eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Re: NTG Google maps po roku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 1. Data: 2018-08-23 19:05:05
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2018 o 14:08 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:


    > No i pytanie, czy macie doświadczenia z lepszymi nawigacjami?
    > Ciągle analizowanie trasy w czasie jazdy bywa irytujące.

    Najlepsza jest ta wbudowana w auto :-) (jeśli auto nowe i ma aktualizację
    map oczywiście).
    Ma zawsze zasięg, nie potrzebuje żadnego zasilania, ma duży ekran,
    optymalną widoczność w nocy i w dzień, nawiguje bez gps'a (na podstawie
    prędkości z kompa i skrętów kierownicą) i masę innych bajerów o których ta
    "telefoniczna" lub podrzędna na WM może tylko pomarzyć.

    TG


  • 2. Data: 2018-08-23 19:10:58
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Thu, 23 Aug 2018 19:05:05 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    > Najlepsza jest ta wbudowana w auto :-) (jeśli auto nowe i ma
    > aktualizację map oczywiście).

    Kwestia sporna. U żony w dwuletnim Dusterze jest wbudowana nawigacja, i
    ma nawet aktualne mapy, ale jej jakość nie umywa się do małego Tom Toma
    który kupiłem 10 lat temu.

    Mateusz


  • 3. Data: 2018-08-23 19:17:11
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2018 o 19:10 Mateusz Viste <m...@n...pamietam> pisze:


    > Kwestia sporna. U żony w dwuletnim Dusterze jest wbudowana nawigacja, i
    > ma nawet aktualne mapy, ale jej jakość nie umywa się do małego Tom Toma
    > który kupiłem 10 lat temu.
    >
    > Mateusz

    A z nią jest nie tak?

    TG


  • 4. Data: 2018-08-23 19:37:22
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Twardy" <x...@x...onet.pl>

    Tomasz Gorbaczuk wrote:
    > W dniu .08.2018 o 14:08 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:
    >
    >
    >> No i pytanie, czy macie doświadczenia z lepszymi nawigacjami?
    >> Ciągle analizowanie trasy w czasie jazdy bywa irytujące.
    >
    > Najlepsza jest ta wbudowana w auto :-) (jeśli auto nowe i ma
    > aktualizację map oczywiście).
    > Ma zawsze zasięg, nie potrzebuje żadnego zasilania, ma duży ekran,
    > optymalną widoczność w nocy i w dzień, nawiguje bez gps'a (na
    > podstawie prędkości z kompa i skrętów kierownicą) i masę innych
    > bajerów o których ta "telefoniczna" lub podrzędna na WM może tylko
    > pomarzyć.


    Potwierdzam, mam wbudowana w AudiQ5 i działa rewelacyjnie.


    Pzdr. T


  • 5. Data: 2018-08-23 20:11:25
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Thu, 23 Aug 2018 19:17:11 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    > W dniu .08.2018 o 19:10 Mateusz Viste <m...@n...pamietam> pisze:
    >> Kwestia sporna. U żony w dwuletnim Dusterze jest wbudowana nawigacja, i
    >> ma nawet aktualne mapy, ale jej jakość nie umywa się do małego Tom Toma
    >> który kupiłem 10 lat temu.
    >>
    >> Mateusz
    >
    > A z nią jest nie tak?
    >
    > TG

    To co najważniejsze - czyli ustalanie tras. Nie potrafi zrozumieć np. że
    człowiek nie ma chęci jechać przez góry zamiast je po prostu okrążyć.
    Zdaje się, że nawigacja wychodzi z założenia że skoro i tu i tu jest
    limit do 80 km/h, to lepiej jechać krótszą drogą, że niby szybciej. Ale
    to ma się nijak do praktyki bo w górach mało kiedy jest okazja faktycznie
    jechać te 80 km/h. Tom Tom w jakiś sposób zdaje sobie sprawę z takich
    niuansów i do tej pory zawsze prowadził sensownie.

    Do tego nawigacja w Dusterze lubi 2-3x do roku "zapomnieć" wszystko.
    Ustawienia, ulubione punkty... Pewnego ranka zaczyna naparzać po
    angielsku jak gdyby nigdy nic, a historia tras, ulubione punkty i
    wszelkie preferencje znikły.

