eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › pekła rura = grzyb :-(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 81. Data: 2012-05-14 13:48:09
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-05-13 11:56, Marek Dyjor pisze:
    > jakby sie mu lało to by szybko zobaczyl bo by mu się spod sciany czy
    > obudowy wanny wylało a tak szło pod płyte i zawilgały mu scianki od
    > środka. Zalewanie ścianek GK wylewkami to bardzo śrendi pomysł.

    No ale niezależnie od konstrukcji ścian łączenie ścian z podłogą w całej
    łazience powinno być zaklejone tymi taśmami gumowymi a podłoga i ściany
    do jakiejś wysokości powinny być wysmarowane folią w płynie.
    Woda wyciekająca ze złaczki pod wanną wylałaby się wtedy na podłogę
    łazienki i nie wsiąkłaby w niższe warstwy.

    Q


  • 82. Data: 2012-05-14 16:09:31
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: "s_13" <s...@i...pl>

    > No ale niezależnie od konstrukcji ścian łączenie ścian z podłogą w całej
    > łazience powinno być zaklejone tymi taśmami gumowymi a podłoga i ściany do
    > jakiejś wysokości powinny być wysmarowane folią w płynie.
    > Woda wyciekająca ze złaczki pod wanną wylałaby się wtedy na podłogę
    > łazienki i nie wsiąkłaby w niższe warstwy.

    no i było tak zrobione, ale jak to mówią, kropla drąży skałę...

    pozdrawiam
    s_13


  • 83. Data: 2012-05-14 16:12:44
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: <news>

    Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał:
    > Jacusiu, to, że normy umiesz cytowac bez zrozumienia to wiemy.
    > Ale jak się zapyta dlaczego i co to powoduje, to już nie masz
    > pojęcia. Ta Twoja 'fachowość' wygląda.

    Czego chcesz, przecież te kursy, certyfikaty i uprawnienia wymagają jedynie
    znajomości norm, czyli prawa i niczego więcej, a prawa nie można zrozumieć,
    bo inaczej głowił byś się na przykład żeby zrozumieć dlaczego autor normy
    nie zna prawa oma.
    Moje zdanie na temat tych norm jest znane, to proste wytyczne dla głąbów
    którym z urzędu trzeb zapewnić prace i jednocześnie chronić im dupsko przed
    odpowiedzialnością za swoje fuszerki.


  • 84. Data: 2012-05-14 16:13:16
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: "Aleksander" <f...@f...fake>


    "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> wrote in message
    news:joouug$13g$1@inews.gazeta.pl...
    > >toż trąbią, że wężyki to najgorsze zło, czego sam doświadczyłem... no i też
    > >posiadają mosiężne złączki na końcach...
    >
    > Nie wiem ...
    > Ja mam wszędzie wężyki + dodatkowo wszędzie dałem zawory odcinające.

    Wszędzie ? Tzn ile sztuk dałeś tych zaworów odcinających ?
    I jak odcinają ? Po iluś minutach ciągłego upływu... czy jak ?
    No i jaki model i cena :)

    Pozdrawiam,
    Aleksander.


  • 85. Data: 2012-05-14 16:31:16
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: <news>

    Użytkownik "s_13" napisał:
    > ok, może ja się włączę... jeśli chodzi o mosiądz, to z moich doświadczeń
    > dość podstępnie on koroduje, może to nie korozja, nie znam się, ale
    > dwa razy zdarzyło mi się mosiężny korpus zaworu przełamał się sam
    > z siebie i poszła woda, po oględzinach okazało się że jakiś mały wżer
    > rozprzestrzenił się na cały przekrój, podobnie mosiężne zaciski od uziomu

    To nie korozja, mosiądz nie koroduje, tylko pokrywa się tlenkową warstwą
    zabezpieczającą.
    To o czym piszesz to uszkodzenia mechaniczne, albo coś ten mosiądz
    rozsadziło, albo popękał przy nieumiejętnym montażu, mosiądz jest miękki i
    kruchy dokręcić go też trzeba umieć.

    Dla mnie jak woda to tylko stal, nie pęka nie to co jakieś dupne plastiki. A
    swoją drogą to każde pomieszczenie z wodą powinno mieć odpływ wody na
    posadzce, najczęściej robi się taki pod wanną, wtedy jakieś awarie i
    cieknięcia nie są groźne.


    > oczywiście wszystko robił profesjonalny hydraulik, z uprawnieniami
    > i certyfikatami producentów różnych pieców, kominków z płaszczem
    > i różnych systemów...

    Z opisu wynika że to Plumpi na bank robił ci instalacje!!!
    Czyli tak to wygląda robota z tymi fachowcami, jak spieprzą to fachowo i
    zgodnie z prawem co potwierdzą certyfikatami i uprawnieniami i tyle im
    zrobisz, czyli jak sam nie zrobisz to nikt za ciebie tego lepiej nie zrobi.



  • 86. Data: 2012-05-14 16:37:10
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: <news>

    Użytkownik "Maniek4" napisał:
    > To jest niestety argument zeby nie godzic sie na fachowca
    > z wlasnym materialem. Sorry panowie instalatorzy grupowi,
    > ale wasze argumenty z poprzednich dyskusji jak widac topnieja,
    > bo instalator instalatorowi nie rowny. Ufac jak widac nie mozna.

