eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ocenicie mury?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2010-10-24 21:40:58
    Temat: Ocenicie mury?
    Od: b...@k...math.uni.lodz.pl

    Widziałem mury zrobione przez murarza na którego prawdopodobnie się
    zdecyduję. Nie za drogi, bezproblemowy, doświadczony.

    Przyjrzałem się murom - dziwi mnie że pustaczki tak powykrzywiane
    trochę. Płaszczyzna ściany OK, i po zatynkowaniu nie będzie nic widać
    ale ciekawi mnie czy traktować to jako błąd w sztuce czy nieznaczący
    szczególik

    http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/pubs/murarz1/



  • 2. Data: 2010-10-24 21:48:19
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "nintendo" <n...@...pl>


    Użytkownik <b...@k...math.uni.lodz.pl> napisał w wiadomości
    news:ia295a$lce$1@node1.news.atman.pl...
    > Widziałem mury zrobione przez murarza na którego prawdopodobnie się
    > zdecyduję. Nie za drogi, bezproblemowy, doświadczony.
    >
    > Przyjrzałem się murom - dziwi mnie że pustaczki tak powykrzywiane
    > trochę. Płaszczyzna ściany OK, i po zatynkowaniu nie będzie nic widać
    > ale ciekawi mnie czy traktować to jako błąd w sztuce czy nieznaczący
    > szczególik
    >
    > http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/pubs/murarz1/
    >
    >


    A gdzie zaprawa między pustakami?
    Krzywizna i amatorszczyzna - nawet jeśli to coś ma pion.
    Murarz pije "Lechy".



  • 3. Data: 2010-10-24 22:22:02
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>


    Użytkownik <b...@k...math.uni.lodz.pl> napisał w wiadomości
    news:ia295a$lce$1@node1.news.atman.pl...

    > Przyjrzałem się murom - dziwi mnie że pustaczki tak powykrzywiane
    > trochę. Płaszczyzna ściany OK, i po zatynkowaniu nie będzie nic widać
    > ale ciekawi mnie czy traktować to jako błąd w sztuce czy nieznaczący
    > szczególik
    >
    > http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/pubs/murarz1/


    Odpowiadając koledze powyżej - te pustaki są typu P+W i pionowe spoiny
    zaprawy nie wymagają.
    Generalnie nie jest źle, ściany w miare czyste, ale piony i równoległości
    ścian bym posprawdzał no i te krzywe niektóre bloczki robią dziwne wrażenie.
    Może to tylko pojedyńcze bloczki, nie wpływają na prostość samej ściany.
    Może. Jak pisałem - sprawdziłbym . Długą poziomicą i dużym kątownikiem
    murarskim.
    Acha: z całą pewnością nie liczył na ładne łuki w wydaniu tego fachowca.
    Sugerowałbym nawet wręcz nie dawać mu tego typu roboty, bo do tego się nie
    nadaje z całą pewnością. A inwestorom od domu z fotografii głęboko
    współczuję etapu szukania okna dopasowanego do tego balkonu na poddaszu...

    J.


  • 4. Data: 2010-10-25 07:52:45
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>

    > współczuję etapu szukania okna dopasowanego do tego balkonu na poddaszu...

    Takie rzeczy robi mój sąsiad na wymiar. :-)

    Kazek



  • 5. Data: 2010-10-25 08:11:32
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    On 25 Paź, 09:52, Kazimierz Debski <k...@o...eu> wrote:

    > Takie rzeczy robi mój sąsiad na wymiar. :-)

    Znaczy robi okno z dowolną krzywizną?
    Bo okna łukowe to nie jest żadne halo, każda firma to zrobi, zwykle
    doliczając sobie jakąś nieludzką cenę za to i czasem jedynie
    informując, że takie okno będzie o wiele słabsze od standardowego z
    powodu braku profila stalowego w łukowej części ramiaka, ale to tutaj
    to nawet nie jest łuk, to chyba bardziej niż do łuku, do jakiegoś
    trójkąta jest zbliżone :-) Facet chyba krążynę po prostu wygiął z
    ponacinanej deski czy czegoś w tym stylu i tak jak mu się wygięła, tak
    ją osadził i podparł, takimi drobiazgami, jak zachowanie krzywizny
    łuku się nie martwiąc, bo i po co?

