eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › sezon ogórkowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 71. Data: 2023-07-11 15:49:05
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2023-07-11 o 15:20, Jarosław Sokołowski pisze:
    > cef napisał:
    >
    >>>> To zjawisko mogę potwierdzić. Po autostradowych wypadach-
    >>>> kilkaset km w jedną stronę zawsze było auto tak omuszone,
    >>>> że musiałem to umyć.
    >>>> Teraz (w ciągu ostatnich 2 lat) wystarczyło, że ręcznikiem
    >>>> papierowym uzdatniłem szybę a na karoserii było tak mało,
    >>>> że zmył to pierwszy deszcz. Ja rzadko myję samochód,
    >>>
    >>> Zastanawia mnie gdzie i kiedy te wypady, jaki jest okres
    >>> porównań i w ogóle cała metodologia badań.
    >>
    >> Obserwacja w odniesieniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.
    >
    > Powyżej stoi co innego: że kiedyś to panie były muchy, a w tym
    > i w zeszłym roku ich brak. I to właśnie nie zgodziło się z moimi
    > obserwacjami -- że spadek omuszenia dokonał się bardzo dano temu.

    Nie jestem w stanie stwierdzić czy omuszenie spadło nagle
    czy stopniowo ale w ciągu ostatnich 2-3 lat spadło.


    > Natomiast moja "obserwacja w odniesieniu do analogicznego okresu
    > roku ubiegłego" wykazuje *wzrost* omuszenia, *pierwszy* taki
    > przypadek, jaki udało mi się zarejestrować. W dodatku bez żadnego
    > muchomierza.

    Muchomierze są różnie wyskalowane.




  • 72. Data: 2023-07-11 16:31:54
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >> Taka wybiórczość zastanawia. Szczególnie gdy pojawia się u kogoś, kto
    >> uprawia hobby polegajace na przypisywaniu wszystkim innym manipulacji.
    >
    > Komu oprócz Mateusza "przypisałem" manipulację?

    Mnie na przyład.

    > Kto to są wszyscy inni?

    Za wszystkich innych pisać nie będę, jak zechcą, sami rękę do góry podniosą.

    > Sens Twojej odpowiedzi do Kolegi "cef" jest wg mnie następujący:
    > Od wielu lat obserwowałem spadek liczby owadów ale ostatnie przejażdżki
    > unaoczniły mi, że trend się odwrócił i teraz ich przybywa, będzie lepiej.
    >
    > Czy nie to chciałeś nam przekazać?

    Skoryguję nieco: nie do ostatniej przejażdżki, tylko do wiosny tego roku.
    Najpierw zaobserwowałem u innych, potem potwierdziłem na własnej skórze.
    To znaczy na własnym lakierze. Ale pomijając szczegóły, chodzi o ten
    optymistyczny przekaz: coś drgnęło, być może będzie lepiej.

    > Otóż wszyscy inni na tej grupie piszący w tym wątku (wiem, że to raptem
    > 3 osoby) mają zupełnie odmienne obserwacje - ja np. obserwuję dramatyczny
    > zjazd w ilości owadów w ostatnich 3 latach.

    Gdzie ta inność? Wieloletni zjazd jest oczywisty. Jeśli ktoś chciałby mi
    przypisać "zupełnie odmienne obserwacje", musiałby srodze manipulować.
    Z tym że w ostatnich trzech latach (nie licząc tego) musiałbym liczyć
    pojedyncze muchy, aby dostrzec dramat zmian. Tak mało ich było.

    > Ten rok jest wyjątkowy. Jeżdżę w okolicach Warszawy i na wschód (Lublin).
    > Auta nie myłem od połowy maja i nie mam żadnego owada na szybie.

    Też znajduję go wyjątkowym. Do Lublina (oraz dalej) jechałem na początku
    maja. A potem w drugą stronę. Samochód myłem z nagromadzonej chityny
    (szyby myję częściej, bo kurz). Zastrzegam, że nie potrafię odróżnić muchy
    lubelskiej od muchy rzeszowskiej albo beskidzkiej czy słowackiej. W ogóle
    nie kwestionuję doświadczeń innych. Mogę natomiast zastanowić się nad
    przyczynami różnic obserwacyjnych.

