czwartek, 25 lutego 2021 o 22:51:26 UTC+1 Kżyho napisał(a):
> W dniu 24.02.2021 o 15:17, Zenek Kapelinder pisze:
> >> Wady podatku katastralnego:
> >>
> >> - wzrost obciążeń podatkowych właścicieli nieruchomości, co z kolei może wywołać
wzrost kosztów wynajmu i użytkowania nieruchomości
> >>
> >> Dlaczego wkleiłem tylko jedna z trzech wad. Bo ta wada to zysk budżetu. Wyższe
koszty najmu to wyższe podatki. W artykule wymieniają jeszcze dwie wady. Typowo
administracyjne. Więcej na Interii napisali.
> >> Przy takiej argumentacji ministerstwa finansów wprowadzenie podatku
katastralnego jest niemożliwe.
> > https://biznes.interia.pl/podatki/news-fiskus-odzegn
uje-sie-od-podatku-katastralnego,nId,5069658
> Akurat uważam, że druga z wad jest według mnie kluczowa. Ludzie będą
> kombinować jak w najlepszych czasach PRLu, żeby tylko im wartość
> nieruchomości nie wzrosła. Więc będzie jeszcze więcej nieremontowanych
> ruin itd. Komu miałoby w ogóle wtedy zależeć na jakimkolwiek
> inwestowaniu w nieruchomość, jak tylko spowodowałoby to wzrost podatku?
>
> Pzdr
> --
> /__/_* /
> / ) /_(//)()
> /
Wydaje mi się że swoje wiadomości o podatku katastralnym sam wymyśliłeś. Nazwa jedna
a sposobów obliczania wiele. Każdy chuj na swój strój, jak by to poeta powiedział. Na
przykład we Francji jest tak liczony.
We Francji podatek katastralny nie jest obliczany od wartości nieruchomości. Wylicza
się go jako hipotetyczny procent z dochodu, jaki nieruchomość mogłaby zapewnić
właścicielowi przez rok (czynsz z wynajmu, dzierżawy). Każdego roku państwo wysyła do
jednostek samorządowych informację z podstawą naliczania katastru. Wartość
opodatkowania jest zależna od indywidualnych potrzeb finansowych jednostek lokalnych.
Czytałem kiedyś że w Paryżu był duży niedobór mieszkań a jednocześnie wiele mieszkań
stało nie wynajętych. Stawka podatku była niska i właściciele woleli nie wynajmować
żeby im najemcy nie niszczyli. Władze Paryża załatwiły to podatkiem katastralnym. Od
nie wynajętych mieszkań był siedem razy wyższy niż od wynajętych. Chciałbyś podatek
katastralny w wydaniu francuskim? To może model niemiecki. W zależności od typu
nieruchomości od 0,1% do 1%. Niby nieduza stawka uchwalona przez ichni parlament. Ale
jest haczyk. Miasta mają dowolność z podnoszeniem stawki. Są w berlinie miejsca gdzie
stawka dochodzi do 7%. Anglia jeśli lokal służy do działalności gospodarczej to
40-50% czynszu. Nie wiem czy najem traktują jako działalność gospodarczą. Ale chyba
tak bo w Londynie czynsze są abstrakcyjnie wysokie. W Estonii podatek płaci się od
wartości gruntu. Stawki od 0,1% do 2,5%. Cechą wspólną dla wielu panstw z takim
podatkiem jest to że użytkownik sam określa wartość nieruchomości. W przypadku
zaniżenia wartości państwo może wykupic w trybie natychmiastowym nieruchomość za cenę
na jako wycenił ja właściciel +10%. W Polsce jest gotowy projekt ustawy o podatku
katastralnych. Powstał z 15 lat temu. Wystarczy go wyciągnąć z szuflady i skierować
do Sejmu.