    J.


  • 6. Data: 2010-10-25 12:11:18
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "Tornad" <t...@h...com>

    > Widziałem mury zrobione przez murarza na którego prawdopodobnie się
    > zdecyduję. Nie za drogi, bezproblemowy, doświadczony.
    >
    > Przyjrzałem się murom - dziwi mnie że pustaczki tak powykrzywiane
    > trochę. Płaszczyzna ściany OK, i po zatynkowaniu nie będzie nic widać
    > ale ciekawi mnie czy traktować to jako błąd w sztuce czy nieznaczący
    > szczegĂłlik
    >
    > http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/pubs/murarz1/
    >

    Ja bym go wzial. Tego murarza. Pustaki ceramiczne nie trzymaja tak idealnie
    wymiarow zatem te drobne wykrzywienia czy niedopasowania sa nieuniknione. Moim
    zdaniem wyglada to niezle a nawet dobrze.
    Z tym, ze nie wiem najwazniejszego, mianowicie przy murowaniu z pustakow
    ceramicznych bardzo wazne jest to aby kazda warstwe murarz pokrywal zaprawa na
    calej powierzchni. Czestym bledem a wlasciwie ulatwianiem sobie pracy jest to,
    ze murarz kladzie zaprawe tylko paskami od wewnatrz i zewnatrz pozostawiajac
    srodek warstwy nie pokryty zaprawa.
    Ma to dwie istotne wady; pierwsza to znaczne obnizenie nosnosci muru i druga
    rownie wazna, pogorszenie jego wlasnosci izolacyjnych. Wenatrz tworza sie
    dlugie pionowe kanaly ktorymi powietrze krazy konwekcyjnie od podstawy az do
    samej gory sciany. Ono powinno byc zamkniete w kazdym pustaku. Dlatego jak
    bedziesz podpisywal umowe czy godzil sie, zwroc na to uwage a potem tego
    dopilnuj.
    Wczoraj ogladalem (po raz pierwszy zreszta) znany film pt. Czlowiek z
    marmuru. Jak masz dostep do tv polonia to obejrzyj go a zobaczysz jak budowano
    Nowa Hute czy odbudowywano Warszawe, trojki murarskie i te rzeczy.
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2010-10-25 12:38:53
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "Tomek" <a...@i...pl>

    > calej powierzchni. Czestym bledem a wlasciwie ulatwianiem sobie pracy jest
    > to,
    > ze murarz kladzie zaprawe tylko paskami od wewnatrz i zewnatrz
    > pozostawiajac
    > srodek warstwy nie pokryty zaprawa.

    male sprostowanie - Wienerberger dopuszcza murowanie na niepelna fuge i
    wspomina wylacznie o gorszych parametrach wytrzymalosciowych takiej sciany.
    Obecnie mocno promuja swoja nowa technologie - system DRYFIX (czy jakos
    tak), czyli murowanie na piance. W tym przypadku "zaprawa" ukladana jest
    tylko w 2 wezykach i pustaki leza na sobie spojone ta pianka. Osobiscie ta
    technologia do mnie nie przemawia (w sensie wytrzymalosci takiego laczenia),
    ale producent mowi ze jest OK. Pod wzgledem termiczym rowniez (caly czas
    pisze o scianie 1W).

    --
    Tomek



  • 8. Data: 2010-10-25 13:24:07
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    On 25 Paź, 14:11, "Tornad" <t...@h...com> wrote:

    >  Ma to dwie istotne wady; pierwsza to znaczne obnizenie nosnosci muru i druga
    > rownie wazna, pogorszenie jego wlasnosci izolacyjnych. Wenatrz tworza sie
    > dlugie pionowe kanaly ktorymi powietrze krazy konwekcyjnie od podstawy az do
    > samej gory sciany. Ono powinno byc zamkniete w kazdym pustaku. Dlatego jak
    > bedziesz podpisywal umowe czy godzil sie, zwroc na to uwage a potem tego
    > dopilnuj.


