eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKu przestrodze › Re: Ku przestrodze
  • Data: 2012-03-26 13:25:15
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jkin44$oh2$...@u...news.interia.pl...

    [ciach braki talentów i wykształcenia]

    szukasz dziury w całym Podałem Ci przykłady z życia. Takich mam znajomych,
    nie szukam na siłę przykładów dla każdego a w szczególności tego kto ma dwie
    lewe ręce i zero chęci.

    > Zajęcia które skończyły się na działalności bez zamiaru dalszego rozwoju
    > do firmy (ale to może się jeszcze zmienić)
    > - fotograf ślubny
    > - sklep z elektroniką

    O tu pewnie kapital by sie przydał

    Może się źle wyraziłem sklep z komponentami: diody, tranzystorki, kable,
    głośniki, zasilacze. ZTCW startował od 10tys. Czy to duży kapitał? Teraz
    chyba więcej "na start" dają różne programy unijne. Próbował dwa razy - w
    pierwszej lokalizacji było za mało klientów więc się przeniósł do
    sąsiedniego miasta. Po 9 miesiącach już zarabiał więcej niż wcześniej jako
    sprzedawca w podobnym sklepie, a do tego miał już spory kapitał w zapasach
    towaru.

    Fotograf - koleżanka zaczynała w Anglii nawet nie mając lustrzanki tylko
    trochę lepszy kompakt za dwa tys. Dopiero za kasę z pierwszych zleceń kupiła
    sprzęt, a po roku dodatkowo wyposażenie mini studia.

    Wybacz, ale jak widzę jakimi samochodami jeżdżą "bezrobotni" to śmiem
    twierdzić, że taką kasę na start każdy z nich ma.

    >> - robienie instalacji CO

    > amatorsko?

    Dlaczego amatorsko? Ktoś ma działalność i z tego żyje ale nie zamierza
    zatrudniać ludzi i robić z tego firmy.

    > Zajęcia które skończyły się założeniem sporej firmy
    > - robienie mebli ogrodowych i altanek (skończyło się na firmie
    > zatrudniającej ok. 10 osób)
    > - administrowanie siecią osiedlową (skończyło się na kilkuosobowej spółce)
    > - administrowanie siecią w małej firmie (skończyło się na firmie
    > programistycznej zatrudniającej ok 15 osób)

    programista ze spawacza to niezly myk.

    ??? To są trzy różne kariery, a te meble ogrodowe to drewniane więc raczej
    stolarz, ale w rzeczywistości z wykształcenia to nawet nie stolarz ot facet
    bez zawodu co potrafi równą linię narysować i według tej linii uciąć
    kantówkę. Czy do tego trzeba jakiś zdolności? Zaczynał od prostych
    doniczek - kupujesz kilka beleczek po 10zł / sztuka + impregnat za 20 zł za
    baniaczek. Impregnujesz tniesz na kawałki zbijasz z tego prostopadłościan,
    jedziesz na targ i sprzedajesz. Później robisz ławki, pergole itd. Nie
    potrzebujesz żadnych drogich maszyn na start, nawet nie musisz mieć piły,
    wystarczy pilarka.

    > Myslisz, ze masz przepis na zycie, bo podales przyklady ludzi ktorzy
    > prawdopodobnie poszli w kierunku ksztalcenia, badz kontynuowali praktyke
    > bedaca co najmniej pochodna dotychczasowego zajecia?
    > Naprawde myslisz, ze to takie proste? Wlasna firma dla kazdego?

    Tak właśnie tak myślę. Szczerze i najlepszym tego przykładem jest właśnie ta
    produkcja mebli ogrodowych, gdzie zaczęło się od skrzynek (donic) a
    skończyło na altankach i dalej się rozwija. Ta firma nie jest pochodną
    wykształcenia ani doświadczenia ot po prostu ktoś potrzebował pracy i sam ją
    sobie wymyślił.

    >> Łatwiej nic nie robić i mówić, że się nie da, że trzeba mieć znajomości,
    >> że pierwszy milion trzeba ukraść itd. czyli standardowe polskie mnie się
    >> nie chce i nic nie mam to będę zniechęcał innych by też nic nie mieli.
    >> Wkurza mnie taka mentalność.

    > Nie ogarniasz. Mi mentalnosci "takiej" nie wciskaj. Pracuje we wlasnym
    > biznesie wystarczajaco dlugo zeby wiedziec, ze to nie jest proste.

    A dlaczego ma być proste? Dlaczego kórna ktoś ma mieć proste życie? Bo mu
    się należy? Praca u kogoś po 8h na dobę w niepewności jutra też nie jest
    prosta. Proste to jest wzięcie pochodni i pójście na Bastylię.

