eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Solar First day
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 91. Data: 2009-11-05 01:15:23
    Temat: Re: Solar First day
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    news:hcshpv$60n$1@news2.ipartners.pl...

    > Wszystko zależy od wielkości i przeznaczenia ogrodu. Ja mam 15ar, kolektor
    > jest na wysepce wysypanej korą i obsadzony z tyłu i boków odpowiednio
    > dobranymi wzrostem roślinami. U mnie ogród to nie stadion, nasadzam
    > rośliny często drogie i nie ma tu miejsca na piłkę. Niedaleko jest boisko
    > i nawet korty tenisowe otwarte dla wszystkich.

    A u mnie nie ogrod tylko trawa i miejsce dla mnie i dzieci biegajacych za
    pilka. Mam gdzies robienie z domu muzeum. Jak trawa od basenu zginie to
    zasieje nowa. Dla mnie jest nie odwrotnie. :-) A wole jak dzieciaki sa przy
    domu bo to tez i ich dom. Gdybym mial wieksza dzialke to znalazlo by sie
    miejsce na wszystko, a tak wole trawe zamiast skansenu.


    > Kolektor jest dość blisko domu. Od zbiornika do kolektora jakieś 7,5m rury
    > w otulinie wsuniętej w rurę fi110 na podpórkach i zakopanej 60cm poniżej.

    Wlasnie. U mnie nie wyjdzie, bo rura ziemia musiala by miec pewnie ponad 20m
    dlugosci w jedna strone. Sila rzeczy zostaje dach.


    > Mnie w ogrodzie nie przeszkadza a nawet pełni rolę parawanu z pewnego
    > kierunku w stronę tarasu przed wścibskim wzrokiem przechodniów.

    A to tez zaleta, fakt.

    > Nic nie trzeba izolować. Wystarczy typowa otulina kauczukowa i
    > posadowienie rurek w dwóch trzech miejscach na klockach styropianowych w
    > rurze fi110. Robi się taki termos i nawet spadków temperatur nie ma.

    Czyli izolacja przeciwwilgociowa. :-) Nie pisalem ze to technologia
    kosmiczna.

    >> Jak kotlownia jest w piwnicy to sprawa jest prosta, a jak nie to kicha.

    > Dla ciebie.

    No oczywiscie ze dla mnie. W czym ogrod bedzie lepszy to nie wiem.
    Zamierzasz odpowietrzac kolektor co dzien? Mozna nakrecic elektrozawor. Jak
    zawiesisz go przy kalenicy to i sniegu na nim nie zobaczysz. Po co
    przykrywac na lato to tez nie wiem, ale i z tym na dachu mozna sobie
    poradzic. Na dachu jak by nie bylo nie zajmie wiecej miejsca niz sam dach.
    Dla mnie kolektor to zadna ozdoba, na czarnym dachu prawie go nie widac i
    niech tak zostanie. Z kotlowni mial bym daleko do jakiegos rozsadnego
    miejsca i dla tego dla mnie lepiej na dachu.

    > co mam teraz no i jak nie lewa to prawa strona kolektorów byłaby nieczynna
    > zaleznie od pory dnia

    Czyli koszty kolektora razy dwa.

    Pozdro.. TK



  • 92. Data: 2009-11-05 09:09:49
    Temat: Re: Solar First day
    Od: "marko1a" <m...@l...de>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hcsf0a$hsp$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    > news:hcrp0a$our$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    >>> Co kupiles?
    >> Polskie bo dobre :)
    >
    > I wiesz na pewno ze nie jest z Chin? :-)

    Wiem bo znam ta firmę. 100% produkcji polskiej.

    > Przy zalozeniu, ze napewno zamarznie i nie rozmrozi sie to mozna dojsc i do
    > takich wnioskow. Czemu oszronione szyby w samochodzie rozmrazaja sie, a czemu
    > nie rozmrozi sie kolektor prozniowy to nie bardzo wiem.
    Bo w samochodzie nie ma prózni. Stopniowo nagrzewa się jego wnętrze wspomagając
    znacznie podgrzanie szyby od spodu.