    --
    Jarek


  • 73. Data: 2023-07-11 16:34:32
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    cef napisał:

    >> Powyżej stoi co innego: że kiedyś to panie były muchy, a w tym
    >> i w zeszłym roku ich brak. I to właśnie nie zgodziło się z moimi
    >> obserwacjami -- że spadek omuszenia dokonał się bardzo dano temu.
    >
    > Nie jestem w stanie stwierdzić czy omuszenie spadło nagle
    > czy stopniowo ale w ciągu ostatnich 2-3 lat spadło.

    W ciągu *ostatnich* tak, bo dlaczego miałyby być wyjątkiem. Taka moja
    intuicja, gdyż pomiar jest poza skalą dostępnego mi instrunetarium.
    Dopiero ostatnie dziesięć tygodni dostarczyło nowych danych, mierzalnych.

    >> Natomiast moja "obserwacja w odniesieniu do analogicznego okresu
    >> roku ubiegłego" wykazuje *wzrost* omuszenia, *pierwszy* taki
    >> przypadek, jaki udało mi się zarejestrować. W dodatku bez żadnego
    >> muchomierza.
    >
    > Muchomierze są różnie wyskalowane.

    Analogowe tak, ale ostatnimi czasy potrzebny był muchomierz kwantowy,
    zliczający pojedyncze osobniki.

    --
    Jarek


  • 74. Data: 2023-07-11 17:19:10
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .07.2023 o 16:31 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:

    > Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
    >
    >>> Taka wybiórczość zastanawia. Szczególnie gdy pojawia się u kogoś, kto
    >>> uprawia hobby polegajace na przypisywaniu wszystkim innym manipulacji.
    >>
    >> Komu oprócz Mateusza "przypisałem" manipulację?
    >
    > Mnie na przyład.

    Bo Ty jesteś mega manipulantem, wyłuszczył Ci to kiedyś na tej grupie
    Kolega heby, ja się tylko pod Jego tezami podpisuję.
    Nie będę tu tego cytował, zainteresowanych zachęcam do odszukania tego
    wątku.
    Przytoczę tylko "słynne kamyczki w żywicy", które miały miejsce 5 lub
    więcej lat temu a Ty jeszcze w poprzednim roku je przytaczałeś aby
    zdyskredytować mnie w oczach rozmówców.
    Kto "normalny" tak robi?

    >> Sens Twojej odpowiedzi do Kolegi "cef" jest wg mnie następujący:
    >> Od wielu lat obserwowałem spadek liczby owadów ale ostatnie przejażdżki
    >> unaoczniły mi, że trend się odwrócił i teraz ich przybywa, będzie
    >> lepiej.
    >>
    >> Czy nie to chciałeś nam przekazać?
    >
    > Skoryguję nieco: nie do ostatniej przejażdżki, tylko do wiosny tego roku.
    > Najpierw zaobserwowałem u innych, potem potwierdziłem na własnej skórze.
    > To znaczy na własnym lakierze. Ale pomijając szczegóły, chodzi o ten
    > optymistyczny przekaz: coś drgnęło, być może będzie lepiej.

    Czyli, potwierdzając co napisałeś, na podstawie wiosny tego roku sądzisz,
    że coś drgnęło i trend się odwrócił?

    Ja uważam właśnie na podstawie tej wiosny, że jest coraz gorzej.
    Wiosną, jak to wiosną, owadów trochę było, ale na trasie Wawa - Lublin
    wcześniej robiłem postoje na mycie szyb.
    Z racji tego, że Lublin i dalej na wschód to moje i mojej Żony rodzinne
    strony, wypady robiłem tam przez cały rok, kiedyś co dwa tygodnie, teraz
    znacznie rzadziej. W tym roku nie musiałem myć szyb po trasie, to była
    pierwsza wiosna z takim zjawiskiem od kilkudziesięciu lat.

