eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWęgiel vs pellet › Re: Węgiel vs pellet
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!goblin1!goblin.
    stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.new
    s.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: Myjk <m...@n...op.pl>
    Subject: Re: Węgiel vs pellet
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Sender: Myjk <>
    Reply-To: m...@n...op.pl
    Organization: MAD
    References: <9...@g...com>
    <n10hujsckwt0$.dlg@myjk.org>
    <c...@g...com>
    <5c5dde42$0$503$65785112@news.neostrada.pl> <1...@m...org>
    <f...@g...com>
    <1...@g...com>
    <1...@m...org>
    <3...@g...com>
    <bsrzv41my8g2$.dlg@myjk.org>
    <2...@g...com>
    <131akkjt407on$.dlg@myjk.org>
    <e...@g...com>
    <okehijdkj1gw$.dlg@myjk.org>
    <c...@g...com>
    <1odjcmaqfjlx7$.dlg@myjk.org>
    <1...@g...com>
    <1214xz2vu2rio$.dlg@myjk.org>
    <d...@g...com>
    <wx3dsdsnpe7t$.dlg@myjk.org>
    <a...@g...com>
    Date: Mon, 18 Feb 2019 09:08:27 +0100
    Message-ID: <x...@m...org>
    Lines: 280
    NNTP-Posting-Host: 83.31.135.126
    X-Trace: 1550477307 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 501 83.31.135.126:9673
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:550181
    [ ukryj nagłówki ]

    Sat, 16 Feb 2019 09:58:04 -0800 (PST), Budyń

    >> Nie, zwyczjanie nie lubię się powtarzać tym samym pojęciem. Różnicy w
    >> wytykaniu a prześladowaniu w praktyce nie ma.
    > jak wspomiałem - błądzisz i to grubo, nawet nie chce mi sie dalej o tym gadac

    Widać dla ciebie wytykanie palcami, wyśmiewanie, dogadywanie, literalnie
    nękanie psychiczne oraz nękanie fizyczne to żaden problem. Ale tylko do
    czasu gdy go twoje dziecko nie doświadczy.

    >>>> Czasem bywam, jak mnie zmuszą. Ale żona bywa cyklicznie
    >>>> i akurat wie takie rzeczy. :P
    >>> przynajmniej jedna dobra wiadomość. Pozdrów żonę :)
    >> Dobrą wiadomością nazywasz to, że dzieci rodziców z pierwszych ław
    >> kościelnych są agresywne?
    > po tym to sie zastanawiam czy ty w ogóle czytasz co ja napisałem.

    To samo mnie zastanawia. Ja o rybce, ty o pipce. Albo raczej, pominąłeś
    znowu to co było istotne i skupiłeś się na czymś kompletnie oderwanym od
    tematu.

    > w sumie to nie napisales co sie stało

    Napisałem. Moja córka była nękana psychicznie i fizycznie przez
    rówieśniczkę z klasy.

    >> To ty mi utykasz że dążę do TAKIEGO zachodu.
    >
    > zachód jest jaki jest, a ty go wychwalasz. Gdybys tu głosił potrzebę
    > naprawienia unii poprzez powrót do jej korzeni to bym ci przyklasnął.
    > Ale ty chcesz do takiej jaka jest.

    Dziki zachód jest lepszy niż dziki wschód do którego byśmy wrócili
    występując z "dzikiej UE".

    > Jaja sobie robisz, a mnie od naiwniakow jechał. Co robi pan trzaskowski?
    > Tam gdzie tylko wladza platformerów sięga lgbt ma wsparcie. Nie dlatego
    > ze to dobre rozwiazanie, tylko dlatego ze włażą unii w ten, no, sam
    > wiesz.

    Daje wszystkim równe prawa. Jak miesięcznice robili jako spektakl
    polityczny jednej partii to było dobrze, jak homo wychodzą na ulicę, bo ich
    przez cały rok gnębią wyzywając od zwyrodnialców, to źle. Nadal wykazujesz
    brak elementarnej tolerancji.