    > I o to chodzi zeby nie oddawal ciepla w druga strone.
    Nie jest tak tragicznie a jakby co to się jednak do czegoś przydaje w zimie.

    > Czemu zatem opisywane bardziej czy mniej naukowe nie jednodniowe doswiadczenia
    > wskazuja raczej na wyzszosc kolektorow prozniowych w dluzszym okresie?

    Moje doświadczenia i spostrzezenia nie są jednodniowe lecz ponad roczne.
    Na stronach SPF http://www.solarenergy.ch/spf.php?lang=en&fam=1&tab=
    1 gdzie
    sponsoringu nie ma, porównując wyniki można sie przekonać że spora część
    płaskich ma uzysk roczny sporo większy niż prózniowych. Pozostała cześć i tak
    jest zblizona co nadal nie uzasadnia wydatku 3x większych pieniędzy na kolektory
    prózniowe. Dla mnie to przemawia a nie sponsorowane badania naukowe.

    W cenie jednego kolektora prózniowego kupić można 2-3 płaskie. Jeden słaby
    kolektor prózniowy wyprodukuje średnio 500kWh/m2 rocznie. Rekordzista potrafi
    ponad 700kWh
    ale nie chciałbym znać jego ceny. Reszta prózniowych to szaraki ze średnim
    600kWh/m2.
    Ja w cenie szaraka prózniowego kupię trzy płaskie każdy po 520kWh/m2 i wydzie
    łącznie 1560kWh
    Jest róznica?


    >> Najcześciej jest bo montuje się kolektory na płasko na powierzchni dachu.
    >> zadko kiedy widzę aby ktos podnosił kąt kolektora ponad dach. Powoduje to
    >> zresztą efekty uboczne jak jakies szumy wiatru. Podcisnienie przy dużej
    >> wichurze pod kolektorem może nawet w skrajnym przypadku ruszyć dachówkę.
    >
    > Bez jaj, sporo tego glownie na plaskich dachach, ale sa i nie jest to zadnym
    > problemem, fakt ze prozniowe beda bezpieczniejsze.

    Źle mnie zrozumiałeś.
    Pisałem nie na płaskich dachach ale na płasko do powierzchni skosu. Na płaskich
    oczywiście sa stelaże ale na skośnych dachach widziałem górną część kolektora
    podniesioną wyżej niż skos dachu. Te szumy wiatru to własnie wtedy się dadzą we
    znaki gdy na skośnym dachu górną część kolektora trochę uniesiemy aby skorygować
    kąt.
    A co jeśli zsunei się w ten klin śniegu w zimie? Stopi się i zamarznie i znowu
    stopi i znowu zamarznie? Nie zdemoluje dachówki, Nie spowoduje rozszczelnienia
    kolektora?

    Marek



  • 93. Data: 2009-11-05 09:29:17
    Temat: Re: Solar First day
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hct7k0$id3$1@news.interia.pl...

    > A u mnie nie ogrod tylko trawa i miejsce dla mnie i dzieci biegajacych za
    > pilka. Mam gdzies robienie z domu muzeum. Jak trawa od basenu zginie to
    > zasieje nowa. Dla mnie jest nie odwrotnie. :-) A wole jak dzieciaki sa przy
    > domu bo to tez i ich dom. Gdybym mial wieksza dzialke to znalazlo by sie
    > miejsce na wszystko, a tak wole trawe zamiast skansenu.

    Nie skansen tylko miejsce wypoczynku bez słuchania klepania w piłkę.
    Zresztą dzieci są juz duże i za parę lat się pewnie wyniosą na swoje.

    > Wlasnie. U mnie nie wyjdzie, bo rura ziemia musiala by miec pewnie ponad 20m
    > dlugosci w jedna strone. Sila rzeczy zostaje dach.

    20m to nadal nie jest problem.

    > Czyli izolacja przeciwwilgociowa. :-) Nie pisalem ze to technologia kosmiczna.

