdalasz na głupoty :]
    >
    > Nie.
    > A wręcz walczę ze zużyciem.
    > Wszystko co chodzi jest potrzebne.

    OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
    Musisz zatem strasznie oszczędzać że taki wynik masz :)
    >
    >> Do tego zmierzam w sensie "średniej".
    >> Nie wiem, może hodujesz pieczarki albo masz jakieś kurczaki...
    >
    > Nic.
    > Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).

    Czekam ale pisz prawdę :)
    >
    >>>
    >>>> Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.
    >>>
    >>> Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?
    >>
    >> Wolę roczne rozliczenie. Tam jest napisane, ile oddałeś i ile kasy wraca
    >
    > Ale nie jest napisane, ile poszło na autokonsumpcję.
    > U mnie to jakieś 30%, w czasie gdy był boljer (chodził 2 h w dzień, tj.
    > gdy było słońce).
    >
    >> i dla mnie jest to elementarne MINUS 2tys na własne potrzeby rocznie
    >> (średnia).
    >
    > Średnia w 40 metrowym mieszkaniu emerytów.

    Nie jestem emerytem. Mam mieszkanie obecne ok 100m2 piec na wyngiel i 3
    osoby. Rachunek 2 miesięczny to 250zł za prąd, gaz z butli +/-
    90zł/2miesiące. Kompy, srompy, zwykłe życie. Jacuzzi mam nadziałce ROD
    opalane drewnem. Klimy nie mam bo się "ociepliłem" i latem ma max 25C.
    >
    >
    >  Dlaczego uczepiłem się tej średniej? Bo to średnia. Moi
    >> rodzice wydają 190zł na 2 miesiące za prąd co daje 1140zł NA ROK.
    >> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2
    >> miesiące co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł,
    >> zwyczajnie
    >
    > Też mieszkasz w klicie z ogrzewaniem cieplikiem?

    A skąd. Mam też wolnostojący domek 100m2 i tam jest podobnie. Kilimy nie
    zakładałem bo drenuje, wolałem dobrze ocieplić.
    >
    >>> Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
    >>> Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.
    >>
    >> Aha, czyli dziewica :)
    >
    > Tak, z pv od ponad 7 lat......
    >
    > Te 7 MWh to to co zużywam (wg rachunku, czyli realnie pewnie jeszcze
    > więcej), a nie to za co płacę, bo jednak pv 1/3 tego zużycia niwelowała.
    >
    > Od wczoraj działa już też druga instalacja.
    > Liczę że w przyszłym roku miałbym nadprodukcję, gdyby nie auta.

    Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 65. Data: 2022-11-08 02:57:40
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 08-11-2022 o 02:31, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 04.11.2022 o 06:23, Cavallino pisze:
    >
    >>>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
    >>>
    >>> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?
    >>
    >> Nie.
    >> Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
    >> homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
    >> elektryczne - to ciągnie.
    >
    > Komputery sobie odpuść, chyba że przeginasz i karmisz < 500W jakieś
    > zabytki lub odpierdalasz manianę w sensie używania lokomotywy do
    > przewozu pudełka zapałek. Sam mam 3 lapki działające 24h i nie biorą
    > razem więcej niż jeden desktop z 19''ekranem.

    No wiem.
    Wszystko to lapki, ew. plus kilka monitorów do nich.

    >
    > Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
    > działały oszczędnie.

    Mój dmuchaniec też jest na 1 fazę, ale bierze pona 3 kW.


    >Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii

    Oszczędzam, gdy dana rzecz nie jest potrzebna.
    Ale o oszzędnościach typu "nie używamy jacuzzi, bo drogą prąd wychodzi,
    to faktycznie myślę.
    O tyle tego, że grzeję je w II taryfie.
    W tym roku sezon był dłuuuuugi, zazwyczaj chodziło tydzień czy dwa,
    teraz ze dwa miesiące.

