eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodynie jest źle z winogronami › Re: nie jest źle z winogronami
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!go
    blin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt
    -spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.rec.ogrody
    From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    Subject: Re: nie jest źle z winogronami
    References: <59482a06$0$15198$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: : : :
    Date: Mon, 19 Jun 2017 23:38:39 +0200
    User-Agent: slrn/pre1.0.4-2 (Linux)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
    Lines: 43
    NNTP-Posting-Host: 77.253.217.116
    X-Trace: 1497908319 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 662 77.253.217.116:60270
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:240943
    [ ukryj nagłówki ]

    Pani Krycha napisała:

    > Zniechęcona przez Was do stosowania oprysków na winorośle,
    > dałam sobie z nimi spokój.
    > Krzewy, mimo przymrożenia, i po moich cięciach co słabe,
    > ładnie puściły łozy.
    > Co mnie zdziwiło, to to że na każdym krzaku jest jakiś pęd
    > kwiatowy, a czasami kilka.
    > Myślałam, że nie będzie owocu, a tu taka miła niespodzianka.
    > Zdziwienie moje tym większe, że te łozy wyrastają, według
    > tego co widzę, na starym drewnie.

    Nie dziwią nawet wyrastające z drewna stuletniego. Ale to nie
    jest najbardziej pożądane. W normalnej uprawie korzysta się
    z pędów, które wybiły z zeszłorocznych. I tylko dwa powinny
    wyrosnąć, z dwóch pozostawionych oczek. A jeden tylko pęd ma
    owocować, rozciągnięty poziomo. Drugi zaś ma status zastępcy,
    puszcza się go pionowo -- w tej pozycji czeka na swą kolej
    w nadchodzącym roku. Ten zastępczy tworzy się z oczka bliżej
    korzenia, owocujący z tego drugiego. W zimie odcina go się
    razem z kawałkiem pędu wcześniejszego i daje precz. A zastępczy
    cięty jest znowu do dwóch oczek. W ten sposób przez dziesiątki
    lat narasta sękaty pień, lecz nie wydłuża się zanadto. A krzew
    wygląda i owocuje wciąż tak samo, choćby miał i sto lat.

    > A jakie efekty u Was?

    U nas wygląda to zgoła inaczej. Miałem krzew siedemdziesięcioletni,
    przez lata zapuszczony, ale w końcu udało mi się go skrócić jak
    należy i doprowadzić do porządku. Już go nie ma. I na nic jego
    drewno się nie przydało. Rósłby dalej, jednak pierwszeństwo dałem
    drzewom ocieniającym dom. I nie żałuję tego. W ogóle nie jestem
    entuzjasta uprawy winorośli w Polsce. Zwłaszcza od czasu, kiedy
    można gdzie indziej. To co mi zostało, ma formę naciową, rosnącą
    dla samych liści.

    Jarek (npi 5 + Montepulciano)

    --
    czymże drzewo winorośli jest lepsze od jakiegokolwiek drzewa liściastego,
    które jest wśród drzew w lesie? Czy weźmie się z niego drewno, by uczynić
    jakiś przedmiot? Czy użyje się go do zrobienia kołka, aby na nim zawiesić
    jakiekolwiek naczynie? Oto w ogień się wrzuca je na spalenie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1