eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2014-12-27 22:55:41
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    >>> U mnie grudniki kwitną od października.
    >> Aż musiałem do gugla zajrzeć, by zobaczyć co za jeden, ten grudnik.
    >> Ja go znałem pod ksywą barbórek vel barburek. Czyli zygokaktus po
    >> prostu. Ale nazwy "grudzień" też używano. Z tym że za Gierka moi
    >> znajomi ze Śląska na swój okazały egzemplarz mówili Zdzichu albo
    >> Zdzisiek.
    >
    > Ja kupiłam go pod nazwą schlumbergera. I też zakwita mi co roku
    > w listopadzie.

    No i patrzcie państwo, jacy ci wszyscy handlowcy sprytni i przebiegli!
    Gdyby sprzedali go pod nazwą "grudnik", to by im można było tgo badyla
    zwrócić na podstawie paragrafu o niezgodności towaru z deklaracją.

    > A teraz zbiera się do drugiego kwitnienia, tyle że ma już znacznie
    > mniej pączków.

    Więc przed styczniem nie zdąży. To musi być jakaś chińszczyzna.

    Jarek

    --
    Razcwietali jabłoni i gruszi,
    Popłyli tumany nad rekoj.
    Wychodiła na biereg Katiusza,
    Na wysokij biereg na krutoj.


  • 12. Data: 2014-12-27 22:57:25
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Qrczak <q...@q...pl>

    Dnia 2014-12-27 04:04, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
    > Qrczak pisze:
    >
    >>> Dzisiaj otworzył mi się kwiat naparapetowego hibiskusa.
    >>
    >> U mnie grudniki kwitną od października.
    >
    > Aż musiałem do gugla zajrzeć, by zobaczyć co za jeden, ten grudnik.

    Miło mi.

    >> A zimy nie widać.
    >
    > U minie widać. Minus osiem stopni i tak zwana trwała pokrywa śnieżna.
    > Jak te tulipany wsadzałem do ziemi w wigilijny wieczór, to było plus
    > dziesięc.

    No teraz już jest minus trzy. I coś na kształt śniegu. Zima pełną gębą.

    >> Hibiskus chwilowo zaprzestał otwierania, ale pączki wciąż tworzy.
    >
    > Zapobiegliwa bestia. Może już przygotowuje się do tłustego czwartku?

    Raczej stara się odroczyć strzyżenie.

    Q


  • 13. Data: 2014-12-27 23:03:01
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    >> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
    >> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
    >> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
    >
    > Myślę, że sobie poradzą. W zeszłym roku zima tak długo przychodziła,
    > tzn. w styczniu była temperaturowa wiosna, że i tulipany zaczęły u mnie
    > kiełkować, tyle że z ziemi. Też bałam się, że jak mróz w końcu chwyci,
    > to przepadną, ale one w takim stanie półhibernacji przetrwały aż do
    > wiosny właściwej i zakwitły jak zwykle u nas, na przełomie marca
    > i kwietnia.

    No i mamy odpowiedź na pytanie zasadnicze. Takim miejscem może być
    Wrocław. Albo Praga. Wielkanoc bywa właśnie na przełomie marca
    i kwietnia, lub nawet później. Przyznam, że nie pamiętam dobrze
    kiedy u mnie kwitną tulipany, ale wspomniany maj zdawał mi się
    terminem późnym, kiedy to tulipany mogą być już w mocnym rozkwicie,
    lub wręcz przekwitać mogą.

    Jarek

    --
    Gdyby tylko takie wiosny były w kraju
    Nie śpiewalibyśmy o wspomnianym maju
    W sercah naszych bowiem inny mamy maj
    Pełen słońca, jarzyn, bzów i tanich jaj


  • 14. Data: 2014-12-27 23:13:26
    Temat: Re: Tulipany
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2014-12-27 o 23:03, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pani Ewa napisała:
    >
    >>> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
    >>> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
    >>> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
    >> Myślę, że sobie poradzą. W zeszłym roku zima tak długo przychodziła,
    >> tzn. w styczniu była temperaturowa wiosna, że i tulipany zaczęły u mnie
    >> kiełkować, tyle że z ziemi. Też bałam się, że jak mróz w końcu chwyci,
    >> to przepadną, ale one w takim stanie półhibernacji przetrwały aż do
    >> wiosny właściwej i zakwitły jak zwykle u nas, na przełomie marca
    >> i kwietnia.
    > No i mamy odpowiedź na pytanie zasadnicze. Takim miejscem może być
    > Wrocław. Albo Praga. Wielkanoc bywa właśnie na przełomie marca
    > i kwietnia, lub nawet później. Przyznam, że nie pamiętam dobrze
    > kiedy u mnie kwitną tulipany, ale wspomniany maj zdawał mi się
    > terminem późnym, kiedy to tulipany mogą być już w mocnym rozkwicie,
    > lub wręcz przekwitać mogą.

