Posadzone w zeszłym roku wiosną po 6 sadzonek Iliczewskij Rannyj i
Jutrzenki.
W tym roku Jutrzenka pięknie odbiła jako pierwsza, a z Iliczewskiego tylko
połowa.

Jedni mówią że już nic z tego nie będzie, inni żeby poczekać z miesiąc, inni
że odbiją ale w przyszłym roku.
Kto ma rację?

Nie owijałam na zimę, to chyba dlatego :(

Pozdrawiam

Kaja

do góry

"Kajetana Kinga" wrote ...
>
> Jedni mówią że już nic z tego nie będzie, inni żeby poczekać z
> miesiąc, inni że odbiją ale w przyszłym roku.
>
Poczekałbym jeszcze ze dwa, trzy tygodnie, ale na przyszły rok bym nie
liczył.
Młode winorośle trzeba okrywać, a raczej opsypywać w naszym klimacie,
nawet te mrozoodporne odmiany. Te mrozoodporne stają się w pełni
mrozoodporne po 2 - 3 latach od debiutu na powietrzu.
Sprawdź co było przyczyną jeśli nie odbiją, może problemem nie był
mróz tylko "coś" zeżarło korzenie?
A.

do góry

Użytkownik "Aaron" <s...@p...qdnet.pl> napisał w wiadomości
news:4a13c5c2.0@news.qdnet.pl...
> "Kajetana Kinga" wrote ...
> Poczekałbym jeszcze ze dwa, trzy tygodnie, ale na przyszły rok bym nie
> liczył.
> Młode winorośle trzeba okrywać, a raczej opsypywać w naszym klimacie,
> nawet te mrozoodporne odmiany. Te mrozoodporne stają się w pełni
> mrozoodporne po 2 - 3 latach od debiutu na powietrzu.
> Sprawdź co było przyczyną jeśli nie odbiją, może problemem nie był
> mróz tylko "coś" zeżarło korzenie?
> A.
>
To poczekam jeszcze troszkę.
Gdyby "cóś" zeżarło korzenie to by padły sadzonki te obok siebie, a tak nie
jest :)
Więc stawiam na mróz.
Co ciekawe jak czytałam o odmianach to właśnie Iliczewski wydawał się
bardziej mrozoodporny - jeśli nie odbiją to trudno, na jesieni zamówię 3
sadzonki... :)
Czym obsypywać, kopczyk zrobić wysoki z ziemi, nie otuliną?

Kaja

do góry

"Kajetana Kinga" wrote ...
>
> Czym obsypywać, kopczyk zrobić wysoki z ziemi, nie otuliną?
>
Prawie dokładnie tak, ale nie samą ziemią (a gliniastą to można
bardziej zaszkodzić), ja jeszcze mieszam z piaskiem, chodzi o to żeby
ziemia byłą w miarę luźna - wtedy młodzież sama przerasta przez
kopczyk i wiesz kiedy rozgarnąć.
IMHO jest to najlepsza metoda, ale oczywiście mogą się napatoczyć
zwolennicy innych sposobów :)
A.

do góry

Użytkownik "Kajetana Kinga" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gv0j1q$moe$1@inews.gazeta.pl...

Gałązki iglaków wokół korzeni, a na to liście jesienią...

do góry

"Panslavista" wrote...
>
> Gałązki iglaków wokół korzeni, a na to liście jesienią...
>
Sposób sprzyja małym i wyjątkowo wrednym ssakom, dlatego kopczyki z
lekkiej ziemi są lepsze :)
Ale to, że sprzyja oczywiście nie oznacza, że zawsze jakaś wredota się
tam zalęgnie, czasem może pojawić się coś pożytecznego nawet -
powyższy sposób na mojej liście widnieje z numerem 2.
Pzdr,
A.

do góry

> Jedni mówią że już nic z tego nie będzie, inni żeby poczekać z miesiąc,
> inni że odbiją ale w przyszłym roku.

Weź to powyrywaj w cholerę, posadź jakieś normalne deserówki.

Polecam Nero, Arkadia, Polar, Swenson Red, Reform i wiele innych dobrych.
Jak chcesz na wino to Rondo, Regent, Marechal foch/leon millot.

Szkoda czekać a potem płakać, że dziadostwo.

> Kto ma rację?

Wiadomo, że ja :-)

Pozdraiwam

Jacek

do góry

On Thu, 21 May 2009, Agent 0700 wrote:

>> Jedni mówiš że już nic z tego nie będzie, inni żeby poczekać z miesišc,
>> inni że odbijš ale w przyszłym roku.
>
> WeŸ to powyrywaj w cholerę, posadŸ jakieœ normalne deserówki.

Racja. Powiedziało się A to trzeba powiedzieć B. Trzeba iść do szkółki i
kupić co nie wyrosło. Na jesieni nie będzie różnicy.

> Polecam Nero, Arkadia, Polar, Swenson Red, Reform i wiele innych dobrych.
> Jak chcesz na wino to Rondo, Regent, Marechal foch/leon millot.
>

Te odmiany są cool/jazzy i trendy ale jesli idzie o wino to najlepsze są
wiśnie.

> Szkoda czekać a potem płakać, że dziadostwo.
>
>> Kto ma rację?
>
> Wiadomo, że ja :-)

No i płaczu nie będzie jak się to popryszczy teraz a drugi raz za miesiąc.

D.P.

do góry

<d...@d...abc.com.pl> wrote...

> Te odmiany są cool/jazzy i trendy ale jesli idzie o
> wino to najlepsze są wiśnie.

Wino z wiśni?!? Straszne marnotrastwo! Nalewki się robi z wiśni,
wiadomo, że jak wino to wino z jabłek :)

A.

P.S. Wiem, wiem - jabcok a nie wino :)

do góry