Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad systemem
jednego klucza.
Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.

Drugie pytanie, jakie mi sie nasuwa - jak rozumiem, wkładka powinna sie
jak najbardziej licowac z drzwiami tak zeby złodziej chcacy ja wyłapac
nie miał za co chwyci. Dlaczego zatem tak wiele drzwi ma wkładke
wysunieta o 5-10mm wzgledem drzwi?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell

do góry

niedziela, 4 lipca 2021 o 19:59:47 UTC+2 Budzik napisał(a):
> Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad systemem
> jednego klucza.
> Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.
>
> Drugie pytanie, jakie mi sie nasuwa - jak rozumiem, wkładka powinna sie
> jak najbardziej licowac z drzwiami tak zeby złodziej chcacy ja wyłapac
> nie miał za co chwyci. Dlaczego zatem tak wiele drzwi ma wkładke
> wysunieta o 5-10mm wzgledem drzwi?
>
Bo pewnie źle dobrali wkładkę.
System jednego klucza wg mnie jest ok,.
Z rok temu powymianialem właśnie wkładki na ten system.
Wystającymi wkładkami w drzwiach wejściowych się nie przejmuj- złodzieje nie idioci i
nie męczą się z drzwiami wejściowymi(widocznymi dla sąsiadów itp) tylko wleza łatwo
drzwiami tarasowymi( zas mnielonietymii dla sąsiadów) czy innym oknem.

do góry

On 2021-07-04 19:59, Budzik wrote:
> Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad systemem
> jednego klucza.
> Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.

Zalety są takie że wszystko jednym kluczem otworzysz, wady takie same.
Czyli np. jak masz kłódkę z systemu na szopce z kosiarką to jak dasz
ogrodnikowi czy 'znajomemu' klucz żeby pożyczył sobie kosiarkę to ma
klucz od domu i wszystkich innych rzeczy - czyli warto stosować jeden
system do zamknięcia drzwi o podobnych poziomach 'ważności', chyba że
nie przewidujesz dawania klucza osobom niezaufanym.

Ja osobiście preferuję zamki kodowe, zawsze to jedna rzecz mniej do
noszenia, zmiana kodu zajmuje minutę, w zależności od zamka można mieć
logowanie otwarć i nieudanych prób czy też kody jednorazowe.

Wystającą wkładką specjalnie bym się nie przejmował - rozwiercić da się
ją zawsze, a jeszcze prościej wybić jakąś szybę. Typowa wkładka zajmie
zawodowcowi z pół minuty, to raczej zabezpieczenie przed tymi co chodzą
i ciągną za klamki niż przed kimś kto ma umiejętności i chce faktycznie
wejść do środka, tu bardziej trzeba iść w kierunku alarmu.

do góry

Użytkownik Kris k...@g...com ...

>> Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad
>> systemem jednego klucza.
>> Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.
>>
>> Drugie pytanie, jakie mi sie nasuwa - jak rozumiem, wkładka
>> powinna sie jak najbardziej licowac z drzwiami tak zeby złodziej
>> chcacy ja wyłapac nie miał za co chwyci. Dlaczego zatem tak wiele
>> drzwi ma wkładke wysunieta o 5-10mm wzgledem drzwi?
>>
> Bo pewnie źle dobrali wkładkę.

Tak mysle, ale zastanawia mnie popularnosc takiego złego dobierania.

> System jednego klucza wg mnie jest ok,.
> Z rok temu powymianialem właśnie wkładki na ten system.

Dzieki

> Wystającymi wkładkami w drzwiach wejściowych się nie przejmuj-
> złodzieje nie idioci i nie męczą się z drzwiami
> wejściowymi(widocznymi dla sąsiadów itp) tylko wleza łatwo
> drzwiami tarasowymi( zas mnielonietymii dla sąsiadów) czy innym
> oknem.

To racja.
Człowiek wydaje kase na zamki a złodziej potrzebuje minute...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy." Niels Bohr

do góry

Użytkownik m4rkiz m...@m...od.wujka.na.g.com ...

>> Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad
>> systemem jednego klucza.
>> Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.
>
> Zalety są takie że wszystko jednym kluczem otworzysz, wady takie
> same. Czyli np. jak masz kłódkę z systemu na szopce z kosiarką to
> jak dasz ogrodnikowi czy 'znajomemu' klucz żeby pożyczył sobie
> kosiarkę to ma klucz od domu i wszystkich innych rzeczy - czyli
> warto stosować jeden system do zamknięcia drzwi o podobnych
> poziomach 'ważności', chyba że nie przewidujesz dawania klucza
> osobom niezaufanym.
>
> Ja osobiście preferuję zamki kodowe, zawsze to jedna rzecz mniej
> do noszenia, zmiana kodu zajmuje minutę, w zależności od zamka
> można mieć logowanie otwarć i nieudanych prób czy też kody
> jednorazowe.
>
A co jak przypadkiem zabraknie prądu?
Jakie sa ceny takich rozwiazań? Pokazesz z czego korzystasz i jestes
zadowolony?