    > Przeszkadza, znów sobie cos dośpiewales.

    Cytuję, jak mniemam, ciebie:

    "a wiesz co, znacznie wieksze widze zagrozenie w lewackich zwariowanych
    ideologiach seksistowskich niż w piecach na węgiel."

    Tłumacząc, ponownie, wolisz żebyśmy się truli węglem z niskiej emisji w
    drugiej dekadzie XXIw. niż żeby była edukacja seksualna (wulgarnie nazwana
    przez ciebie j.w.) w szkołach.

    >>> Ależ niech kobieta decyduje o sobie. Tyle że nie może decydować o życiu
    >>> innego człowieka, co ona, sąd i pluton egzekucyjny w jednym.
    >> Może, bo to z jej łona wychodzi ten człowiek i to ona za niego pośrednio
    >> lub bezpośrednio odpowiada i to ona będzie odpowiadać za tę decyzję do
    >> końca życia.
    > zdaje sie ze wladza sądownicza była przez platformersów strasznie
    > broniona - a teraz słysze nie kara smierci nie jest bedzie podlegac
    > tylko matce?

    Napisz to proszę tak żeby było zrozumiałe.

    > Nich ci będzie. Zatem kiedy zachodzi ta twoja "koniecznosc" zabicia
    > dziecka? Zagrożenie zycia matki - a po tym przypadkiem to juz tylko
    > chodzi o komfort.

    Jeśli chodzi tylko o komfort, to czekam kiedy, jako obrońca każdego życia
    nienarodzonego, zaadoptujesz niepełnosprawne dziecko (albo na przykład po
    matce co chlała przez całą ciążę dobijąjąc cyklicznie do 2 promili)
    wymagające opieki 24h/dobę do końca jego życia. Z góry napisz dlaczego tego
    nie zrobisz, bo chętnych dzieci do adopcji nie brakuje i łatwej wymówki
    mieć nie będziesz.

    >> dziecka tego nie potwierdzają. Co więcej, gdyby była NALEŻYTA edukacja
    >> seksualna, to niewykluczone wielu ciąży by nie trzeba było usuwać bo by
    >> młodzi byli bardziej świadomi zamiast zgadywać i do niechcianych ciąż by
    >> nie dochodziło.
    > mit, seksualizacja młodziezy pod nazwą edukacji doprowadziła do wzrostu
    > niechcianych ciąż. Rozwiazaniem ma być rozszerzenie tej edukacji. Takie
    > info z kraju zachodniego.

    Już o tym pisałem, to tak jak przy autyzmie poszczepionkowym -- nie
    wzrosła, tylko przestało to być tematem tabu, mówi się o tym otwarcie także
    dzięki edukacji seksualnej, a w związku z tym rejestruje przypadki które
    wcześniej były ukrywane ze wstydu, strachu etc.

    > Ale wy nie walczycie o to by abortować "warzywa" tylko zeby była
    > dowolność. Chyba ze tu jasno napiszesz ze jestes za tym aby był zakaz
    > abortowania dzieci zdrowych? Jestes?

    Ja tu jestem sam, towarzyszu. Nie, nie jestem, sam nigdy bym tego nie
    zrobił. Ale to nie moje sumienie, nie odpowiadam za innych, za ich sytuację
    mentalną, materialną. Bo jeśli dziecko ma się urodzić i utworzyć patologię,
    to żadna to korzyść dla społeczeństwa. Stąd przykład, lwica rodzi a chwile
    potem zabija ZDROWEGO młodego, bo podświadomie wie że nie będzie w stanie
    go wykarmić, pomimo że ma stado które teoretycznie mogłoby pomóc, i się nie
    cacka. I jeszcze jest ta różnica, bo lwica zabija mniej lub bardziej
    świadomy i ukształtowany byt, a nie "zlepek komórek" jak matka która wpadła
    w niechcianą ciążę.