    IMO przesadzasz. Zwłaszcza w przypadku najbardziej typowego
    rozwiązania, jakim jest ściana ocieplona (nieważne, czy 2W czy 3W). W
    ocieplonej ścianie o izolacyjności tak czy tak decyduje styropian, w
    tym momencie obniżenie izolacyjności samego muru o kilka procent (bo
    nie przypuszczam, żeby więcej, o ile wogóle), w przeliczeniu na
    stosunek izolacyjności muru do izolacyjności styropianu da nam zmianę
    na poziomie promili.
    A osłabienie nośności? A bez jaj, na mojej budowie, w kilku miejscach
    musiałem przefasonować delikatnie ścianę, gdzieśtam trzeba było
    zrzucić rząd pustaków z otworu okiennego, gdzieśtam wykuć dziurę w
    ściance działowej i we wszystkich tych miejscach, to własnie te
    "ubogie" spoiny, jakoby obniżające wytrzymałość, stawiały największy
    opór.
    I tak, wiem, chodzi o wytrzymałość na ściskanie, nie na rozpieprzanie
    ściany młotem, ale jeśli pustaki są klejone na porządną, nieosypującą
    się od przejechania palcem zaprawę, będzie dobrze.

    J.


  • 9. Data: 2010-10-25 16:54:27
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: "Tornad" <t...@h...com>

    > On 25 Paź, 14:11, "Tornad" <t...@h...com> wrote:
    >
    > >  Ma to dwie istotne wady; pierwsza to znaczne obnizenie nosnosci muru i
    druga
    > > rownie wazna, pogorszenie jego wlasnosci izolacyjnych. Wenatrz tworza sie
    > > dlugie pionowe kanaly ktorymi powietrze krazy konwekcyjnie od podstawy az
    do
    > > samej gory sciany. Ono powinno byc zamkniete w kazdym pustaku. Dlatego jak
    > > bedziesz podpisywal umowe czy godzil sie, zwroc na to uwage a potem tego
    > > dopilnuj.
    >
    >
    > IMO przesadzasz. Zwłaszcza w przypadku najbardziej typowego
    > rozwiązania, jakim jest ściana ocieplona (nieważne, czy 2W czy 3W). W
    > ocieplonej ścianie o izolacyjności tak czy tak decyduje styropian, w
    > tym momencie obniżenie izolacyjności samego muru o kilka procent (bo
    > nie przypuszczam, żeby więcej, o ile wogóle), w przeliczeniu na
    > stosunek izolacyjności muru do izolacyjności styropianu da nam zmianę
    > na poziomie promili.
    > A osłabienie nośności? A bez jaj, na mojej budowie, w kilku miejscach
    > musiałem przefasonować delikatnie ścianę, gdzieśtam trzeba było
    > zrzucić rząd pustaków z otworu okiennego, gdzieśtam wykuć dziurę w
    > ściance działowej i we wszystkich tych miejscach, to własnie te
    > "ubogie" spoiny, jakoby obniżające wytrzymałość, stawiały największy
    > opór.
    > I tak, wiem, chodzi o wytrzymałość na ściskanie, nie na rozpieprzanie
    > ściany młotem, ale jeśli pustaki są klejone na porządną, nieosypującą
    > się od przejechania palcem zaprawę, będzie dobrze.
    >
    > J.

    To co piszesz to jest uzasadnienie, ktore uslyszysz od wiekszosci murarzy.
    Dodadza zapewne; panie tak sie nie robi, a jeszcze za Twoimi plecami beda
    sobie na czole slimaki malowac...
    Ale to nie prawda, podobnie jak z tymi Twoimi promilami; to nie beda promile
    lecz procenty.
    Popatrz na to praktycznie i z odleglosci powiedzmy 100 lat pracy takiego muru.

    Po pierwsze, zawsze znajdzie sie dziurka w fudze zarowno od wewnatrz jak i od
    zewnatrz, przez ktora powietrze bedzie sie swobodnie do wnetrza muru czyli
    tych kanalow w pustakach dostawac. I w przypadku nie zamykania jego obiegu na
    kazdej warstwie ono bedzie sobie spoko cyrkulowac praktycznie od dolu do gory
    i poziomo na boki w calym murze, we wszystkich scianach, znaczaco a
    niepotrzebnie je chlodzac.

    Potem to ocieplasz, narobisz sporo dziur na kolki, czesto chlopcy wala w to
    duzymi mlotami tak, ze nie nawiercaja lecz kuja dziury, ktorych przekroj i
    wymiary sa dalekie od teoretycznych okraglutkich i nie rozwalajacych tej
    filigranowej struktury pustaka. Tego tez nalezy dopilnowac.

