eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieStyropian na ściany - czy warto to robić? › Re: Styropian na A�ciany - czy warto to robiÄ�?
  • Data: 2010-10-24 19:05:14
    Temat: Re: Styropian na A�ciany - czy warto to robi�?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:173a.00000266.4cc33f5f@newsgate.onet.pl...

    > Oczywiście ze na poważnie. Budowanie domu za miastem tylko dlatego zebu
    > móc za
    > ogrodzeniem chodzić bez gaci, bo tylko takie argumenty padły, to wyrzucone
    > pieniądze. Zwyczajnie zmarnowane. Dzisiaj na kolację zjedliśmy placki
    > ziemniaczane. Z rok ich nie jadłem. Jak ktoś buduje sobie dom to ma dużą
    > szansę
    > jeść takie placki do użygu.

    To masz strasznego pecha, bo ja takich plackow nie jadlem juz pare lat mimo,
    ze ciagle jestem w wykonczeniowce. Oszczedzam na czynszu to na kure nie
    brakuje.

    > Trzy razy w tygodniu. Trochę wysoka cena za łażenie
    > bez gaci. I bezsensowny kontrargument ze menele na klatkach sikają.

    U mnie tez nie sikali, ale czasem stoja, czasem laza, a latem ciagle
    wycieczki po monopol do sklepu, a ze sklep calonocny to wycieczki nasilaly
    sie w miare zapadania zmroku.

    > Tam gdzie
    > mieszkam nie sikają. Może w końcu padną jakieś rzeczowe argumenty dlaczego
    > warto
    > mieszkać we własnym domu 25 kilometrów od miasta w którym się pracuje.

    Ja co prawda mieszkam zaledwie pare kilometrow od centrum miasta, ale prawde
    mowiac nie mam jakichs wyszukanych argumentow swiadczacych o wyzszosci domu
    nad mieszkaniem. Skoro nie przekonuje Cie, ze za plotem jest wylacznie Twoje
    i tylko od Ciebie zalezy co tam sie robi to tak naprawde trudno z Toba
    polemizowac. Nie rozumiesz za wiele w tym temacie albo masz jakos odwrotnie
    proporcjonalne oczekiwania niz wiekszosc swiata w sumie Twoja sprawa. Ja mam
    dokladnie to co mialem w mieszkaniu plus wszystko to o czym tesknilem bedac
    w mieszkaniu. Nawet moge robic iprezy do trzeciego zygania z dwudziestoma
    osobami w srodku i nie przyjdzie do mnie zaden sasiad z dolu, gory czy boku.
    Latem siedziny na dzialce, przyjezdzaja znajomi i pijemy tak przy grillu do
    bialego rana. W mieszkaniu glosno pije sie do 22 z grillem na balkonie o ile
    sasiedzi nie zadzwonia po straz miejska. Do najblizszego sklepu mam 800m i
    jakos daje sie zyc, dobra meczyc sie na 200m^2 powierzchni, jakos daje sie
    rade.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1