    >>> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
    >>
    >> Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
    >> Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
    >> eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.
    >
    > Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie zasilanego
    > LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk (czyli bardzo
    > małym) :)

    Nie masz pojęcia o czym piszesz.
    Właśnie elektrykowi zrobiłem drugi przegląd w roku, po 30 kkm.
    Wyniósł mnie (z dotacją) w zakupie 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma
    podobne parametry, 200 KM i jest kompaktowym crossoverem - powodzenia.

    >>
    >>> To chyba elementarne?
    >>
    >> Elementarna nieprawda.
    >
    > Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
    > elektryka

    Gdy kupowałem elektryka założeniem nie było ładowanie go w domu.
    I przez rok tak go nie ładowałem, tylko na mieście przy okazji zakupów,
    za friko.
    Niestety - właśnie się to z grubsza skończyło

    Inwestycja w obecne panele nie do końca była pod elektryka, tak jak w
    poprzednim przypadku ma za zadanie zrównoważyć domowe zużycie, jak coś
    zostanie dla ev to super.
    Tak czy tak - 20% zwrotu rocznie to dobra stawka.

    > i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś
    > ponieść koszt inwestycji.

    No wiem.
    Nie piszę że będę ładował za darmo, tylko że zabezpieczam się w ten
    sposób przed wzrostem cen prądu.
    Na ten moment na tym tracę, bo prąd w II taryfie kupuję taniej, niż
    koszt prądu z pv uwzględniając koszt jej założenia.

    > Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
    > moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
    > organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.

    Dom jest jaki jest, jak mam zainwestować 50 tys w ponowne zrobienie
    dachu, pewnie z lepszym ociepleniem od zewnątrz, to wolę 25 tys w pv.
    Inaczej się w upały nie da wytrzymać na poddaszu, widać chata 20 lat
    temu nie była projektowana na 40 stopni przez 2 miesiące w roku.

    Ale klima nie chodzi cały czas, tylko głównie w II taryfie.
    >
    >> Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności
    >> na prądzie.
    >
    > Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku.

    Zobaczymy za miesiąc.

    Jak tak liczę z grubsza, że pracował (w II taryfie, więc musiał
    akumulacyjnie , czyli na maksa) z 5 godzin dziennie, tzn, że zużywał 10
    kWh dziennie.
    To by dało połowę zużycia rocznego.

    >Co
    > innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C

    Nie było innego wyjścia, inaczej prąd byłby dwa razy droższy, więc nie
    wyrównałoby to oszczędności w zużyciu.

    >> A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
    >
    > Pokaż.

    Ten sprzed czy po?
    Ten bez bojlera będzie za miesiąc.
    Sam jestem ciekaw jak wyjdzie.

    > No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)

    Nie bardzo wiem co chcesz oceniać....

    >> 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
    >
    > Masz ponad 130% użycia sredniej?

    Masz jakąś średnią dla domów wyliczoną?
    Bo nie będę się porównywał z klitkami zamieszkałymi przez emerytów....

    To zatem jaką magię stosujesz, że
    > jeszcze nadmiar trafia do energetyki i Ci zwracają?

    Co mi zwracają?

    >
    > OK, rozumiem teraz Twojego elektryka, co niby ZA DARMO się ładuje.

    O czym teraz piszesz?
    Bo ładuje się za darmo, tyle że nie w domu.
    Ale tutaj nic o tym chyba nie pisałem, więc do czego pijesz?

    > OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.

    Niż Kowalski w klitce, z ogrzewaniem (co i cwu) cieplikiem, z kuchenką
    gazową?
    Zapewne.
    Jakoś nie widzę w tym nic dziwnego.

    >> Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
    >
    > Czekam ale pisz prawdę :)

    Nigdy nie kłamię we wpisach.

    > Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)

    Ale że nie wierzysz z zużycie prawie 7 kWp (z bojlerem), czy o co chodzi?


  • 66. Data: 2022-11-08 12:38:36
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    wtorek, 8 listopada 2022 o 02:32:24 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
    > W dniu 04.11.2022 o 06:23, Cavallino pisze:
    > >>> Choć u mnie akurat autokonsumpcja jest duża.
    > >>
    > >> Dlaczego? Masz jakąś produkcję?
    > >
    > > Nie.
    > > Ale za to dmuchane jacuzzi, dwie klimy, komputery non stop z powoodu
    > > homeoffice od dwóch lat, wcześniej grzanie wody, teraz samochody
    > > elektryczne - to ciągnie.
    > Komputery sobie odpuść, chyba że przeginasz i karmisz < 500W jakieś
    > zabytki lub odpierdalasz manianę w sensie używania lokomotywy do
    > przewozu pudełka zapałek. Sam mam 3 lapki działające 24h i nie biorą
    > razem więcej niż jeden desktop z 19''ekranem.
    >
    > Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
    > działały oszczędnie. Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
    > więc dyskusja spada do niskiego poziomu.
    > >
    > >> Samochód na gaz, byłby bardziej oszczędny w sensie kupna i eksploatacji.
    > >
    > > Nie byłby, zwłaszcza że mówimy o ładowaniu w domu.
    > > Poprzednio miałem właśnie hev z lpg - elektryk jest dużo tańszy w
    > > eksploatacji, przy podobnym koszcie zakupu.
    > Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie zasilanego
    > LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk (czyli bardzo
    > małym) :)
    > >
    > >> To chyba elementarne?
    > >
    > > Elementarna nieprawda.
    > Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
    > elektryka i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś
    > ponieść koszt inwestycji.
    > >
    > >>>
    > >>>> Wystarczy proste porównanie rachunków przed i po. OK,
    > >>>
    > >>> Nie wystarczy.
    > >>> PV to często niejedyne działanie optymalizacyjne.
    > >>
    > >> Chyba brednia.
    > >
    > > Wszystko czego nie ogarniasz jest brednią?
    > Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
    > moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
    > organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.
    > > Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności na
    > > prądzie.
    > Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku. Co
    > innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
    > > A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
    > Pokaż.
    > >
    > >
    > >>> Ale za prąd nie zapłacił od wtedy ani grosza, mimo że ma tylko 8 kWp.
    > >>
    > >> Noi? Wyliczyłem wcześniej że tak może być przez 20 lat i tyle będzie
    > >> się zwracała inwestycja. Coś dziwnego tutaj widzisz?
    > >
    > > W to że w innym przypadku przy grzaniu pc zapłaciłby kilkaset zł
    > > miesięcznie średnio.
    > > A Ty mówisz, że oszczędza po kilka setek ale ROCZNIE.
    > No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)
    > >>> sporo osób nie
    > >>>> zwiększa zapotrzebowania na energię ale ten zwrot się wydłuża, o
    > >>>> czym pisałem na początku, czyli mają zużycie na 2tys/rok a zwrot
    > >>>> kosztów to 2tys/rok
    > >>>
    > >>> A jakim cudem ta utrata 60%?
    > >>