    Zwykła izolacja kauczukowa. To nie jest izolacja przeciwwilgociowa. Tylko o
    ciepło chodzi. Przed wodą gruntową chroni
    zwykła szara rura PCV110 która i tak musi być żeby osłonić delikatny kauczuk
    przed naporem ziemi

    > Zamierzasz odpowietrzac kolektor co dzien? Mozna nakrecic elektrozawor.
    Dodatkowy element który kosztuje, może zawieść i nie daje pełnej kontroli.
    Odpowietrzać na początku czasem przez kilka dni pasuje a potem przy każdej
    wymianie glikolu
    więc znowu przez kilka dni. Wszystko zalezy jakie kolektory i jak zrobiona
    instalacja.

    >Jak zawiesisz go przy kalenicy to i sniegu na nim nie zobaczysz.

    To jest dopiero ochydne oszpecenie domu.

    > Po co przykrywac na lato to tez nie wiem, ale i z tym na dachu mozna sobie
    > poradzic.

    Jak wyjedziesz na urlop to nie masz rozbioru wody. Zagotuje wodę. Nawet gdy jest
    układ wyłączający pompę przy przekroczeniu 95C w zbiorniku a słońce nadal jarzy
    to kolektory przechodzą do temperatur stagnacji nawet 230stopni. Nie jest to
    dobre dla kolektora. Oprócz tego glikol w takich temperaturach żeluje i zapcha
    ci z czasem cienkie rurki kolektora.
    Będąc dłuzej poza domem nie wiesz czy nie będzie jakiejś awarii na wskutek
    długiego zaniku prądu, czy czego tam jeszcze. Ja wyjeżdzając z domu zawsze
    pozostawiam przy zyciu tylko lodówkę, alarm i kamery. Reszta na off.

    Marek



  • 94. Data: 2009-11-05 11:12:49
    Temat: Re: Solar First day
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    news:hcu4tu$v8$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    >> I wiesz na pewno ze nie jest z Chin? :-)
    >
    > Wiem bo znam ta firmę. 100% produkcji polskiej.

    Byc moze. Dzis nie wiadomo co jest skad. Jak pojdziesz najprostrza droga i
    zakupisz sobie gotowy zestaw bo sie nie znasz, bo nie Twoja branza, bo
    chcesz wylacznie korzystac, bo przewazajaca wiekszosc rzeczy w zyciu tak sie
    kupuje to nie masz pewnosci pochodzenia towaru. Z duzym jedna
    prawdopodobienstwem mozemy przyjac ze bedie to Azja.

    > Bo w samochodzie nie ma prózni. Stopniowo nagrzewa się jego wnętrze
    > wspomagając znacznie podgrzanie szyby od spodu.

    Ale wylacznie na powierzchni gdzie swieci slonce, w cieniu juz nie. Zreszta
    nie tyko w zamknietym samochodzie. Reszta jest zamarznieta jak wczesniej.
    Nie wiem czy takie zjawisko przniesie sie na prozniowe rury i czy w ogole ma
    to az tak duzy wplyw na sprawnosc. Zobaczymy.

    > W cenie jednego kolektora prózniowego kupić można 2-3 płaskie. Jeden
    > słaby kolektor prózniowy wyprodukuje średnio 500kWh/m2 rocznie.
    > Rekordzista potrafi ponad 700kWh

    Nie jestem czlowiekiem z branzy, ale patrzac na ceny producentow tych
    zestawow to roznica na dzis o ile jest, to jest niewielka. Na pewno nie iles
    tam razy wiecej. Byc moze gdyby zajac sie tym bardziej specjalistycznie to
    moze i sa takie kolektory i przy tak duzej roznicy ceny faktycznie nie ma
    sensu.

    >> Bez jaj, sporo tego glownie na plaskich dachach, ale sa i nie jest to
    >> zadnym problemem, fakt ze prozniowe beda bezpieczniejsze.
    >
    > Źle mnie zrozumiałeś.
    > Pisałem nie na płaskich dachach ale na płasko do powierzchni skosu.