    >> Otóż wszyscy inni na tej grupie piszący w tym wątku (wiem, że to raptem
    >> 3 osoby) mają zupełnie odmienne obserwacje - ja np. obserwuję
    >> dramatyczny
    >> zjazd w ilości owadów w ostatnich 3 latach.
    >
    > Gdzie ta inność? Wieloletni zjazd jest oczywisty. Jeśli ktoś chciałby mi
    > przypisać "zupełnie odmienne obserwacje", musiałby srodze manipulować.
    > Z tym że w ostatnich trzech latach (nie licząc tego) musiałbym liczyć
    > pojedyncze muchy, aby dostrzec dramat zmian. Tak mało ich było.

    Odmienne, bo twierdzisz, że trend się odwrócił a ja i inni (jak dobrze
    odczytuje intencje) twierdzą, że trend się pogłębia.


    TG


  • 75. Data: 2023-07-11 18:00:26
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2023-07-11 o 16:34, Jarosław Sokołowski pisze:
    > cef napisał:
    >

    >> Muchomierze są różnie wyskalowane.
    >
    > Analogowe tak, ale ostatnimi czasy potrzebny był muchomierz kwantowy,
    > zliczający pojedyncze osobniki.

    Słowo "kwantowy" wciąga nas w obszary gdzie
    charakter zjawisk przejawia się i jest do opisania
    bardziej statystycznie, więc taki model muchomierza,
    który zgarnia i uśmierca na masce statystycznych przedstawicieli gatunku
    jest jak najbardziej uprawniony i wystarczający.



  • 76. Data: 2023-07-11 18:27:38
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >>> Komu oprócz Mateusza "przypisałem" manipulację?
    >> Mnie na przyład.
    >
    > Bo Ty jesteś mega manipulantem

    No to po co było pytać?

    > Przytoczę tylko "słynne kamyczki w żywicy", które miały miejsce 5
    > lub więcej lat temu a Ty jeszcze w poprzednim roku je przytaczałeś
    > aby zdyskredytować mnie w oczach rozmówców.

    Nie, nie po to. Sam chyba to klejenie sugerowałem, więc trudno, bym
    nie pamiętał. Sugestia oczywiście była w zamiarze ironiczna, ale skoro
    została wzięta poważnie i zrealizowana, to tym bardziej trudno zapomnieć.

    > Kto "normalny" tak robi?

    Mam wrażenie, że wszyscy w Usenecie pamiętają komu Windows 95 zawieszał
    się tylko wtedy, gdy wiatraczek na procesorze się zakurzył. Przynajmniej
    do niedawna pamiętali. I na prwno nie ja jeden o tym przypominałem
    (po dwudziestu latach na przyklad), jeśli tylko trafiała się okazja.
    Zainteresowany jakoś się nie obrażał, że ten wiatrak się do niego na
    stałe przykleił. Więcej spokoju.

    >> Skoryguję nieco: nie do ostatniej przejażdżki, tylko do wiosny tego roku.
    >> Najpierw zaobserwowałem u innych, potem potwierdziłem na własnej skórze.
    >> To znaczy na własnym lakierze. Ale pomijając szczegóły, chodzi o ten
    >> optymistyczny przekaz: coś drgnęło, być może będzie lepiej.
    >
    > Czyli, potwierdzając co napisałeś, na podstawie wiosny tego roku sądzisz,
    > że coś drgnęło i trend się odwrócił?

    Jakoś tak. Z tym że to dopiero niecałe trzy miesiące, zobaczymy co
    będzie w sierpniu, kiedy też zazwyczaj zdarzał się duży wysyp owadów.
    I czy w przyszłym roku trend się utrzyma. A nade wszystko, czy moje
    badania wytrzymają peer review.

    > Ja uważam właśnie na podstawie tej wiosny, że jest coraz gorzej.
    > Wiosną, jak to wiosną, owadów trochę było, ale na trasie Wawa - Lublin
    > wcześniej robiłem postoje na mycie szyb.

    Hipoteza robocza: muchy przeniosły się dalej, w stronę Rzeszowa.

