eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszt ogrzania domu na przełomie roku › Re: Koszt ogrzania domu na przełomie roku
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.nask.pl!ne
    ws.nask.org.pl!not-for-mail
    From: Sebcio <s...@n...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Koszt ogrzania domu na przełomie roku
    Date: Thu, 22 Jan 2009 13:53:44 +0100
    Organization: NASK - www.nask.pl
    Lines: 93
    Message-ID: <gl9q8s$336$1@pippin.nask.net.pl>
    References: <gl2dg8$kqa$1@node1.news.atman.pl> <gl7jr0$hev$1@inews.gazeta.pl>
    <gl9fb6$qut$1@pippin.nask.net.pl> <gl9kfc$kca$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: extra.axes.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: pippin.nask.net.pl 1232628828 3174 194.181.196.66 (22 Jan 2009 12:53:48 GMT)
    X-Complaints-To: abuse ATSIGN nask.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 22 Jan 2009 12:53:48 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <gl9kfc$kca$1@inews.gazeta.pl>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:346289
    [ ukryj nagłówki ]

    BrunoJ pisze:

    > Wszedzie wieje, wystarczy troche otwartej przestrzeni i gorki.

    Tyle że różnie wieje.

    > poza tym akurat w czasie tych mrozow specjalnie nie wialo, wiec nie dorabiaj
    > ideologii.

    A byłeś wówczas nad morzem ? :) To że u Ciebie nie wiało nie oznacza,
    że nie wiało gdziekolwiek indziej... ;)

    > u Ciebie pewnie odpowiednio zailozolowana (i zapewne z podlogowka o czym
    > rowniez nie napisales).

    Bo nie mam podłogówki. W ogóle nie mam żadnych kaloryferów, rurek itd.
    Grzeję powietrze w piecu i rozprowadzam po pokojach.

    > No to moze akurat robic duza roznice. U mnie wentylacja grawitacyjna,
    > praktycznie w kazdym pomieszczeniu. Jak wieje to potrafi wiart hulac. Czasem
    > zamykam niektore kratki.

    Z tego co analizuję coraz wyraźniej wyłania się spora rola wentylacji
    mechanicznej w oszczędności ciepła - nawet bez reku.

    > masz tez kominek z rozprowadzeniem, ktory pisales ze uzywales malo, ale znowu

    A gdzie ja pisałem że mam kominek z rozprowadzeniem ? :) Mam zwykły,
    rekreacyjny kominek którego rzadko używam bo:

    a) nie chce mi się robić syfu w salonie noszeniem drewna,
    b) nie chce mi się co chwila czyścić szyby paląc mokrym drewnem
    (niestety, suchego nie było już na rynku).

    > pradu). Koszt pradu samego kotla i pomp obiegowych pomijam - zakladam ze
    > wystepuja zawsze i sa w miare podobne (i malo znaczace). Z Twojego

    Nie mam kosztów pomp obiegowych. Jedyny koszt to wentylator, ale ten ma
    silnik ECM i pracuje ze zmienną prędkością, zresztą nie pracuje non-stop
    a okresowo.

    > oryginalnego postu moznaby zrozumiec ze koszt gazu to byl Twoj jedyny koszt
    > ogrzewania, a tak nie jest.

    Zgadzam się z Tobą, osobiście uważam że jeśli chodzi o dodatkowe ciepło
    dostarczane do domu, to pochodzi o no z pracujących urządzeń
    elektrycznych. Z drugiej strony tych urządzeń jest mniej więcej tyle co
    w każdym innym domu.

    > oko dobrze ponizej 10tys za kompletna instalacje). Zalozmy ze obaj kupilismy
    > wszystkie graty wykorzystywane do grzania domu na raty na 10 lat. Ile wyjdzie
    > Twoja rata miesiecznie? Nie wiem czy nie powinienes sie mniej cieszyc ;-))

    Ja się od razu przyznaję do tego, że nie oceniam kosztów
    inwestycyjnych. Od razu mówię, że moja instalacja nie należała do
    najtańszych i nie mam zamiaru z nikim stawać w szranki - nie zamierzam
    nawet ukrywać, że w ekonomicznym ujęciu moja instalacja się pewnie nie
    zwróci w przewidywalnej przyszłości.

    Dla mnie jednak priorytetem był komfort, który sobie bardzo cenię. W
    zimie mam przyjemne ciepło. Gdy śpię mam 20 stopni, gdy wstaję z wyra
    mam 24, w ciągu dnia mam 22 stopnie. Powietrze czyste, bo filtrowane
    elektrostatycznie. Odpowiednio wilgotne, bo w zimie nawilżane a w lecie
    odwilżane. W lecie do tego mam w domu przyjemne 24 stopnie bez względu
    na duchotę na zewnątrz. Gdy po imprezie zostaje "siekiera" w powietrzu,
    wystarczy kwadrans by całkowicie wymienić powietrze w całym domu.

    To były dla mnie aspekty istotne - nie budowałem domu po to, by
    zapierdzielać z workami ekogroszku. Nie budowałem domu by mieć kotłownię
    w salonie. Budowałem dom by był dla mnie miejscem komfortowym, bym mógł
    żyć przyjemnie gdy wracam do niego po ciężkiej pracy. Oczywiście nie ma
    nic za darmo, ale w życiu nie należy kierować się wyłącznie ceną. Ja
    bynajmniej nie jestem typem twardziela ganiającego z opałem, tylko
    dlatego by tanio się ogrzewać.

    > moze, ale raczej nie w domkach jednorodzinnych z czasow PRLu, jakos wszyscy
    > ocieplaja jesli tylko jest mozliwosc. A gdyby nie trzeba bylo to by przeciez
    > nie ocieplali.

    Bo ja wiem - w czasach PRL'u nierzadko ludzie kombinowali produkując na
    miejscu budowy własne "pustaki". Materiał na owe "pustaki" często był
    różny i zdarzało się, że przy okazji wychodziła z tego całkiem ciepła
    ściana. Niekoniecznie zdrowa, ale za to ciepła... :)

    Poza tym wówczas nikt nie patrzył na szczelność cieplną. Teraz ociepla
    się wszystko co się da, bo styropian nie jest drogi a w obliczu skoku
    cen nośników energii każda złotówka się liczy. No i teraz są kredyty na
    termomodernizację...


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1