    > >> Skąd wziąłeś 60%?
    > >
    > > 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
    > Masz ponad 130% użycia sredniej? To zatem jaką magię stosujesz, że
    > jeszcze nadmiar trafia do energetyki i Ci zwracają?
    >
    > OK, rozumiem teraz Twojego elektryka, co niby ZA DARMO się ładuje. Nono,
    > 130% powyżej sredniej fiufiu, za darmo :D
    > >>> Ja nadal zużycie będę miał większe niż moc instalacji....
    > >>
    > >> Czyli przepierdalasz na głupoty :]
    > >
    > > Nie.
    > > A wręcz walczę ze zużyciem.
    > > Wszystko co chodzi jest potrzebne.
    > OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
    > Musisz zatem strasznie oszczędzać że taki wynik masz :)
    > >
    > >> Do tego zmierzam w sensie "średniej".
    > >> Nie wiem, może hodujesz pieczarki albo masz jakieś kurczaki...
    > >
    > > Nic.
    > > Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
    > Czekam ale pisz prawdę :)
    > >
    > >>>
    > >>>> Musiałbyś mieć rzetelne dokumenty a nie wykresiki z telefonu.
    > >>>
    > >>> Z komputera mogą być, czy nie wierzysz w to co raportuje inwerter?
    > >>
    > >> Wolę roczne rozliczenie. Tam jest napisane, ile oddałeś i ile kasy wraca
    > >
    > > Ale nie jest napisane, ile poszło na autokonsumpcję.
    > > U mnie to jakieś 30%, w czasie gdy był boljer (chodził 2 h w dzień, tj.
    > > gdy było słońce).
    > >
    > >> i dla mnie jest to elementarne MINUS 2tys na własne potrzeby rocznie
    > >> (średnia).
    > >
    > > Średnia w 40 metrowym mieszkaniu emerytów.
    > Nie jestem emerytem. Mam mieszkanie obecne ok 100m2 piec na wyngiel i 3
    > osoby. Rachunek 2 miesięczny to 250zł za prąd, gaz z butli +/-
    > 90zł/2miesiące. Kompy, srompy, zwykłe życie. Jacuzzi mam nadziałce ROD
    > opalane drewnem. Klimy nie mam bo się "ociepliłem" i latem ma max 25C.
    > >
    > >
    > > Dlaczego uczepiłem się tej średniej? Bo to średnia. Moi
    > >> rodzice wydają 190zł na 2 miesiące za prąd co daje 1140zł NA ROK.
    > >> Mają takie same warunki i sprzęty jak ja a ja wydaję 250zł na 2
    > >> miesiące co daje rocznie 1500zł. Nie rozumiem wydatków powyżej 2kzł,
    > >> zwyczajnie
    > >
    > > Też mieszkasz w klicie z ogrzewaniem cieplikiem?
    > A skąd. Mam też wolnostojący domek 100m2 i tam jest podobnie. Kilimy nie
    > zakładałem bo drenuje, wolałem dobrze ocieplić.
    > >
    > >>> Rachunki z Enea będą, ale najwcześniej za rok.
    > >>> Na razie mam tylko te z instalacją 3 kWp, przy zużyciu 7 MWh rocznie.
    > >>
    > >> Aha, czyli dziewica :)
    > >
    > > Tak, z pv od ponad 7 lat......
    > >
    > > Te 7 MWh to to co zużywam (wg rachunku, czyli realnie pewnie jeszcze
    > > więcej), a nie to za co płacę, bo jednak pv 1/3 tego zużycia niwelowała.
    > >
    > > Od wczoraj działa już też druga instalacja.
    > > Liczę że w przyszłym roku miałbym nadprodukcję, gdyby nie auta.
    > Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)
    > --
    > LordBluzg(R)??
    > <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
    A nie mówiłem że na działkach żyjesz. Sracz na dworzu, altanka w której piec na
    węgiel. Prąd że złomowanych akumulatorów. Woda w wiadrze.