    Ja też dokładnie nie pamiętam, ale szybko. I w zależności od tego, gdzie
    są posadzone, tzn. czy na nasłonecznionym miejscu, czy bardziej
    zacienionym. Te przed domem, na najbardziej u mnie nasłonecznionym, na
    pewno zdążają na Wielkanoc. Jakieś niedobitki schowane w cieniu tuj
    kwitną może i na początku maja.
    Na początku maja pełną gębą kwitną różaneczniki. Jeśli nocny przymrozek
    się zdarzy, to ścina kwiaty.

    Ewa


  • 15. Data: 2014-12-27 23:15:44
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Qrczak pisze:

    >>>> U mnie grudniki kwitną od października.
    >>> Aż musiałem do gugla zajrzeć, by zobaczyć co za jeden, ten grudnik.
    >>> Ja go znałem pod ksywą barbórek vel barburek. Czyli zygokaktus po
    >>> prostu. Ale nazwy "grudzień" też używano. Z tym że za Gierka moi
    >>> znajomi ze Śląska na swój okazały egzemplarz mówili Zdzichu albo
    >>> Zdzisiek.
    >>
    >> Ja kupiłam go pod nazwą schlumbergera. I też zakwita mi co roku
    >> w listopadzie. A teraz zbiera się do drugiego kwitnienia, tyle
    >> że ma już znacznie mniej pączków.
    >
    > Bo tak w ogóle to jest grudnik i kwietnik.

    Są też styczniki. Ale to już co innego jest.

    > Bo moja szlumbergera potrafi kwitnąć od października do maja.
    > Wystarczy, że zapomnę podlać, że grzejnik przykręcę, że rolety
    > dłużej opuszczone będą.

    Wstydliwa jakaś. Przy podniesionych roletach nie lubi.

    Jarek

    --
    Czekam na wiatr, co rozgoni
    Ciemne skłębione zasłony
    Stanę wtedy na "RAZ!"
    Ze słońcem twarzą w twarz


  • 16. Data: 2014-12-28 00:36:39
    Temat: Re: Tulipany
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Sat, 27 Dec 2014 04:04:04 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

    >> A zimy nie widać.
    >
    > U minie widać. Minus osiem stopni i tak zwana trwała pokrywa śnieżna.

    U mnie w nocy spadł PIERWSZY ŚNIEG!
    :-))


  • 17. Data: 2015-04-05 20:08:39
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    W Wigilię Bożego Narodzenia napisałem:

    > W trakcie przedświątecznego rozgardiaszu, zwanego nie wiedzieć czemu
    > "świątecznymi porządkami", natknąłem się na cebulki tulipanów. Kupione
    > jesienią z nadzieją na posadzenie, porzucone i zapomniane. Leżały sobie
    > spokojnie w nieogrzewanym pomieszczeniu, do dzisiaj leżały. Kiełki im
    > takie białe zaczęłey wyłazić, ale niewielkie i niektórym tylko. Myślę
    > sobie -- macie mi tu uświerknąć, to was do ziemi wsadzę. Jak pomyślałem,
    > tak zrobiłem, inaugurując tym samym nową tradycję Wigilijnego Sadzenia
    > Tulipanów. Przed pierwszą gwiazdką zdążyłem. Koło świerka chyba będzie
    > im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
    > nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
    > ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.

    Nie zdążyły. Liście zrobiły już całkiem pokaźne, ale do kwiatów daleko.
    Jednak mniejsze są te liście niż u tych, które obok tkwią w zapomnieniu,
    nigdy nie wykopywane, więc już im cebulki mocno zeszły do podziemi.
    Może to być jednak kwestia odmiany.

    Razem z tulipanami posadziłem wtedy również żonkile. To znaczy wtedy,
    sadząc, nie byłem całkiem pewien co to takie. Ale w końcu się wydało.
    Te były punktualne. W Wielki Piątek zaczęły, a dzisiaj stały już w
    pełnym rozkwicie. One jednak nie tak stoją, jak na żonkila przystało
    -- łodyżki u nich króciutkie, ledwie po kilka centymetrów. Skąd im tak?

    > Jarek
    >
    > PS
    > Przy okazji Wszystkim Tutejszym wszystkiego najlepszego z okazji Świąt
    > Bożego Narodzenia, albo innej dowolnie wybranej. Żeby kiełkowało, żeby
    > pędy puszczało grube i mięsiste, żeby kwitło i owoc stokrotny wydało.
    > Żeby przędziorek nie szalał, a pszczoły liczne się stały niczym gwiazdy
    > na niebie. I żeby z kretem szło jakoś się dogadać -- dzisiaj dobra
    > okazja do tego, by na spokojnie ustalić z takim warunki na przyszłość.

