Qrczak pisze:

>>>>> Myślę o oprysku zwalczającym amerykańską zarazę.
>>>>> Czy to już czy dopiero jak liście sie pojawią?
>>>>>
>>>> Już popryskałem. Dziękuję "za zerowe" zainteresowanie.
>>>
>>> Temat polityczny, potencjalnie niebezpieczny dla dyskutantów, a więc
>>> nie dziw się...
>> Magazynek nie oznacza od razu magazynku od karabinu.Magazynek na działce
>> to małe pomieszczenie z różnymi sprzętami i akcesoriami ogrodniczymi.
>> Się czepiają jak rzep psiego ogona!!!!
>> Już nic tu nie napiszę.
>
> Trybunowi to chodziło akurat o jego alergię na "amerykańską zarazę"
> Ale, jak się masz tak denerwować, to może lepiej zamiast agrestu
> uprawą meliski się zajmij.

Bardzo dobra rada. A jak ktoś próbuje zachowywać się agrestywnie -- to
od razu pryskać.

Jarek

--
Droga, która po obu stronach ma rowy, nazywa się szosą. Tak, panowie.
Wiecie, co to jest rów? Rów to wykop, nad którym pracuje sporo ludzi.
Jest to zagłębienie. Tak. Kopie się rydlami. Wiecie, co to jest rydel?