eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTorx a krzyzak › Re: Torx a krzyzak
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!news.unit0.net!news.mixmin.net!aioe.org!.POSTED.nyPK7k8oe
    DafdNpooDsxZQ.user.gioia.aioe.org!not-for-mail
    From: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Torx a krzyzak
    Date: Sat, 25 Jan 2020 14:39:05 +0100
    Organization: . . .
    Lines: 64
    Message-ID: <20200125143905.3a465266@mateusz>
    References: <X...@1...0.0.1>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <20200125134736.53611011@mateusz>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    NNTP-Posting-Host: nyPK7k8oeDafdNpooDsxZQ.user.gioia.aioe.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Complaints-To: a...@a...org
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:560209
    [ ukryj nagłówki ]

    2020-01-25 o 14:07 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan Mateusz Viste napisał:
    > > Czy różnica jest znacząca? Z mojego doświadczenia wynika, że
    > > nie - na walkę z niesfornymi krzyżakami traciłem dużo więcej
    > > czasu niż na wpasowaniu torxa.
    >
    > Gdy patrzę choćby na tych gości od kartongipsów, to nie widzę,
    > by z tym walczyli.

    No nie, ale oni też nie działają gołym krzyżakiem. Mają takie fikuśne
    końcówki, jak ta: https://bit.ly/2GlGvOb

    > Jak ktoś wkręca śrubki tylko od święta (ja na przykład)

    Śrubek z torxem akurat nigdy nie widziałem, ale jeśli to o wkręty
    chodzi, no to zupełnie tak jak ja. Zdarza mi się latem zużyć paczkę albo
    dwie torxów wokół zagrody, więc (bardzo) daleko mi do specjalisty.

    > Tak zwani zawodowcy, do pewnej klasy zadań, biorą krzyżaki.
    > Tym bardziej, że te kilka groszy pomnożone przez...

    Te kilka groszy nie tłumaczy sprawy - jeśli robota miałaby iść
    sprawniej, to każdy rzemieślnik skorzysta z łatwiejszego narzędzia.
    Skoro jednak wybierają te krzyżaki, to w czymś muszą być mimo wszystko
    lepsze... Co zresztą potwierdza kolega PiteR - zdaje się wybitny
    praktyk w tej materii.

    > > Do tej tolerancji należy podchodzić z dużą... tolerancją. W praktyce
    > > gniazdo wkrętu po kilku sekundach się wyślizga i robota do zrobienia
    > > od nowa. Nie wspominając o tym, że wyciągnąć takiego dziada potem to
    > > udręka.
    >
    > Cała operacja wkręcenia wkrętu może zająć mniej niż sekundę.

    Jak szczęście dopisze, drewno miękkie, dostęp wygodny... to zaiste.

    > Realizowaną jakąś wajchą czy innym pokrętłem. Tu jest regulacja
    > momentu "od ręki", z natychmiastową zmianą wartości.

    Przy czym ta wartość mało dokładna jest - często kończy się to tym, że
    człowiek naciska na całość jak jaki osioł, aby tylko ten cholerny wkręt
    pod zlewem chciał się w końcu dociągnąć.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1