  • 67. Data: 2022-11-16 01:34:52
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 08.11.2022 o 02:57, Cavallino pisze:

    >> Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
    >> działały oszczędnie.
    >
    > Mój dmuchaniec też jest na 1 fazę, ale bierze pona 3 kW.

    Ja piszę o tych opalanych drewnem :]
    >
    >
    >> Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
    >
    > Oszczędzam, gdy dana rzecz nie jest potrzebna.
    > Ale o oszzędnościach typu "nie używamy jacuzzi, bo drogą prąd wychodzi,
    > to faktycznie myślę.
    > O tyle tego, że grzeję je w II taryfie.
    > W tym roku sezon był dłuuuuugi, zazwyczaj chodziło tydzień czy dwa,
    > teraz ze dwa miesiące.

    Powiedzmy, że to w sumie zbytek i "takamoda".

    Są już 10 letnie jacuzzi zardzewiałe i nieużywane bo moda minęła.

    >> Podaj markę obecnego, wyliczę ci benzynowca w podobnej klasie
    >> zasilanego LPG przez okres 10 lat z przebiegiem jaki ma elektryk
    >> (czyli bardzo małym) :)
    >
    > Nie masz pojęcia o czym piszesz.
    > Właśnie elektrykowi zrobiłem drugi przegląd w roku, po 30 kkm.
    > Wyniósł mnie (z dotacją) w zakupie 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma
    > podobne parametry, 200 KM i jest kompaktowym crossoverem - powodzenia.

    Zasięg "kołokomina"? To już wolę hulajnogę :)

    Gaz w aucie do max 10lat eksploatacji nadal średnio wychodzi taniej niż
    elektryk i nie piszę tutaj o okazjach. Średnio.

    >>>> To chyba elementarne?
    >>>
    >>> Elementarna nieprawda.
    >>
    >> Elementarnie prawda. Nie wliczasz inwestycji PV w koszt ładowania
    >> elektryka
    >
    > Gdy kupowałem elektryka założeniem nie było ładowanie go w domu.
    > I przez rok tak go nie ładowałem, tylko na mieście przy okazji zakupów,
    > za friko.
    > Niestety - właśnie się to z grubsza skończyło
    >
    > Inwestycja w obecne panele nie do końca była pod elektryka, tak jak w
    > poprzednim przypadku ma za zadanie zrównoważyć domowe zużycie, jak coś
    > zostanie dla ev to super.
    > Tak czy tak - 20% zwrotu rocznie to dobra stawka.

    Noale masz 150% zużycia więcej niż Kowalski czyli średnio
    tracisz/zyskasz 3tys na różnicy. Kowalski zużyje 2kzł a Ty 5kzł.

    Policz tak. Przebieg auta na prąd "kołokomina" to 1,5tys/rok. Skoro
    autogaz pali 10l/100km to na 1500km zużyje po cenie 3zł
    (https://www.wnp.pl/nafta/ceny_paliw/) podobnie czyli ok 3tys i jest
    niezależny od czasu ładowania a przede wszystkim znika koszt paneli i
    całej instalacji :]..wychodzi taniej miejscowo. Tobie się po 10 latach
    skończy akumulator...
    >
    >> i traktujesz to, że jest za darmo. Nie, nie jest bo musiałeś ponieść
    >> koszt inwestycji.
    >
    > No wiem.
    > Nie piszę że będę ładował za darmo, tylko że zabezpieczam się w ten
    > sposób przed wzrostem cen prądu.
    > Na ten moment na tym tracę, bo prąd w II taryfie kupuję taniej, niż
    > koszt prądu z pv uwzględniając koszt jej założenia.

    Ok, wzrostu cen prądu nie uwzględniam jeszcze.
    >
    >> Nie, że ja nie ogarniam. Powoli wyłazi, że nie oszczędzasz i dupę
    >> moczysz w jakuzi 3x dziennie i włączasz klimę na miesiąc zamiast
    >> organizować dom o dobrym współczynniku energetyki.
    >
    > Dom jest jaki jest, jak mam zainwestować 50 tys w ponowne zrobienie
    > dachu, pewnie z lepszym ociepleniem od zewnątrz, to wolę 25 tys w pv.
    > Inaczej się w upały nie da wytrzymać na poddaszu, widać chata 20 lat
    > temu nie była projektowana na 40 stopni przez 2 miesiące w roku.