    To że fachowcowi kupisz sam materiał to problemu nie rozwiązuje, fachowcy i
    z tą niedogodnością sobie radzą. Dasz mu puszkę dobrej zaprawy to on kupi
    najtańszą a tamtą sprzeda, czyli jak kupisz to jeszcze musisz pilnować, ale
    jaki jest sens pilnować non stop kogoś i jeszcze mu za to płacić?
    Przez ten zmarnowany czas sam mógłbyś tą robotę wykonać i mieć pewność
    fachowości wykonania i użytych materiałów.


  • 87. Data: 2012-05-14 17:45:08
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:jop8sa$l3v$1@news.task.gda.pl...

    > dokładnie... wolę nie wyobrażać sobie jak to wygląda w środku :)

    W środku? To znaczy gdzie?

    >> Jeżeli tam nie ma przecieków na gwintach to ja bym zostawił w spokoju
    >> te złaczki.
    >
    > a jak bym sie zastanawiał czy nie wymeinić tego..

    To jest korozja powierzchniowa, która nie przeszkadza instalacji.
    Trzeba się tylko pozbyć tej wilgoci, która powoduje tę korozję.


  • 88. Data: 2012-05-14 17:51:27
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik <news> napisał w wiadomości
    news:4fb11e1c$1$1224$65785112@news.neostrada.pl...

    > To że fachowcowi kupisz sam materiał to problemu nie rozwiązuje, fachowcy
    > i z tą niedogodnością sobie radzą. Dasz mu puszkę dobrej zaprawy to on
    > kupi najtańszą a tamtą sprzeda, czyli jak kupisz to jeszcze musisz
    > pilnować, ale jaki jest sens pilnować non stop kogoś i jeszcze mu za to
    > płacić?

    Kolego. Ten, który szuka złomu żeby sprzedać czy oszukać cię na zaprawie to
    menel, a nie instalator.
    Co do twojej fachowości to już wystarczająco pokazałeś

    > Przez ten zmarnowany czas sam mógłbyś tą robotę wykonać i mieć pewność
    > fachowości wykonania i użytych materiałów.

    Zbyt przeceniasz swoją wiedzę oraz umiejętności.


  • 89. Data: 2012-05-14 17:55:51
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik <news> napisał w wiadomości
    news:4fb11e1c$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...

    >> ok, może ja się włączę... jeśli chodzi o mosiądz, to z moich doświadczeń
    >> dość podstępnie on koroduje, może to nie korozja, nie znam się, ale
    >> dwa razy zdarzyło mi się mosiężny korpus zaworu przełamał się sam
    >> z siebie i poszła woda, po oględzinach okazało się że jakiś mały wżer
    >> rozprzestrzenił się na cały przekrój, podobnie mosiężne zaciski od uziomu
    >
    > To nie korozja, mosiądz nie koroduje, tylko pokrywa się tlenkową warstwą
    > zabezpieczającą.
    > To o czym piszesz to uszkodzenia mechaniczne, albo coś ten mosiądz
    > rozsadziło, albo popękał przy nieumiejętnym montażu, mosiądz jest miękki i
    > kruchy dokręcić go też trzeba umieć.
    >
    > Dla mnie jak woda to tylko stal, nie pęka nie to co jakieś dupne plastiki.
    > A swoją drogą to każde pomieszczenie z wodą powinno mieć odpływ wody na
    > posadzce, najczęściej robi się taki pod wanną, wtedy jakieś awarie i
    > cieknięcia nie są groźne.

    Wymądrzasz się, ale żebyś ty choć miał odrobinę pojęcia na ten temat.
    Mniej niż zero.

    >> oczywiście wszystko robił profesjonalny hydraulik, z uprawnieniami
    >> i certyfikatami producentów różnych pieców, kominków z płaszczem
    >> i różnych systemów...
    >
    > Z opisu wynika że to Plumpi na bank robił ci instalacje!!!
    > Czyli tak to wygląda robota z tymi fachowcami, jak spieprzą to fachowo i
    > zgodnie z prawem co potwierdzą certyfikatami i uprawnieniami i tyle im
    > zrobisz, czyli jak sam nie zrobisz to nikt za ciebie tego lepiej nie
    > zrobi.

    Jak zastosuje się do twoich rad to dopiero się wpier....li w problemy.


  • 90. Data: 2012-05-14 18:50:55
    Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >Wszędzie ? Tzn ile sztuk dałeś tych zaworów odcinających ?
    >I jak odcinają ? Po iluś minutach ciągłego upływu... czy jak ?
    >No i jaki model i cena :)

    Przecież wiadomo że zwykłe zaworki odcinające. Ich zadaniem jest aby w razie
    awarii wężyka można było szybko zamknąć dopływ wody.
    Mam wszędzie zamontowane gdzie jest woda ...

    Zawór odcinający (elektrozawór) jest w planach , tak aby po wyjściu z domu i
    uzbrojeniu alarmu została odcięta woda.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1