eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › jak połączyć rurę wodną
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2012-03-27 18:05:48
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 27 marca 2012, 16:55:26 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

    > No i jest przed wodomierzem (więc jak peknie to rachunku nie nabije),

    Tu uwaga - bo jak peknie, a zglosisz wodociagom i te uznaja ze peklo po Twojej
    stronie to nalicza oplate za wode - w zaleznosci od szerokosci naciecia, srednicy
    rury i czasu awarii. W moich wodociagach "moje" zaczyna sie dopiero za licznikiem
    wiec jak cos pierdyknie to nic nie bede placil ale w wielu gminach jest tak jak ma
    quent - jego przylacz jest jego :) Ma to i wady i zalety - wada jest niestety ze za
    ten odcinek i awarie z nim zwiazane on odpowiada.


  • 12. Data: 2012-03-27 18:17:49
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: Jacek <n...@g...com>

    W dniu 2012-03-27 11:30, quent pisze:
    > Przed domem mam studzienkę w której na głębokości ok 1,5m jest licznik
    > wody. Licznik ten muszę teraz przenieść do wnętrza domu.
    > Chodzi o to, że muszę wykopać
    Nie dawaj żadnych złączek skręcanych.
    Ja mam złączkę skręcaną z roku 1991 albo 92 i teraz zaczęła
    przepuszczać. Dodatkowy problem, to to, że nie da się zakręcić zaworu na
    ulicy, bo nie trzyma. Na razie czekam na ekipę.
    Wiem, że wtedy nie było innej techniki, ale jest to dowód, że wieczne
    takie połączenie nie jest.
    Wywal cały odcinek od przyłącza i daj rurę w całości, albo wybierz
    połączenie zgrzewane. Najlepiej niech to zrobią wodociągi - odcinek do
    licznika "jest ich"
    Jacek


  • 13. Data: 2012-03-27 19:56:19
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "quent" <x...@x...com> wrote:
    > Przed domem mam studzienkę w której na głębokości ok 1,5m jest licznik wody.
    > Licznik ten muszę teraz przenieść do wnętrza domu.
    > Chodzi o to, że muszę wykopać tę studzienkę i po usunięciu licznika jakoś tę
    > rurę z wodą (taką:
    > http://budowa.alius.waw.pl/wp-content/2007-04-02_Wyl
    ewka_w_weekend/03rury_wodne_sr.jpg) w
    > tym miejscu połączyć, po czym zakopać i zapomnieć (zapomnieć?).
    > No i teraz pojawia się pytanie - jak ją połączyć?
    > Rozmawiam z różnymi wykonawcami - jedni twierdzą, że daje się jakieś złącze
    > elektrooporowe inni, że nie trzeba tak, że wystarczy jakoś na złączki... nie
    > wiem nie znam się a wykonawcom nie ufam niestety bo pewnie chcą iść na
    > łątwiznę albo nie mają sprzętu do pewnego typu połączeń, nie wiem.
    >
    > Poradźcie proszę jak to to połączyć, żeby to nigdy mi nie rozlazło się tam w
    > ziemii - będę szukał ekipy która mi to zrobi w odpowiedni sposób.

    Najlepiej trójnikiem zgrzewanym. Te skręcane potrafią puszczać.

    --
    Bartek


  • 14. Data: 2012-03-28 09:01:06
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: "Kacper" <elkacper(USUNTO)@gazeta.pl>


    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:32553540.103.1332857855025.JavaMail.geo-discuss
    ion-forums@ynjk10...
    W dniu wtorek, 27 marca 2012, 15:52:12 UTC+2 użytkownik Kacper USUNTO
    napisał:
    > Jaklby co lepeij niech mi się przeciek pokaże w kotłowni niz ma podmyć
    > fundamenty.

    Prosisz się o kłopty. Bo jak złączka puści(mało prawdopodobne ale jednak) to
    woda pełnym strumieniem będzie tobie walic otulina do kotłowni. A gdyby
    złączka była zakopana bezpośrednio w ziemi i puściła to co najwyżej mokro by
    się na podwórku zrobiło a kopac będziesz musiał tak czy tak w razie awarii.




    Alez ona własnie jest zakopana ale kilka (naście cm nad nią zaczyna się
    utlina z tej drugiej rury, więc jak się zacznie sączyć
    czy po prostu przeciekać to powinienem to zauważyć.
    Ale samo połączenie jest zakopane w glebie bezpośrednio.


    Rafał



  • 15. Data: 2012-03-28 09:07:47
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 28 marca 2012, 09:01:06 UTC+2 użytkownik Kacper USUNTO napisał:
    > Alez ona własnie jest zakopana ale kilka (naście cm nad nią zaczyna się
    > utlina z tej drugiej rury, więc jak się zacznie sączyć
    > czy po prostu przeciekać to powinienem to zauważyć.
    > Ale samo połączenie jest zakopane w glebie bezpośrednio.

    Jak zacznie sączyć to nie problem. Ale jak złączka puści całkowicie to tą otuliną
    woda będzie się Tobie całym strumieniem do kotłowni lała.
    Ale tto czarny hipotetyczny scenariusz;)


  • 16. Data: 2012-03-28 09:11:31
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 27 marca 2012, 18:05:48 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > Tu uwaga - bo jak peknie, a zglosisz wodociagom i te uznaja ze peklo po >Twojej
    >stronie to nalicza oplate za wode - w zaleznosci od szerokosci >naciecia, >srednicy
    rury i czasu awarii. W moich wodociagach "moje" zaczyna sie >dopiero za >licznikiem
    wiec jak cos pierdyknie to nic nie bede placil ale w >wielu gminach >jest tak jak ma
    quent - jego przylacz jest jego :) Ma to i wady >i zalety - wada >jest niestety ze za
    ten odcinek i awarie z nim zwiazane on >odpowiada.

    U siebie tak mam że wodociągi odpowiadają do zaworu w ulicy a nie wodomierza, czyli
    kilkaset metrów przyłącza jest "moje". Ale mam tam niełaczoną niczym rure wiec ryzyko
    niewielkie.
    U mamy w umowie jest że wodociągi odpowiadaja za odcinek do wodomierza, od wodomierza
    mama, więc jak tam złączka puści to ich problem;) Puki co trzyma


  • 17. Data: 2012-03-28 13:28:08
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jacek wrote:
    > W dniu 2012-03-27 11:30, quent pisze:
    >> Przed domem mam studzienkę w której na głębokości ok 1,5m jest
    >> licznik wody. Licznik ten muszę teraz przenieść do wnętrza domu.
    >> Chodzi o to, że muszę wykopać
    > Nie dawaj żadnych złączek skręcanych.
    > Ja mam złączkę skręcaną z roku 1991 albo 92 i teraz zaczęła
    > przepuszczać. Dodatkowy problem, to to, że nie da się zakręcić zaworu
    > na ulicy, bo nie trzyma. Na razie czekam na ekipę.
    > Wiem, że wtedy nie było innej techniki, ale jest to dowód, że wieczne
    > takie połączenie nie jest.
    > Wywal cały odcinek od przyłącza i daj rurę w całości, albo wybierz
    > połączenie zgrzewane. Najlepiej niech to zrobią wodociągi - odcinek do
    > licznika "jest ich"

    a to nie jest prawda :)

    ich jest odcinek od nawiertki do granicy posesji.


  • 18. Data: 2012-03-28 13:29:20
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kacper wrote:
    > Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:32553540.103.1332857855025.JavaMail.geo-discuss
    ion-forums@ynjk10...
    > W dniu wtorek, 27 marca 2012, 15:52:12 UTC+2 użytkownik Kacper USUNTO
    > napisał:
    >> Jaklby co lepeij niech mi się przeciek pokaże w kotłowni niz ma
    >> podmyć fundamenty.
    >
    > Prosisz się o kłopty. Bo jak złączka puści(mało prawdopodobne ale
    > jednak) to woda pełnym strumieniem będzie tobie walic otulina do
    > kotłowni. A gdyby złączka była zakopana bezpośrednio w ziemi i
    > puściła to co najwyżej mokro by się na podwórku zrobiło a kopac
    > będziesz musiał tak czy tak w razie awarii.
    >
    >
    >
    > Alez ona własnie jest zakopana ale kilka (naście cm nad nią zaczyna
    > się utlina z tej drugiej rury, więc jak się zacznie sączyć
    > czy po prostu przeciekać to powinienem to zauważyć.
    > Ale samo połączenie jest zakopane w glebie bezpośrednio.

    woda ma duże ciśnienie, i jak poleci to beziesz miał basen w piwnicy zanim
    sie zorientujesz.


  • 19. Data: 2012-03-28 15:15:51
    Temat: Re: jak połączyć rurę wodną
    Od: "Kacper" <elkacper(USUNTO)@gazeta.pl>

    > woda ma duże ciśnienie, i jak poleci to beziesz miał basen w piwnicy zanim
    > sie zorientujesz.


    Alez własnie mam nadzieję że nie poleci.
    A nawet jakby to z kotłowni droga prowadzi tylko do obniżonego garażu, więc
    powinna spierniczyć trochę kratką trochę przez wrota na zewnątrz.
    Myślę że zalana podłoga to mniejszy problem niż podmyte fundamenty


    Rafał


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1