    > nie za bardzo w argument pogrzebu wierzę

    Jak na wierzącego w coś czego nikt w życiu nie widział, to wyjątkowo mało
    wierny jesteś. Tak doradzał m.in. cioteczny brat mojej żony, położnik
    aktualnie, bo poczatkowo chciał być kardiochirurgiem dziecięcym. :P

    > zaraz, no trup czy nie trup? Trupa to sie usuwa.

    Zlituj się. Kobieta od początku nie miała praktycznie wód płodowych i nie
    produkowała ich DOSTATECZNIE dużo -- dziecko żyło w łonie tylko dzięki
    pępowinie. Płuca nie były wykształcone, dziecko czekała śmierć po odcięciu
    pępowiny, co się stało zgodnie z zapowiedziami. Dziecko się zwyczajnie
    UDUSIŁO. Owszem, są przypadki że dziecku udaje się przeżyć w podobnej
    sytuacji jeśli jest lżejszy przypadek, ale to akurat nie była taka sytuacja
    i było to wiadomo od początku. Jak dla ciebie to jest ta najlepsza
    humanitarna śmierć z której i dziecko i matka będą zadowoleni, to nie mam
    więcej pytań.

    > a która władza to zrobiła? pis?
    > Podpowiem: to nie była pisowska inicjatywa.

    Ale pis się doń podpiął i chciał wykorzystać. Tylko się przestraszył
    reakcji, natomaist swoje na temat prostestujących kobiet powiedział.
    Ponownie, przypomnisz co najlepsza władza mówiła o protestujących
    kobietach? Podobnie pis wpuścił do sejmu debili z ruchu antyszczepionkowego
    i dał im GŁOS.

    > Zmien GW i newsweeka na cos innego czasem.

    Nie mam czego zmieniać, bo ww. nie czytuję.
    Przestań w końcu ludzi tak lekką ręką szufladkować.

    >> Chyba po młode, bo te starsze jakoś szczególnym "powodzeniem" się nie
    >> cieszą, a jak są chore to tym bardziej. I właśnie głównie odnoszę się do
    >> tych które tak żarliwie chcą chronić przeciwnicy aborcji, pomimo
    >> oczywistych wad. Po dzieci "warzywa", te co się bez połowy głowy albo z
    >> inaczej spuchniętą głową i innymi wadami umysłowymi rodzą, bo przecież to
    >> nie jest tylko zlepek komórek, jakoś się kolejka nie ustawia. Potem tylko
    >> przeciwnicy aborcji w sejmie rodziców takich chorych dzieci parawanem
    >> odgradzają od delegacji zagranicznych i się na nich wypinają, bo chore
    >> dzieci już dorosły to niech se radzą same -- a że teraz trudniej z nimi niż
    >> z dziećmi to już nieistotne. Istotne że nie dopuscili do "nieludzkiej"
    >> aborcji.
    >> I co chciałeś tym przekazać, bo nadal się nie odniosłeś?
    > w sumie to nie wiem juz do czego mam sie odnosic

    JAk sam nie wiesz co chciałeś napisać, to możesz się odnieść do cytatu
    który pominąłeś powyżej.

    >>> jest zakaz pod pretekstem ochrony zwierząt. Podsumowując - jestem za
    >>> zakazem pornografii.
    >> I co ci po tym zakazie, skoro to interesuje same dzieci?
    > Pytanie musi być zadane inaczej - czy ograniczenie dostępu do pornografii
    > jest dla dzieci dobre czy złe? Jesli dobre to zakaz i tyle. Wystarczy ze
    > obowiazuje zakaz na pornografie dziecięcą i zoofilską - i juz nie tak
    > łatwo na takie strony trafić, tak samo byłoby i z normalna pornografią.