    Tu sie tocza dyskusje czy "na obwodke czy na placki" a tam pod tym styro w
    pustakach dziury, pekniecia, ubytki, ze kolki ledwo sie trzymaja a ptaszek
    zapewne by przelecial...
    Teraz ocieplenie. Ja nie wdaje sie w te skomplikowane teoretyczne obliczenia
    gdyz one sa w wiekszosci naciagane w kierunku jaknajwiekszej niby potrzebnej
    grubosci tego ociplenia.
    Ja mam swoje "wzory" i wiem, ze np. 10 cm zwyklej cegly ma "izolacyjnosc"
    rowna jednemu centymetrowi styropianu.
    Pustak ceramiczny ma te izolacyjnosc co najmniej dwukrotnie wieksza zatem 10
    cm tego pustaka zrobi za 2 cm styropianu. Przyjmujac to, mozesz zamiast 10 cm
    ocieplenia spoko satosowac 6-7 cm. To jest oszczednosc rzedu 30 procent a nie
    promile, jak to napisales.
    No i czas. Kazdy mur z cegly ma te wlasciwosc, bardzo korzystna, ze pewne
    wewnetrzne naprezenia w nim ulegaja naturalnemu wyrownywaniu. Widac to czasem
    na dlugich murach ogrodzeniowych, ktore byly murowane do sznurka a po latach
    lokalnie osiadly czy odchylily sie od piomu a mimo tego mur nie spekal. Ktos
    madry to zauwazyl, mnie powiedzial, ze mur z cegly na zaprawie cem-wapiennej
    zachowuje sie jak "kielbasa" i tez to "podaje dalej".
    Zatem mur pelny reologicznie nieco plynie. Jest to glownie zasluga wapna w
    zaprawie, ktore potrafi rekrystalizowac dzieki czemu te naprezenia, po
    przekroczeniu ktorych moga powstawac rysy, ulegaja wyrownaniu, podzieleniu i
    dlatego mur nie peka.
    W sumie nalezy wziac pod uwage wiele, czesto odleglych czynnikow z ktorych
    wynika, ze jednak malezy murowac na pelna fuge. Przynajmniej ja bym tak tego
    na swojej budowie wymagal.
    Ten bledny mit o murowaniu na paski propaguja niektorzy leniwi murarze,
    ktorzy chca sie za szybko wzbogacic. Dla nich najlepiej byloby tylko posmarkac
    zaprawa a potem "Franek trzymaj sciane ja lece po piniadze". W koncu licza
    sobie te 25-30 zl na godzine wiec chyba nie zbankrutuja gdy przy nakladaniu
    zaprawy wykonaja jedno machniecie kielnia wiecej.
    Pzdr
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2010-10-25 18:56:35
    Temat: Re: Ocenicie mury?
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2010-10-25 18:54, Tornad pisze:

    > Potem to ocieplasz, narobisz sporo dziur na kolki, czesto chlopcy wala w to
    > duzymi mlotami tak, ze nie nawiercaja lecz kuja dziury, ktorych przekroj i
    > wymiary sa dalekie od teoretycznych okraglutkich i nie rozwalajacych tej
    > filigranowej struktury pustaka. Tego tez nalezy dopilnowac.

    Zwykle w domach jednorodzinnych kołki są niepotrzebne.

    > Ja mam swoje "wzory" i wiem, ze np. 10 cm zwyklej cegly ma "izolacyjnosc"
    > rowna jednemu centymetrowi styropianu.
    > Pustak ceramiczny ma te izolacyjnosc co najmniej dwukrotnie wieksza zatem 10
    > cm tego pustaka zrobi za 2 cm styropianu. Przyjmujac to, mozesz zamiast 10 cm
    > ocieplenia spoko satosowac 6-7 cm. To jest oszczednosc rzedu 30 procent a nie
    > promile, jak to napisales.

    Nie wiem, czy 30% - ale na pewno nie promile. W tych dziurach lata sobie
    powietrze i łączy wszystkie niedoróbki od strony wewnętrznej z tymi
    zewnętrznymi.

    M.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1