    Ale to inwestycja NA WIEKI i stała w sensie, ze się nie zużywa a zawsze
    chroni dupę. Jeden koszt na zawsze.
    >
    > Ale klima nie chodzi cały czas, tylko głównie w II taryfie.
    >>
    >>> Już Ci pisałem - rezygnacja z bojlera zapewne da duuuuże oszczędności
    >>> na prądzie.
    >>
    >> Też brednia. Dobrze ustawiony bojler nie wnosi dużo do rachunku.
    >
    > Zobaczymy za miesiąc.
    >
    > Jak tak liczę z grubsza, że pracował (w II taryfie, więc musiał
    > akumulacyjnie , czyli na maksa) z 5 godzin dziennie, tzn, że zużywał 10
    > kWh dziennie.
    > To by dało połowę zużycia rocznego.
    >
    >> Co innego jak ktoś go często doi albo ustawia na 80C
    >
    > Nie było innego wyjścia, inaczej prąd byłby dwa razy droższy, więc nie
    > wyrównałoby to oszczędności w zużyciu.
    >
    >>> A rachunek raz na rok, więc ciężko porównać.
    >>
    >> Pokaż.
    >
    > Ten sprzed czy po?
    > Ten bez bojlera będzie za miesiąc.
    > Sam jestem ciekaw jak wyjdzie.

    Zależy jakie masz ustawienia. Bojler i tak jest lepszy od przepływowych :)
    >
    >> No to przedstaw ten roczny rachunek. Ocenię :)
    >
    > Nie bardzo wiem co chcesz oceniać....
    >
    >>> 2 tys to 60% z 5 tys, które ja zakładałem.
    >>
    >> Masz ponad 130% użycia sredniej?
    >
    > Masz jakąś średnią dla domów wyliczoną?
    > Bo nie będę się porównywał z klitkami zamieszkałymi przez emerytów....

    Mam, sam mam 2 domki i już pisałem, że nie przeginam. Ostatni rachunek
    to 250zł za DWA miesiące. Żona się bulwersowała, że tak dużo bo ostatnio
    było 240zł :D Bidokiem nie jestem bo tyle to w godzinę zapracuję ale my
    z WLKP a nie z Lublina :D

    >
    >> OK, średnio wychodzi że masz o 130% większe użycie niż Kowalski czy ja.
    >
    > Niż Kowalski w klitce, z ogrzewaniem (co i cwu) cieplikiem, z kuchenką
    > gazową?
    > Zapewne.
    > Jakoś nie widzę w tym nic dziwnego.

    Co Ci przeszkadza kuchenka gazowa? Nawet szybciej grzeje niż prądowa a
    jest tańsza, znacznie tańsza.
    >
    >>> Za miesiąc Ci powiem ile wyszło za rok bez bojlera i z małą pv (3 kWp).
    >>
    >> Czekam ale pisz prawdę :)
    >
    > Nigdy nie kłamię we wpisach.
    >
    >> Pokaż rachunki, zobaczymy jak gospodarujesz :)
    >
    > Ale że nie wierzysz z zużycie prawie 7 kWp (z bojlerem), czy o co chodzi?

    Nie wierzę że z 7kWp wyrabiasz 5tys zł rocznie w sensie że tyle masz
    produkcji i Ci się zwraca.

    BTW ostatnie 2 tygodnie to jakaś sromotna porażka z PV nawet 10% nie
    miałem. Jutro startuje wiatrak, bo zapowiadają 20m/s więc dorobi. Szkoda
    że tylko 2 dni tak podmucha. Jak tak będzie do marca to pół roku wpizdu :/

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 68. Data: 2022-11-16 02:13:22
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 30.10.2022 o 23:03, Zenek Kapelinder pisze:
    > Opomiarowalem czajnik elektryczny. To zapewne przy czterech osobach które za każdym
    razem nalewają do czajnika aż się z dziubka ulewa roczna oszczędność bez utraty
    komfortu może wynosić z 800-1000 złotych.

    1 butla gazu to 11kg co wystarcza na 6 miesięcy gotowania tej ilości
    wody co podajesz, czyli cały czajnik. Cena butli to ~ 100zł co daje
    200zł/rok.