> Wystającą wkładką specjalnie bym się nie przejmował - rozwiercić
> da się ją zawsze, a jeszcze prościej wybić jakąś szybę. Typowa
> wkładka zajmie zawodowcowi z pół minuty, to raczej zabezpieczenie
> przed tymi co chodzą i ciągną za klamki niż przed kimś kto ma
> umiejętności i chce faktycznie wejść do środka, tu bardziej trzeba
> iść w kierunku alarmu.

Dziekuje

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert

do góry

W dniu 2021-07-04 o 21:00, m4rkiz pisze:
> On 2021-07-04 19:59, Budzik wrote:
>> Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad systemem
>> jednego klucza.
>> Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.
>
> Zalety są takie że wszystko jednym kluczem otworzysz, wady takie same.
> Czyli np. jak masz kłódkę z systemu na szopce z kosiarką to jak dasz
> ogrodnikowi czy 'znajomemu' klucz żeby pożyczył sobie kosiarkę to ma
> klucz od domu i wszystkich innych rzeczy - czyli warto stosować jeden
> system do zamknięcia drzwi o podobnych poziomach 'ważności', chyba że
> nie przewidujesz dawania klucza osobom niezaufanym.
>
> Ja osobiście preferuję zamki kodowe, zawsze to jedna rzecz mniej do
> noszenia, zmiana kodu zajmuje minutę, w zależności od zamka można mieć
> logowanie otwarć i nieudanych prób czy też kody jednorazowe.
>
> Wystającą wkładką specjalnie bym się nie przejmował - rozwiercić da
> się ją zawsze, a jeszcze prościej wybić jakąś szybę. Typowa wkładka
> zajmie zawodowcowi z pół minuty, to raczej zabezpieczenie przed tymi
> co chodzą i ciągną za klamki niż przed kimś kto ma umiejętności i chce
> faktycznie wejść do środka, tu bardziej trzeba iść w kierunku alarmu.

Rozwiercić to się dają tylko najtańsze wkładki. Wkładki o podwyższonej
klasie mają specjalne łączniki, które uniemożliwiają wyjęcie połówki
wkładki po jej złamaniu oraz bolce z bardzo twardej stali, które
powodują, że każde wiertło się łamie/pęka podczas próby rozwiercania
wkładki.

Jeżeli chodzi o włamania to dla złodziei łatwiej jest sforsować
wystającą, tanią wkładkę w drzwiach niż wybijać okno, ponieważ wyłamanie
wkładki nie powoduje hałasu. Natomiast wybiciu szyby towarzyszy spory,
charakterystyczny hałas, który postawi na nogi wielu sąsiadów. Kolejnym
sposobem na włamania są uchylone okna i klamki w oknach bez zamków.

Zamki kodowe? Nie jest to zbyt dobre rozwiązanie, ponieważ bywa zawodne,
a przy tym jest kosztowne. Poza tym poziom bezpieczeństwa takich zamków
współpracujących z elektrozaczepami jest bardzo niski. Natomiast
porządny zamek z serwomechanizmem jest bardzo drogi.

Co do szopki i kosiarki to sprawę można załatwić tzw. systemem "Master
Key". Zamki w szopie otwiera się kluczami, które można spokojnie
udostępniać ogrodnikowi, ale kluczami tymi nie otworzy żadnych innych
drzwi. Zaś domownicy mogą dysponować kluczem, który otwiera wszystkie
zamki.

http://www.plazaserwis.pl/jak-dziala-system-master-k
ey/

do góry

niedziela, 4 lipca 2021 o 12:59:47 UTC-5 Budzik napisał(a):
> Musze wymienic kilka wkładek w domu i zastanawiam sie nad systemem
> jednego klucza.
> Ma to jakies minusy? Bo na razie widze same plusy.
>
> Drugie pytanie, jakie mi sie nasuwa - jak rozumiem, wkładka powinna sie
> jak najbardziej licowac z drzwiami tak zeby złodziej chcacy ja wyłapac
> nie miał za co chwyci. Dlaczego zatem tak wiele drzwi ma wkładke
> wysunieta o 5-10mm wzgledem drzwi?
>

Jak ci ktos podwedzi jedna wkladke i sobie klucz dopasuje to wejdzie wszedzie tak jak
do siebie.