    > Znam firmy w latach prosperity kwitnace, a teraz likwidujace sie. Myslisz,
    > ze ci ludzie nie znali sie na biznesie? Zatrudniali kilkadziesiat osob i
    > nagle co, zapomnieli jak to sie robi?

    Uważasz, że nie warto próbować, bo może się nie udać?

    > Widze jakie mozliwosci maja zwalniani pracownicy, robiacy dwadziesia lat
    > to samo. Co maja zostac programistami? Cerowac skarpetki, czy robic
    > bizuterie? Fotografowac bez pojecia?

    Demagogia. Dlaczego o takich zwalnianych co nic nie potrafią i nie mają co z
    sobą zrobić słyszę tylko z telewizji albo z ust opozycji? Ich możliwości
    ogranicza tylko ich chcenie. Dlaczego oczekujesz że ja teraz napiszę co oni
    mają robić? Podałem przykłady co robią moi znajomi którzy nie znaleźli lub
    nie chcieli znaleźć pracy u kogoś.

    > Jasne, ze cos musza robic, ale nie siej popeliny jakas wlasna firma
    > zatrudniajaca ludzi co to kazdy moze robic. Wbrew pozorom to tez trzeba
    > umiec.
    > Widzialem nie jeden biznes, po skonczeniu ktorego ludzie zostaja z dlugami
    > na glowie bo nie wyszlo. Myslisz, ze nie mieli pomyslu? Ze sa gorsi od
    > Ciebie? Nie byli zdeterminowani? Allegro? Same kszty stron premiowanych,
    > fotosiki, ksiegowa, ZUS, to moze byc kilka tysiecy kosztow, a nie wiadomo
    > czy to sie sprzeda. To sa fakty.

    ROTFL. jakie fakty?

    O czym ty piszesz kto o zdrowych zmysłach jak zaczyna działalność potrzebuje
    księgowej. ZUS w pierwszych latach jest obniżony do kilkuset zł (nie
    pamiętam dokładnie ile). Aby handlować rękodziełem na allegro wystarczy
    zwykła cyfrówka i nie trzeba dodatkowo płacić serwisowi za reklamę. Po co?
    Jak ktoś szuka np. kolczyków to nie ogląda tylko kilku pierwszych aukcji ale
    całą kategorię, ewentualnie szuka po opisie.

    > To co piszesz jest dobre, bo to pozytywne myslenie, ale niestety nie tak
    > łatwe w realizacji jak latwo sie pisze. Pamietaj tez, ze im czlowiek
    > starszy, tym trudniej cos zmienić i nie oceniaj bez krytycznie ludzi. Mnie
    > dla odmiany wkurza mentalnosc ludzi, ktorym sie wydaje, ze zycie to jest
    > bajka, prowadzenie wlasnego biznesu jest proste jak sen.

    Ale ja nie piszę, że to ma być łatwe i bezbolesne bo życie takie nie jest.
    Nie jestem wytworem bezstresowego wychowania i potrafię sobie radzić w
    życiu. Jak zarabiałem za mało by utrzymać moją rodzinę to dorabiałem robiąc
    gładzie i kładąc panele. Ja nie jestem teoretykiem co siedzi w biurze po 8 h
    na dzień. Jak potrzebowałem kasy to szukałem pracy łącznie z myciem
    samochodów i plewieniem ogródka. Nie wytłumaczysz mi że ktoś nawet tego nie
    potrafi.

    > Prawda mniej wiecej jest taka, ze gdzie nie spojrzysz to ew. pomysl juz
    > gdzies jest. Bardzo trudno wkrecic sie z czyms podobnym, a o nisze jest
    > jeszcze trudniej.

    Ja to widzę inaczej. Gdzie nie spojrzę jest zapotrzebowanie na dobrze
    wykonaną pracę. Dookoła jest pełno partaczy i bardzo łatwo wybić się komuś
    kto chce dobrze pracować. Aby nie odbiegać od tematyki grupy, jeszcze nie
    słyszałem o dobrym kafelkarzu, instalatorze lub elektryku który nie miałby
    zleceń na rok do przodu. Jest tylko ten jeden warunek musi być dobry w tym
    co robi a nie odwalać fuszerek. I nie pisz, że to nie dla każdego, bo u mnie
    na budowie np. płytki chodnikowe układała 50 letnia rencistka, a
    wykształcenia kierunkowego do tego nie trzeba.

    Pozdrawiam
    Ergie





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1