    >> Z tym że w ostatnich trzech latach (nie licząc tego) musiałbym liczyć
    >> pojedyncze muchy, aby dostrzec dramat zmian. Tak mało ich było.
    >
    > Odmienne, bo twierdzisz, że trend się odwrócił a ja i inni (jak
    > dobrze odczytuje intencje) twierdzą, że trend się pogłębia.

    Ja staram się po prostu czytać, co inni napisali, a nie "odczytywać
    intencje". Heroicznej obrony twierdzenia o monotoniczności funkcji
    muchowej nie zauważyłem. Sam natomiast podzieliłem się własnymi
    obserwacjami -- sezon długich wyjazdów dopiero się rozkręca, może
    inni zechcą skonfrontować własne pomiary z moimi.

    Jarek

    PS
    Jak epidian zachowuje się w warunkach naszego klimatu? Wytrzymał tyle
    lat, czy kamyczki trzeba było ponownie podklejać?

    --
    Spraw wtedy, boś Ty mądry sternik,
    By nas nie trzęsła szajba taka,
    By mógł spokojnie każdy piernik,
    Obok swojego przejść wiatraka


  • 77. Data: 2023-07-11 18:30:22
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    cef napisał:

    >>> Muchomierze są różnie wyskalowane.
    >>
    >> Analogowe tak, ale ostatnimi czasy potrzebny był muchomierz
    >> kwantowy, zliczający pojedyncze osobniki.
    >
    > Słowo "kwantowy" wciąga nas w obszary gdzie charakter zjawisk
    > przejawia się i jest do opisania bardziej statystycznie, więc
    > taki model muchomierza, który zgarnia i uśmierca na masce
    > statystycznych przedstawicieli gatunku jest jak najbardziej
    > uprawniony i wystarczający.

    Podkreślić przy tym należy, że pomiar takim muchomierzem nie
    jest bez wpływu na obiekt mierzony. Pisał już o tym dawno temu
    Werner Heisenberg. I niech nam tu żaden Schrödinger ze swoim
    kotem nie wyjeżdża, bo nie ma racji.

    --
    Jarek


  • 78. Data: 2023-07-11 18:38:49
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: sirapacz <n...@s...pl>


    > Wyzbierałem kilka lat temu wszystkie z terenu ogrodu warzywnego i dwa
    to nic nie daje. Były zbierane regularnie. Zero efektu.

    > razy do roku posypuję snacolem wokoło ogródka, robię to dokładnie i
    To jedyne co działa. Wczoraj robiłem nocny obchód i nie ma sladu:) może
    udało mi się większość wytrzebić
    > systematycznie i problem ze ślimakami na warzywach ustał. Trafiają się
    > pojedyncze szt. ale szybko lądują na łące za płotem.
    Siedzą w ziemi - nie wyłapiesz ich wszystkich
    > U mnie nie jadły ogórków ale rzodkiewki i marchew. Od marca do
    u mnie jedzą nie tyle ogórki co sadzonki/siewki z pierwszymi 2 liśćmi
    > października mam zawsze 3 rzędy rzodkiewek siane w odstępach
    > tygodniowych i te ścierwa szły wzdłuż grządki i nadgryzały każdą
    > rzodkiewkę.
    To też. Albo pomidory.


  • 79. Data: 2023-07-11 18:56:53
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .07.2023 o 18:27 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:


    >> Przytoczę tylko "słynne kamyczki w żywicy", które miały miejsce 5
    >> lub więcej lat temu a Ty jeszcze w poprzednim roku je przytaczałeś
    >> aby zdyskredytować mnie w oczach rozmówców.
    >
    > Nie, nie po to. Sam chyba to klejenie sugerowałem, więc trudno, bym
    > nie pamiętał. Sugestia oczywiście była w zamiarze ironiczna, ale skoro
    > została wzięta poważnie i zrealizowana, to tym bardziej trudno zapomnieć.

    Nie chce mi się tego szukać ale to nie była chyba Twoja sugestia, nie
    pochlebiaj sobie.