    Sam proces wgrywania map też jest mega żmudny. Tom Toma wystarczy
    podłączyć do komputera i się elegancko sam synchronizuje. A w Dacii jest
    do tego mocno skomplikowana procedura, która z tajemniczych powodów nie
    zawsze chce działać, a jak już działa to trwa... godzinami.

    Mateusz


  • 6. Data: 2018-08-23 21:39:45
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2018 o 20:11 Mateusz Viste <m...@n...pamietam> pisze:

    > On Thu, 23 Aug 2018 19:17:11 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >> W dniu .08.2018 o 19:10 Mateusz Viste <m...@n...pamietam> pisze:
    >>> Kwestia sporna. U żony w dwuletnim Dusterze jest wbudowana nawigacja, i
    >>> ma nawet aktualne mapy, ale jej jakość nie umywa się do małego Tom Toma
    >>> który kupiłem 10 lat temu.
    >>>
    >>> Mateusz
    >>
    >> A z nią jest nie tak?
    >>
    >> TG
    >
    > To co najważniejsze - czyli ustalanie tras. Nie potrafi zrozumieć np. że
    > człowiek nie ma chęci jechać przez góry zamiast je po prostu okrążyć.
    > Zdaje się, że nawigacja wychodzi z założenia że skoro i tu i tu jest
    > limit do 80 km/h, to lepiej jechać krótszą drogą, że niby szybciej. Ale
    > to ma się nijak do praktyki bo w górach mało kiedy jest okazja faktycznie
    > jechać te 80 km/h. Tom Tom w jakiś sposób zdaje sobie sprawę z takich
    > niuansów i do tej pory zawsze prowadził sensownie.

    Ale skoro na obu mapach jest limit 80 km/h to skąd nawigacja ma wiedzieć,
    że nie da się tam tyle jechać (lub Ty nie lubisz przez góry)? - co innego
    gdy uwzględnia ruch na drodze (ale 10 letniego Tom Toma o to nie
    podejrzewam).

    > Do tego nawigacja w Dusterze lubi 2-3x do roku "zapomnieć" wszystko.
    > Ustawienia, ulubione punkty... Pewnego ranka zaczyna naparzać po
    > angielsku jak gdyby nigdy nic, a historia tras, ulubione punkty i
    > wszelkie preferencje znikły.

    Coś ją resetuje do ustawień fabrycznych - jak auto na gwarancji to
    reklamuj. Raczej nie podejrzewam tu przypadłości TTTM.


    >
    > Sam proces wgrywania map też jest mega żmudny. Tom Toma wystarczy
    > podłączyć do komputera i się elegancko sam synchronizuje. A w Dacii jest
    > do tego mocno skomplikowana procedura, która z tajemniczych powodów nie
    > zawsze chce działać, a jak już działa to trwa... godzinami.

    W dwuletnim aucie mogą być jeszcze razem z mapami wgrywane różne inne
    poprawki (u mnie np razem z nawigacją robi się upgrade radia, modułu
    rozpoznawania znaków i pewnie inne o których nie wiem).

    TG


  • 7. Data: 2018-08-23 21:57:47
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2018 o 21:39 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:


    > Ale skoro na obu mapach jest limit 80 km/h to skąd nawigacja ma
    > wiedzieć, że nie da się tam tyle jechać (lub Ty nie lubisz przez góry)?
    > - co innego gdy uwzględnia ruch na drodze (ale 10 letniego Tom Toma o to
    > nie podejrzewam).


    Przyszło mi teraz do głowy, że może Tom Tom ma starsze mapy i na nich ta
    droga przez góry jest gorszej kategorii niż w Dasterze? - wtedy faktycznie
    może ją omijać mimo tego, że ma taki sam limit prędkości. Moja wbudowana
    navi preferuje nasze wojewódzkie i krajowe - w odróżnieniu od GM, dla
    którego liczy się przede wszystkim czas przejazdu co mnie bardzo irytuje -
    często GM każe mi skręcać z dobrej drogi wojewódzkiej na dziurawą gminną
    dla zysku 2-3 min (na trasie godzinnej i dłuższej).

    TG


  • 8. Data: 2018-08-24 01:37:56
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 23.08.2018 21:57, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    > Przyszło mi teraz do głowy, że może Tom Tom ma starsze mapy i na nich ta droga
    > przez góry jest gorszej kategorii niż w Dasterze? - wtedy faktycznie może ją
    > omijać mimo tego, że ma taki sam limit prędkości. Moja wbudowana navi preferuje
    > nasze wojewódzkie i krajowe - w odróżnieniu od GM, dla którego liczy się przede
    > wszystkim czas przejazdu co mnie bardzo irytuje - często GM każe mi skręcać z
    > dobrej drogi wojewódzkiej na dziurawą gminną dla zysku 2-3 min (na trasie
    > godzinnej i dłuższej).