    Jest dobre, ale bezcelowe. Skoro za moich czasów dzieci w wieku cirkabout
    12 lat znalazły sposób na dobranie się do porno (ale także do papierosów
    czy alkoholu), to i teraz znajdą. Bo głupsze raczej nie są.

    >> Rzetelne to są takie, gdzie jest rzeczowo sytuacja opisana, a nie teksty
    >> powyrywane z kontekstu bez należytego odniesienia.
    > wskaż jakies rzetelne o tym ze seksualizacja dzieci jest dobra :)

    Wskaż jakieś rzetelne opinie o tym, że użytkownicy samochodów są zadowoleni
    z tego że im się koła kręcą.

    >> Czyli nie puścisz dziecka na obóz,
    > jezdzi na obozy, nie dorabiaz znów swojego

    No to nie spodziewaj się, że do studiów dotrwa bez oglądania tego i owego.
    Obejrzy, czy będziesz o tym wiedział czy nie. Ale, po tym jak pokazujesz
    tutaj jakim jesteś ignorantem, pewnie będziesz żyć w błogiej nieświadomości
    i to jak widzę ci w zupełności wystarczy do samozadowolenia. Jesteś
    idealnym przykładem powiedzenia, co z oczu to z serca.

    > bo się będziesz bać że go koledzy
    >> "uświadomią", a jednocześnie nadal jesteś przeciwny temu aby w szkole
    >> zaspokoili jego ciekawość. Bo to jest ciekawość i każde dziecko wcześniej
    >> czy później się tym zainteresuje. 10-12 lat to taki przeciętny wiek gdy
    >> dziecko się interesuje seksem, tak było, jest i będzie. Taka NATURA!
    >
    > to wcale nie oznacza ze trzeba go wprowadzac w to wczesniej, ani zeby to
    > ułatwiać. Lekcja na biologii wystarczy.

    Nie wystarczy, bo to sucha teoria. Dzieci teorią się w pewnym momencie już
    nie zadowalają, czego najwyraźniej nie jesteś w stanie pojąć. Natura dosyć
    wyraźnie się o tym wyraża gdy dziewczęta osiągają dojrzałość płciową
    średnio w wieku 11-14 lat. A czasem bywa i wcześniej.

    > "Skąd się wziąłeś" ("Wo kommst du her?"), to książeczka dla sześciolatków,
    > http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/56,96950,
    16583893,skad-sie-wziales,,3.html

    Od 6 lat. I nadal nie jest to systemowe rozwiazanie, jak utykasz, lewackie
    pranie mógów WSZYSTKIM dzieciom, a wypadek przy pracy że ta książka trafiła
    do dzieci w szkole. To nie jest REGUŁA! Ale jednak wygrzebałeś to jako
    koronny argument.

    >>> rozumiejąc) przestrzegałeś przykazan. Smutne jest to ze do dalszego
    >>> etapu rozwoju wiary wielu nie dochodzi, w czym widze zresztą wine
    >>> koscioła.
    >> Mimo tego nadal "wolisz" edukację przez kościół niż edukację seksualną,
    >> gdzie będą utykać że dziewica porodziła syna, a później że najlepszym
    > no jak wspominałem - wolę taki model, uwazam ze dla mojego
    > dziecka jest bezpieczniejszy.

    Czyli wolisz ciemnogród. Pewnie dlatego, że sam nie potrafisz o tym
    rozmawiać i do studiów będziesz dziecku utykać że je bocian przyniósł.

    Jak problem jest duży z pruderyjnością w naszym kraju to widać choćby po
    saunach i Polakach do nich uczęszczających. Większość pakuje się do sauny w
    kostiumach kąpielowych. Jak ktoś już zdecyduje się wejść do sauny w
    ręczniku (bo bez to w ogóle zapomnij, ba, nawet do parowych włażą z
    ręcznikami), to potem ma znowu jakiś przeraźliwy problem pod prysznicem, bo
    przecież pokazanie gołego tyłka, szczególnie kobiety, to trauma do końca
    życia.