    Ponieważ pojawiła się Okazja Nowa, więc do życzeń ozimych dołączam również
    życzenia jare.

    --
    Jarek


  • 18. Data: 2023-01-01 15:24:09
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    W Wigilię 2014 roku napisałem:

    > W trakcie przedświątecznego rozgardiaszu, zwanego nie wiedzieć czemu
    > "świątecznymi porządkami", natknąłem się na cebulki tulipanów. Kupione
    > jesienią z nadzieją na posadzenie, porzucone i zapomniane. Leżały sobie
    > spokojnie w nieogrzewanym pomieszczeniu, do dzisiaj leżały. Kiełki im
    > takie białe zaczęłey wyłazić, ale niewielkie i niektórym tylko. Myślę
    > sobie -- macie mi tu uświerknąć, to was do ziemi wsadzę. Jak pomyślałem,
    > tak zrobiłem, inaugurując tym samym nową tradycję Wigilijnego Sadzenia
    > Tulipanów. Przed pierwszą gwiazdką zdążyłem. Koło świerka chyba będzie
    > im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
    > nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
    > ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.

    Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Tradycja Wigilijnego Sadzenia w tym
    roku rozszerzyła się o Sadzenie Noworoczne. Znalazłem jeszcze kilka cebulek.
    Temperatura dzisiaj wynosiła 17,5°C.

    --
    Jarek


  • 19. Data: 2023-01-02 13:13:28
    Temat: Re: Tulipany
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 01.01.2023 o 15:24, Jarosław Sokołowski pisze:
    > W Wigilię 2014 roku napisałem:
    >
    >> W trakcie przedświątecznego rozgardiaszu, zwanego nie wiedzieć czemu
    >> "świątecznymi porządkami", natknąłem się na cebulki tulipanów. Kupione
    >> jesienią z nadzieją na posadzenie, porzucone i zapomniane. Leżały sobie
    >> spokojnie w nieogrzewanym pomieszczeniu, do dzisiaj leżały. Kiełki im
    >> takie białe zaczęłey wyłazić, ale niewielkie i niektórym tylko. Myślę
    >> sobie -- macie mi tu uświerknąć, to was do ziemi wsadzę. Jak pomyślałem,
    >> tak zrobiłem, inaugurując tym samym nową tradycję Wigilijnego Sadzenia
    >> Tulipanów. Przed pierwszą gwiazdką zdążyłem. Koło świerka chyba będzie
    >> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
    >> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
    >> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
    > Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Tradycja Wigilijnego Sadzenia w tym
    > roku rozszerzyła się o Sadzenie Noworoczne. Znalazłem jeszcze kilka cebulek.
    > Temperatura dzisiaj wynosiła 17,5°C.


    O, to tak jak u nas wczoraj i przedwczoraj. Dzisiaj już trochę
    chłodniej, bo tylko 13.

    Oby ładnie zakwitło!

    --
    Ewa


  • 20. Data: 2023-01-02 20:33:47
    Temat: Re: Tulipany
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    W dniu 01.01.2023 o 15:24, Jarosław Sokołowski pisze:
    > W Wigilię 2014 roku napisałem:
    >
    >> W trakcie przedświątecznego rozgardiaszu, zwanego nie wiedzieć czemu
    >> "świątecznymi porządkami", natknąłem się na cebulki tulipanów. Kupione
    >> jesienią z nadzieją na posadzenie, porzucone i zapomniane. Leżały sobie
    >> spokojnie w nieogrzewanym pomieszczeniu, do dzisiaj leżały. Kiełki im
    >> takie białe zaczęłey wyłazić, ale niewielkie i niektórym tylko. Myślę
    >> sobie -- macie mi tu uświerknąć, to was do ziemi wsadzę. Jak pomyślałem,
    >> tak zrobiłem, inaugurując tym samym nową tradycję Wigilijnego Sadzenia
    >> Tulipanów. Przed pierwszą gwiazdką zdążyłem. Koło świerka chyba będzie
    >> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
    >> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
    >> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
    >
    > Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Tradycja Wigilijnego Sadzenia w tym
    > roku rozszerzyła się o Sadzenie Noworoczne. Znalazłem jeszcze kilka cebulek.
    > Temperatura dzisiaj wynosiła 17,5°C.
    >

    :-) Niech żyją tradycje. :-)

    Krycha.

    --
    ,,Między duchem a materią pośredniczy matematyka." -- Hugo Steinhaus

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1