    Dobrze zrozumialem. Jak ktos kladzie sobie kolektor poza granicami
    optymalnego kata to juz jego problem. Sa przeciez pewne wymagania jakie taki
    uklad ma spelnic. Wszystko co poza tym jest zwyczajnym bledem.

    > A co jeśli zsunei się w ten klin śniegu w zimie? Stopi się i zamarznie i
    > znowu stopi i znowu zamarznie? Nie zdemoluje dachówki, Nie spowoduje
    > rozszczelnienia kolektora?

    Jak kolektor zamontuje sie tuz pod kalenica to sniegu tam nie zobaczysz caly
    rok i nic z gory sie nie zsunie. W kazdym razie ja u siebie nie widuje.

    Pozdro.. TK



  • 95. Data: 2009-11-05 11:27:23
    Temat: Re: Solar First day
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    news:hcu6ht$ast$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Nie skansen tylko miejsce wypoczynku bez słuchania klepania w piłkę.

    Ja tam ze swoimi klepie. :-)

    > Zresztą dzieci są juz duże i za parę lat się pewnie wyniosą na swoje.

    Wszystko zalezy jak widac, ale dalej to klamot. :-)

    > 20m to nadal nie jest problem.

    Plus powrot to 40m. Na dach poszlo mi znacznie mniej, ciagle do gory i
    wylacznie w kauczuku przez jeden wieczor.

    > Zwykła izolacja kauczukowa. To nie jest izolacja przeciwwilgociowa. Tylko
    > o ciepło chodzi. Przed wodą gruntową chroni
    > zwykła szara rura PCV110 która i tak musi być żeby osłonić delikatny
    > kauczuk przed naporem ziemi

    No o tym wlasnie pisze. Rur na dach nie pakujesz w rury kanalizacyjne bo nic
    tego kauczuku nie zniszczy i nie zmoczy.

    >> Zamierzasz odpowietrzac kolektor co dzien? Mozna nakrecic elektrozawor.
    > Dodatkowy element który kosztuje, może zawieść i nie daje pełnej kontroli.
    > Odpowietrzać na początku czasem przez kilka dni pasuje a potem przy każdej
    > wymianie glikolu
    > więc znowu przez kilka dni. Wszystko zalezy jakie kolektory i jak zrobiona
    > instalacja.

    Ja po zalaniu glikolu praktycznie moglem zamknac odpowietrznik. Wszystki
    rury ida do gory, kolekto tez z minimalnym spadkiem i nie ma problemu z
    odpowietrzaniem. Raz na piec lat moge nawet kogos od dachu zawolac do
    odkrecenia i zakrecenia odpowietrznika. Mozna tez wymieniac glikol bez
    odpowietrzania instalacji jakas tam stacja do wymian pompujaco-ciagnaca.

    >>Jak zawiesisz go przy kalenicy to i sniegu na nim nie zobaczysz.
    >
    > To jest dopiero ochydne oszpecenie domu.

    Na czarnym dachu nawet go nie widac. A lepsze to jak oszpecenie ogrodu. :-DD
    W gore rzadko patrze.

    > Jak wyjedziesz na urlop to nie masz rozbioru wody. Zagotuje wodę.
    >Nawet gdy jest układ wyłączający pompę przy przekroczeniu 95C w zbiorniku
    >a słońce nadal jarzy to kolektory przechodzą do temperatur stagnacji nawet
    >230stopni. Nie jest to dobre dla kolektora.

    Pewnie plaskiego bardziej jak prozniowego.

    > Oprócz tego glikol w takich temperaturach żeluje i zapcha ci z czasem
    > cienkie rurki kolektora.

    Boryszew twierdzi ze nie zeluje a wytracaja sie inchibitory korozji, ktore
    po ostygnieciu rozpuszczaja sie z powrotem.

    > Będąc dłuzej poza domem nie wiesz czy nie będzie jakiejś awarii na wskutek
    > długiego zaniku prądu, czy czego tam jeszcze.

    Nie wiem, ale sterownik w miare mozliwosci instalacji dba o schladzanie wody
    w zasobniku przez wlaczenie obiegu noca.

    Pozdro.. TK


strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1