    >> zaś antykoncepcja hormonalna,
    >> nawet stosowana tylko w celach ochrony zdrowia, to wymysł diabła i do
    >> piekła się za to idzie, itd.
    > znów wydziwiasz, a gdzie masz opinię koscioła o "antykoncepcja hormonalna,
    > nawet stosowana tylko w celach ochrony zdrowia"? Nigdzie?
    > Zapewne chodziło ci o zwykłą antykoncepcje hormonalną.

    Która dla kościoła, a przez to dla wielu ludzi, nie jest zwykła tylko jest
    wytworem szatana. Przez co niektórzy rezygnują z _leczenia_.

    >>> I przekazują ją dziecku od początku, łącznie z innymi ważnymi dla dziecka
    >>> sprawami. Komunia jest wtedy gdy dziecko umie rozróżnić dobro od zła. A
    >>> bierzmowanie powinno być swiadomym i dobrowolnym oddaniem się Jezusowi.
    >>> Tu sie sprawa rypie :/
    >> Wszystko powinno być świadomym wyborem.
    > Twoje dziecko świadomie wybrało ze bedzie
    > mówic po polsku? Albo ze bedzie chodzi do szkoły?

    Bez języka, komunikacji, elementarnej wiedzy w zasadzie nie da się
    egzystować w społeczeństwie. Bez wiary się spokojnie da. Innymi słowy, to
    co "uczy" kościół można przekazać dziecku bez utykania że istnieje wyższa
    siła, że istnieje niebo i piekło aby sobie to przekazywanie wiedzy ułatwić.

    > praktycznie zawsze jest tak ze zarzuty wobec kosciola maja katolicy
    > którzy nie chcą (nie mogą) zerwac ze swoim grzechem. Wtedy łatwiej jest
    > powiedzieć "kościół jest zły" niz "w moim życiu jest zło".

    Bełkoczesz niczym rasowy ksiądz z ambony. Ja "grzeszę" zdecydowanie mniej
    niż większość katolików którzy gorliwie chadzają do kościoła. Wnioskuję na
    podstawie zawziętej katolickiej rodziny mojej żony. Przykładów mam tutaj na
    pęczki, m.in. ciotka organistka co się z księdzem zabawiała, druga ciotka
    po teologi, obydwie rozwiedzione. O księdzu z obecnej parafi, co na dziwki
    chodził i w karty przegrał pół majątku parafii nie wspomnę (i wyjątkowo
    żenujące jest, że to do dzisiaj jest tajemnica poliszynela). Dlatego m.in.
    do kościoła nie chadzam, bo mnie w oczy kole hiporyzja.

    > qurcze, to my prawaki jestesmy winni ze islamisci zabijają a przedszkola
    > w szwecji są neutralne płciowo? Miło widzieć ze taki nasz wpływ :P

    Chichrasz, chichrasz, ale nadal nie rozumiesz, że tu nie ma się z czego
    cieszyć. Weź to przemyśl, przeanalizuj, zobaczysz że to właśnie skrajny
    brak tolerancji w przeszłości doprowadził do tego co się teraz dzieje.

    > czego i tobie zycze :)

    Dziękuję, ja mam otwarty umysł. Jak mi ktoś sika na głowę, to nie twierdzę
    że deszcz pada. Jak mi kontrahent fajdoli robotę w paru elementach, to go
    nie głaskam po główce tylko nie korzystam z jego usług póki jakości w tych
    elementach, do akceptowalnego poziomu, nie zmieni. Analogicznie jak w
    kościele odwalają cyrki, to nie przymykam oczu, tylko do niego nie chodzę
    do czasu aż coś się zmieni (szczeólnie czekam gdy polityka zniknie z
    kościołów i ten nieodparty ciąg na kasę). Rzecz w tym, że od lat nic się
    nie zmienia.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1