    A nie przyszło Ci do głowy, że TomTom ma po prostu inne algorytmy wyznaczania
    trasy? Niezależnie od tego, czy to stara mapa, czy młoda. Są nawigacje, w których
    sam wybierasz, po jakich drogach i w jaki sposób chcesz się poruszać - na przykład
    skręcając tylko w prawo. Więc żeby skręcić w lewo, nawigacja każe Ci
    skręcić trzy razy w prawo, prowadząc Cię przy okazji po okolicy. To nie żart,
    ale rozwiązanie dla tych, którzy boją się lewoskrętów w dużym ruchu. Takim
    typem trasy dysponuje AutoMapa, nazywa się on "Łatwa - unikająca trudnych
    manewrów". Pozostałe typy trasy to: "Szybka - najkrótszy czas", "Optymalna -
    balans między długością a czasem", "Bezpieczna - preferująca główne drogi",
    "Krótka - najkrótsza droga", " Terenowa - najkrócej także po gruntowych
    i lokalnych", "Przełajowa - prowadząca w linii prostej do celu" i "Piesza -
    ignorująca restrykcje, omijająca autostrady". Chyba oczywiste jest, że jeśli
    wybierzesz typ trasy "Szybka", nawigacja "każe Ci skręcać z dobrej drogi
    wojewódzkiej na dziurawą gminną dla zysku 2-3 minut", choćby to była
    parogodzinna trasa. Mało tego, przy trasie "Szybkiej", AM potrafi dorzucić
    Ci do trasy kilkadziesiąt kilometrów, by prowadzić dalej autostradą, bo wyliczy
    sobie, że będziesz i tak o 2-3 minuty szybciej u celu, niż gdybyś jechał
    drogami lokalnymi, oszczędzając na kilometrach. Przykład: jedziesz z Warszawy
    na Jasną Górę. Trasa "Szybka" prowadzi Cię autostradą przez Łódź - 242 km/
    1:24 godz, trasa "Krótka" prowadzi Cię gierkówką - 218 km/2:17 godz.


  • 9. Data: 2018-08-24 06:50:42
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2018 o 22:30 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:


    >
    > Modułu radia, rozpoznawania znaków?
    > Życie naprawdę robi się ciekawsze...

    Ano Panie takie czasy - auto podaje na nawigacji znaki ograniczenia/zakazu
    które czyta bezpośrednio z drogi (w każdych warunkach co najlepsze). W
    połowie zasłonięty znak przez drzewa, ciemną nocą, podczas opadów też
    pokaże poprawnie.
    No a radio - jest integralną częścią nawigacji a raczej całego modułu w
    którym jednym z elementów jest nawigacja.

    TG


  • 10. Data: 2018-08-24 07:08:59
    Temat: Re: NTG Google maps po roku
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2018 o 01:37 collie <c...@v...pl> pisze:


    > Chyba oczywiste jest, że jeśli
    > wybierzesz typ trasy "Szybka", nawigacja "każe Ci skręcać z dobrej drogi
    > wojewódzkiej na dziurawą gminną dla zysku 2-3 minut", choćby to była
    > parogodzinna trasa.

    AM nie używałem od dawna to nie wiem jak teraz prowadzi. Ale jak w aucie
    wybiorę "szybką" (jest domyślna) to navi tym bardziej nie skieruje mnie na
    gminą/polną drogę nawet jak będę parę min szybciej u celu - bo algorytm
    oprócz czasu przejazdu preferuje w tej trasie drogi lepszej kategorii.
    Z automapy przestałem korzystać dobrych parę lat temu właśnie z tego
    samego powodu o którym piszesz. Nie udało jej się tak ustawić aby nie
    zrzucała mnie z autostrady we Włoszech dla zaoszczędzenia paru minut
    (później oczywiście pchała mnie z powrotem na tą samą autostradę).
    Jeździłem wtedy z niemieckim Navigonem i bił o lata świetlne Automapę -
    był przewidywalny, automapa na autostradach miała ADHD.
    Później była jazda ze sprzedażą firmy, która produkowała Navigona i się
    też popsuł.

    TG

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1