    > Mam wrażenie, że wszyscy w Usenecie pamiętają komu Windows 95 zawieszał
    > się tylko wtedy, gdy wiatraczek na procesorze się zakurzył. Przynajmniej
    > do niedawna pamiętali. I na prwno nie ja jeden o tym przypominałem
    > (po dwudziestu latach na przyklad), jeśli tylko trafiała się okazja.
    > Zainteresowany jakoś się nie obrażał, że ten wiatrak się do niego na
    > stałe przykleił. Więcej spokoju.

    Ja jestem spokojny, śpię jak noworodek.
    To nie ja Ciebie wtedy tak podsumowałem.
    Wróć do wątku z hebym i wyciągnij wnioski, bo widzę, że nic do Ciebie
    jednak nie dotarło.
    A szkoda, napisał świetną analizę Twojego charakteru. Możesz sporo z
    tamtego wątku wynieść, poważnie.


    >> Czyli, potwierdzając co napisałeś, na podstawie wiosny tego roku
    >> sądzisz,
    >> że coś drgnęło i trend się odwrócił?
    >
    > Jakoś tak. Z tym że to dopiero niecałe trzy miesiące, zobaczymy co
    > będzie w sierpniu, kiedy też zazwyczaj zdarzał się duży wysyp owadów.
    > I czy w przyszłym roku trend się utrzyma. A nade wszystko, czy moje
    > badania wytrzymają peer review.
    >
    >> Ja uważam właśnie na podstawie tej wiosny, że jest coraz gorzej.
    >> Wiosną, jak to wiosną, owadów trochę było, ale na trasie Wawa - Lublin
    >> wcześniej robiłem postoje na mycie szyb.
    >
    > Hipoteza robocza: muchy przeniosły się dalej, w stronę Rzeszowa.

    One zawsze tam były, zdarza mi się kilka razy w roku jechać do wioski za
    Dynowem, tam też much w tym roku jest mniej. Nawet bąki brązowe w tym roku
    tak nie doskwierają bydłu rogatemu na pastwiskach.


    > Jak epidian zachowuje się w warunkach naszego klimatu? Wytrzymał tyle
    > lat, czy kamyczki trzeba było ponownie podklejać?

    Niestety nie wiem, od dwóch lat już nie mam tych kamyczków, powstała inna
    aranżacja.

    TG


  • 80. Data: 2023-07-11 19:03:28
    Temat: Re: sezon ogórkowy
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .07.2023 o 18:38 sirapacz <n...@s...pl> pisze:

    >
    >> Wyzbierałem kilka lat temu wszystkie z terenu ogrodu warzywnego i dwa
    > to nic nie daje. Były zbierane regularnie. Zero efektu.
    >
    >> razy do roku posypuję snacolem wokoło ogródka, robię to dokładnie i
    > To jedyne co działa. Wczoraj robiłem nocny obchód i nie ma sladu:) może
    > udało mi się większość wytrzebić
    >> systematycznie i problem ze ślimakami na warzywach ustał. Trafiają się
    >> pojedyncze szt. ale szybko lądują na łące za płotem.
    > Siedzą w ziemi - nie wyłapiesz ich wszystkich
    >> U mnie nie jadły ogórków ale rzodkiewki i marchew. Od marca do
    > u mnie jedzą nie tyle ogórki co sadzonki/siewki z pierwszymi 2 liśćmi
    >> października mam zawsze 3 rzędy rzodkiewek siane w odstępach
    >> tygodniowych i te ścierwa szły wzdłuż grządki i nadgryzały każdą
    >> rzodkiewkę.
    > To też. Albo pomidory.

    wszystkich na pewno nie wyłapałem, ale aktualnie wschodząca rzodkiewka i
    już "dochodząca" jest bez nadgryzień.
    Zbieranie + firewall w postaci snacolu daje efekty.

    Z tydzień temu jednego znalazłem w młodej sałacie jak ją przyniosłem do
    domu, ale to młody 1 cm ślimak i jeszcze pewnie się nie namnożył.

    TG

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1