    W średnim gospodarstwie (4 osoby) jedna butla 11kg wystarcza na 2
    miesiące na CAŁE GOTOWANIE, wody, obiadów, jajek, kurwa wszystkiego. To
    cena ~ 50zł/mies co rocznie daje 50x12=600zł

    Nono, oszczędność 800-1000zł to kurwa chyba z dupy na tym prądzie :D:D:D

    Powieś się teraz :D i dociążaj akumulatorami, żeby szybciej było :D
    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 69. Data: 2022-11-16 02:22:17
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-11-2022 o 01:34, LordBluzg(R)?? pisze:
    > W dniu 08.11.2022 o 02:57, Cavallino pisze:
    >
    >>> Co do jacuzzi, to spotkałem wiele fajnych ale nie były na 3 fazy i
    >>> działały oszczędnie.
    >>
    >> Mój dmuchaniec też jest na 1 fazę, ale bierze pona 3 kW.
    >
    > Ja piszę o tych opalanych drewnem :]

    Na pewno chciałbyś dmuchańca węglem opalać?
    Nie o takich jacuzii mówimy.

    >>
    >>
    >>> Po prostu nie oszczędzasz ani pieniędzy ani energii
    >>
    >> Oszczędzam, gdy dana rzecz nie jest potrzebna.
    >> Ale o oszzędnościach typu "nie używamy jacuzzi, bo drogo prąd
    >> wychodzi, to faktycznie myślę.
    >> O tyle tego, że grzeję je w II taryfie.
    >> W tym roku sezon był dłuuuuugi, zazwyczaj chodziło tydzień czy dwa,
    >> teraz ze dwa miesiące.
    >
    > Powiedzmy, że to w sumie zbytek i "takamoda".

    Jak wszystko co fajne w życiu.
    W jaskiniach nie było prawie nic potrzebne do przeżycia, więc wszystko
    ponadto łapie się do tej samej kategorii.

    >
    > Są już 10 letnie jacuzzi zardzewiałe i nieużywane bo moda minęła.

    Mówimy o czymś takim:

    https://allegro.pl/kategoria/baseny-i-akcesoria-jacu
    zzi-302390?string=jacuzzi%20ogrodowe&order=p&price_f
    rom=1000&price_to=2500

    >> Właśnie elektrykowi zrobiłem drugi przegląd w roku, po 30 kkm.
    >> Wyniósł mnie (z dotacją) w zakupie 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma
    >> podobne parametry, 200 KM i jest kompaktowym crossoverem - powodzenia.
    >
    > Zasięg "kołokomina"? To już wolę hulajnogę :)

    Nie - nad morze dojeżdżam bez doładowywania, latem byłem bev w Chorwacji
    (koszt dojazdu zero złotych).
    Życzę szczęścia w podróżowaniu w ten sposób hulajnogą.

    >
    > Gaz w aucie do max 10lat eksploatacji nadal średnio wychodzi taniej niż
    > elektryk

    Nie wychodzi.
    Koszt 100 km w elektryku ładowanym w II taryfie to jakieś 8 zł.


    > Noale masz 150% zużycia więcej niż Kowalski

    Kowalski nie grzał prądem wody, nie ma kuchenki z płytą i pewnie też
    córki jadającej na ciepło każdy posiłek.
    O autach elektrycznych, klimie i domu nie wspominając.

    > Policz tak. Przebieg auta na prąd "kołokomina" to 1,5tys/rok.

    Ale co to za brednie, skoro piszę Ci, ze ja jeżdżę 30 tys rocznie?
    I jeżdżę tak jak wcześniej jeździłem ice, a nawet więcej bo taniej.

    >Skoro
    > autogaz pali 10l/100km to na 1500km zużyje po cenie 3zł

    Nie musisz się produkować, zmieniłem obecnego elektryka z hybrydy na gaz.
    Więc dokładnie wiem co ile kosztuje.
    Elektryk jest droższy tylko gdy jedziesz w długą trasę i ładujesz
    WYŁĄCZNIE na drogich i szybkich ładowarkach.
    A że to się praktycznie nie zdarza, bo idzie znaleźć tańsze i/lub kupić
    abonament, a część prądu wywozisz z domu, to nawet wtedy wychodzi
    dopiero na to samo co hev+lpg.