Jak te wszystkie drzwi sa do jednej przestrzeni to w sumie jeden kit. Jak do roznych
to zwiekszasz ryzyko utraty wiekszej ilosci dobytku.

No i jak juz wspomnialem, jak ktos podwedzi wkladke z komorki i sobie klucz dorobi to
na drugi dzien przyjdzie do domu...

do góry

On 2021-07-04 22:26, Budzik wrote:
>> Ja osobiście preferuję zamki kodowe, zawsze to jedna rzecz mniej
>> do noszenia, zmiana kodu zajmuje minutę, w zależności od zamka
>> można mieć logowanie otwarć i nieudanych prób czy też kody
>> jednorazowe.
>>
> A co jak przypadkiem zabraknie prądu?

zasilacz buforowy, a ostatecznie klucz przy wielodniowym braku zasilania

> Jakie sa ceny takich rozwiazań? Pokazesz z czego korzystasz i jestes
> zadowolony?

W poprzednim domu miałem graty z orno, wydłubałem sobie to sam ale to
było jakieś 8 lat temu. Koszt rzędu 250 za zasilacz z akumulatorem, 100
za rygiel i 300 za klawiaturkę z rfid plus pół dnia.

Teraz kiedy zrobiło się to popularniejsze rozwiązano kilka krytycznych
problemów z bezpieczeństwem (które akurat w moim zastosowaniu nie były
wtedy istotne) tj. oddzielenie modułu sterującego (w tym przekaźników
które można uruchomić zewnętrznym magnesem lub stosowanie przekaźników
półprzewodnikowych) od klawiatury, nie stosowanie ferromagnetyków w
mechanizmach rygla etc.

W nowym będę robił w ciągu kilku miesięcy więc jak coś fajnego trafię to
się podzielę.

Generalnie wyznaję zasadę że jak ktoś chce wejść to wejdzie (wyważając
drzwi, rzucając cegłą w okno, czy też biorąc drabinę od sąsiada,
rozbierając dachówki pod oknem dachowym, łamiąc łatę i kopiąc w płytę gk
- autentyk z okolicy) i skupiam się nie na powstrzymaniu a bardziej na
wykrywaniu tego faktu, możliwości ustalenia kto to i szybkiej reakcji
(alarm + cctv).

do góry

W dniu 04.07.2021 o 23:22, Uzytkownik pisze:
> Wkładki o podwyższonej
> klasie mają specjalne łączniki, które uniemożliwiają wyjęcie połówki
> wkładki po jej złamaniu
Jakie to dokładnie wkładki? Możesz podać konkretne modele albo linki do
nich?


--
Pozdr
Sebastian Rusek

do góry

W dniu 04.07.2021 o 21:26, Budzik pisze:
>>
>> Ja osobiście preferuję zamki kodowe, zawsze to jedna rzecz mniej
>> do noszenia, zmiana kodu zajmuje minutę, w zależności od zamka
>> można mieć logowanie otwarć i nieudanych prób czy też kody
>> jednorazowe.
>>
> A co jak przypadkiem zabraknie prądu?
> Jakie sa ceny takich rozwiazań? Pokazesz z czego korzystasz i jestes
> zadowolony?
tu gdzie jestem duże obiekty stosują zamki na baterie. Baterie
wytrzymują długo, a stosowane są np. przy wejściu do gabinetu
lekarskiego, więc używane dość często. Po odczytaniu pestki jakiś mikro
silniczek umożliwia użycie klamki zewnętrznej, wewnętrzna działa
normalnie cały czas. W przypadku całkowitego padnięcia zasilania lub
czytnika można to awaryjnie otworzyć przykładając programator (na
zewnątrz ma trzy piny do których można się przyłożyć wtyczką,
przynajmniej w niektórych wersjach). Szukaj pod nazwą Salto door. Część
z nich komunikuje się radiowo z PC, współpracują z 'normalną'
(przewodową) kontrolą dostępu i mają sporo opcji, więc pewnie nie jest
to tanie rozwiązanie, ale może znajdziesz sobie jakieś zamienniki (do
domu potrzebujesz bardzo uproszczoną chińską wersję ;)

Z resztą co do baterii - znajomy kupił sobie tydzień temu zestaw kamer
bezprzewodowych (nie wiem dokładnie,ale chyba ok. 2MPix z WiFi) z
wbudowanym akumulatorem. Nagrywają na bezprzewodowym NASie swojej firmy.
Ponoć bateria w kamerze (a nie jest jakaś wielka, nie przyglądałem się,
ale na oko to może wielkości 3x18650) ma wytrzymać do roku (!), później
podładowuje to z usb. Jak wytrzyma 3 miesiące bez ładowania, to będę w
szoku.

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry