eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › miałam ci ja błonkę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2011-09-06 07:31:25
    Temat: miałam ci ja błonkę
    Od: "hela" <h...@N...gazeta.pl>

    Dzień dobry, kiedyś bardzo dawno temu byłam tu stałą bywalczynią niestety
    nicka swojego nie pamiętam. A było to tak dawno że pamiętam pierwsze
    pojawienie się MirZana.
    Teraz witam się ponownie i od razu po prośbie walę.

    Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do smaku
    jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by znaleźć,
    zasadzić i zażerać się owocami.
    Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
    Zdjęcia jabłek są tutaj:
    http://imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/

    Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa. Owoce
    dojrzewają właśnie teraz.
    Są twarde, miąższ bardzo zwarty, nie rozlatuje się w pieczeniu czy gotowaniu.
    Po ugryzieniu sok ciecze po brodzie ale pod zębem można wyczuć pewną
    "łykowatość" jeśli jabłko nie jest dojrzałe na 102 % ;)
    Szczególną zaletą jest to że jest mocno kwaśne i mocno słodkie. Dzięki tej
    słodyczy je się z wielką przyjemnością mimo że kwasek ściska zawiasy żuchwy :D
    Owoce z zadbanej jabłonki potrafiły być wielkie.
    Ale dość często przyplątywała się zgnilizna.

    Nie wiem co jeszcze napisać.
    Może to ze na zdjęciach jabłko zielonkawe nie jest w pełni dojrzałe, ale za to
    czuć w nim posmak miodu który w żółtym, dojrzałym już owocu nie jest tak
    wyczuwany.

    Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2011-09-06 10:40:20
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: "mirzan" <l...@o...pl>

    >> Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.

    http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?
    f=34&sid=04ffb16de189dddb0c61b75f251fd672

    Popytaj na sąsiednim forum.Bierze tam udział dobry fachowiec,Pomolog,
    on wszystko wie.
    Pozdrawiam.mirzan

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2011-09-06 12:46:47
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>


    Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:5a65.00000532.4e65f894@newsgate.onet.pl...
    >>> Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.
    >
    > http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?
    > f=34&sid=04ffb16de189dddb0c61b75f251fd672
    >
    > Popytaj na sąsiednim forum.Bierze tam udział dobry fachowiec,Pomolog,
    > on wszystko wie.
    > Pozdrawiam.mirzan
    >
    Nie wie wszystkiego.
    Pozdrawiam kategorycznie
    skryba



  • 4. Data: 2011-09-06 12:49:58
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>


    Użytkownik "hela" <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...

    > Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.

    Nie byłbym tak kategoryczny.
    Z większością chorób jabłoni potrafimy walczyć.

    Pozdrawiam oprymistycznie
    skryba



  • 5. Data: 2011-09-06 13:10:41
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: "hela" <h...@g...pl>

    O! Dziękuję, na pewno spytam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2011-09-06 13:24:23
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: " hela" <h...@g...pl>

    Nikt nie wie wszystkiego.

    Obawiam się że moje drzewo posiadło wszystkie możliwe choroby kory.
    Nie przyglądałam mu się dobrze bo niewiele z niego zostało ale podejrzewam że
    ma raka od dłuższego czasu i nikt się tym drzewem nie opiekował przez kilka
    lat więc na przywitanie trzeba było odciąć cały martwy konar.
    Z tego co pamiętam to było silne drzewo o które właściciel niegdyś dbał jak
    należy ale ono uparcie chorowało a przy tym całkiem nieźle owocowało.

    Zresztą to drzewo ma swoją historię :)
    Zaraz po posadzeniu zeżarł je zając. A ono sobie dało radę i odrosło. Tyle ze
    pień miał w rezultacie góra 40 cm i zaczynała się korona.
    To może jakieś odrosty z podkładki są ? :D

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2011-09-06 19:08:19
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: "nie mam pytań" <n...@m...pytań>

    Użytkownik "hela" <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...
    > Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do
    > smaku jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by
    > znaleźć, zasadzić i zażerać się owocami.
    > Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
    > Zdjęcia jabłek są tutaj:
    > http://imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
    > Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa.
    > Owoce dojrzewają właśnie teraz.

    Przypomina Grafsztynek, może Czerwony.
    pozdrawiam



  • 8. Data: 2011-09-06 20:38:55
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: "hela" <h...@g...pl>

    nie mam pytań <n...@m...pytań> napisał(a):

    > Użytkownik "hela" <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...
    > > Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do
    > > smaku jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by
    > > znaleźć, zasadzić i zażerać się owocami.
    > > Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
    > > Zdjęcia jabłek są tutaj:
    > > http://imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
    > > Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa.
    > > Owoce dojrzewają właśnie teraz.
    >
    > Przypomina Grafsztynek, może Czerwony.
    > pozdrawiam
    >
    >
    Grafsztynek czerwony nie koniecznie, dojrzewa co prawda o tej samej porze ale
    w Grafsztynkach jest mowa o zielonkawym miąższu i zielono zółtej skórce. Moje
    dojrzałe jest mocno żółte wręcz złociutkie. Grafsztynek prawdziwy ma miąższ
    miękki.
    Dodatkowo dojrzałe jest mocno "nawoskowane" aż lepkie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2011-09-07 20:10:44
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-09-06 22:38, hela pisze:
    (...)
    >>
    > Grafsztynek czerwony nie koniecznie, dojrzewa co prawda o tej samej porze ale
    > w Grafsztynkach jest mowa o zielonkawym miąższu i zielono zółtej skórce. Moje
    > dojrzałe jest mocno żółte wręcz złociutkie. Grafsztynek prawdziwy ma miąższ
    > miękki.
    > Dodatkowo dojrzałe jest mocno "nawoskowane" aż lepkie.

    A może to "Szampion"
    takie obrazki jak ten
    http://imageshack.us/photo/my-images/813/dsc00766j.j
    pg/
    pasują mi do tej odmiany.
    Te zdjęcia jabłka bardziej czerwone, trzecie i czwarte od początku,
    wyglądają inaczej niż pozostałe.

    Tak wygląda "Szampion" na moje działce.
    https://picasaweb.google.com/kkrycha/Szczepione_na_D
    elicates#5168027031680925538

    Pozdrawiam Krycha.
    --
    "...kiedy autorytet ma poglądy inne niż środowisko, środowisko nie
    zmienia poglądów, zmienia autorytet.."
    M. Dąbrowska.


  • 10. Data: 2011-09-08 20:14:54
    Temat: Re: miałam ci ja błonkę
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    On 6 Wrz, 09:31, "hela" <h...@N...gazeta.pl> wrote:
    > Dzień dobry, kiedyś bardzo dawno temu byłam tu stałą bywalczynią niestety
    > nicka swojego nie pamiętam. A było to tak dawno że pamiętam pierwsze
    > pojawienie się MirZana.
    > Teraz witam się ponownie i od razu po prośbie walę.
    >
    > Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do smaku
    > jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by znaleźć,
    > zasadzić i zażerać się owocami.
    > Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
    > Zdjęcia jabłek są tutaj:http://imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
    >
    > Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa. Owoce
    > dojrzewają właśnie teraz.
    > Są twarde, miąższ bardzo zwarty, nie rozlatuje się w pieczeniu czy gotowaniu.
    > Po ugryzieniu sok ciecze po brodzie ale pod zębem można wyczuć pewną
    > "łykowatość" jeśli jabłko nie jest dojrzałe na 102 % ;)
    > Szczególną zaletą jest to że jest mocno kwaśne i mocno słodkie. Dzięki tej
    > słodyczy je się z wielką przyjemnością mimo że kwasek ściska zawiasy żuchwy :D
    > Owoce z zadbanej jabłonki potrafiły być wielkie.
    > Ale dość często przyplątywała się zgnilizna.
    >
    > Nie wiem co jeszcze napisać.
    > Może to ze na zdjęciach jabłko zielonkawe nie jest w pełni dojrzałe, ale za to
    > czuć w nim posmak miodu który w żółtym, dojrzałym już owocu nie jest tak
    > wyczuwany.
    >
    > Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

    Ciekawam rezultatu dociekań grupowych. Mam 3 identyczne jabłonki -
    otrzymane lata temu od znajomych jako "mekintosze", którymi przy
    pierwszym owocowaniu absolutnie-ale-to-absolutnie się nie okazały.
    Znajomi rodziców - dziś mało pamiętają z tego, co dawali i komu. Nie
    ma skąd zasięgnąć sprostowania.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1