    >> Nie piszę że będę ładował za darmo, tylko że zabezpieczam się w ten
    >> sposób przed wzrostem cen prądu.
    >> Na ten moment na tym tracę, bo prąd w II taryfie kupuję taniej, niż
    >> koszt prądu z pv uwzględniając koszt jej założenia.
    >
    > Ok, wzrostu cen prądu nie uwzględniam jeszcze.

    A ja tak - i tylko z tego powodu rozbudowałem pv.

    >> Dom jest jaki jest, jak mam zainwestować 50 tys w ponowne zrobienie
    >> dachu, pewnie z lepszym ociepleniem od zewnątrz, to wolę 25 tys w pv.
    >> Inaczej się w upały nie da wytrzymać na poddaszu, widać chata 20 lat
    >> temu nie była projektowana na 40 stopni przez 2 miesiące w roku.
    >
    > Ale to inwestycja NA WIEKI

    Nie planuję jeszcze tyle żyć.


    >> Ten sprzed czy po?
    >> Ten bez bojlera będzie za miesiąc.
    >> Sam jestem ciekaw jak wyjdzie.
    >
    > Zależy jakie masz ustawienia. Bojler i tak jest lepszy od przepływowych :)

    Nie jest, bo gaz jest tańszy, nawet po podwyżkach i nawet od prądu w II
    taryfie.
    A przy ustawianiu na maxa temperatury straty na bojlerze były ogromne.
    No i przede wszystkim wystarczał na krótko (max kilka lat) i w tym
    trybie (akumulacyjnie w II taryfie) miał za mało ciepłej wody w zapasie.

    >>> Masz ponad 130% użycia sredniej?
    >>
    >> Masz jakąś średnią dla domów wyliczoną?
    >> Bo nie będę się porównywał z klitkami zamieszkałymi przez emerytów....
    >
    > Mam, sam mam 2 domki i już pisałem, że nie przeginam.

    Fakty mówią co innego niż Twoje deklaracje.

    > Co Ci przeszkadza kuchenka gazowa? Nawet szybciej grzeje niż prądowa a
    > jest tańsza, znacznie tańsza.

    Za duży koszt instalacji i syfu od gazu.
    I tak już wyciąg nie wyrabia z wywaleniem tego wszystkiego co teraz jest.

    >> Ale że nie wierzysz z zużycie prawie 7 kWp (z bojlerem), czy o co chodzi?
    >
    > Nie wierzę że z 7kWp wyrabiasz 5tys zł rocznie

    Nie wiem o czym gadasz.
    Pisałem o tym co będzie, dla nowo założonej instalacji.
    I to 6 kWp, a nie 7.

    Rachunki za poprzednie lata to zupełnie inne sprawa i nie wiem jakby Ci
    miały pokazać jak szybko zwróci się nowa instalacja, przy innych cenach
    prądu.

    > BTW ostatnie 2 tygodnie to jakaś sromotna porażka z PV nawet 10% nie
    > miałem.

    No tak, nie ma lepszej demagogii niż wyliczanie opłacalności pv na
    podstawie danych z listopada....
    Tak czy tak, u mnie, w sumie, już prawie 150 kWh w listopadzie się
    wyprodukowało.
    Po zmianie cen prądu to będzie ze 150 zł.....


  • 70. Data: 2022-11-16 13:26:51
    Temat: Re: Jeden z tematów zboczył na grzanie wody.
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Czyli spokojnie daje 140 km/h po autostradzie i przyczepę z łódką na Mazury też
    pociągnie?


    -----
    > 127 tys - szukaj czegokolwiek co ma podobne parametry, 200 KM

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1