Witam, ciągle wałkuję temat doświetlenia klatki schodowej. Zapoznaję się
właśnie z ofertą świetlików tunelowych - ktoś ma i jest zadowolony?

U mnie rozwiązanie musiało by być nieco specyficzne ponieważ potrzebuję
doświetlić miejsce przy ścianie i jednocześnie pod skosem dachowym.
Czyli musiałbym tunel tego świetlika, lub przynajmniej jego minimalną
część uwidocznić i czymś obudować. Może ktoś kto ma taki świetlik
wypowie się, czy to możliwe.

Może naturalne wydaje się doświetlenie przez zwykłe okno dachowe, ale
wolałbym go uniknąć ze względu na mycie.

Najlepsze było by doświetlenie przez ścianę, ale tu z kolei nie zgadzam
się na luksfery a zwykłe okna trudno mi spasować ze schodami zabiegowymi
(bez spocznika).

Ponawiam więc pytanie: czy ktoś ma i poleca (lub nie poleca) świetliki
tunelowe. Jeśli tak to jakie poleca lub dlaczego nie poleca.

PZDR
Shaman

do góry

On 28 Wrz, 13:01, shaman <s...@p...wytnij.onet.pl> wrote:

> Ponawiam więc pytanie: czy ktoś ma i poleca (lub nie poleca) świetliki
> tunelowe. Jeśli tak to jakie poleca lub dlaczego nie poleca.

Czy w dobie zarowek energooszczednych, czy nawet LEDowych, taki
swietlik ma sens ?
Tez o takim myslalem ale stwierdzilem, ze sensu nie ma :) Lepiej
czujnik ruchu + energooszczedne zrodlo swiatla. Zawsze to jedna dziura
w izolacji dachu mniej.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2010-09-28 13:01, shaman pisze:
> Witam, ciągle wałkuję temat doświetlenia klatki schodowej. Zapoznaję się
> właśnie z ofertą świetlików tunelowych - ktoś ma i jest zadowolony?

z czym sie zapoznales ???
podaj linka ..

Przychodzi mi w obiektach przemysłowych montować
świetliki - pytanie czy takie jak Ty widziałeś

Mayky

do góry

Światło naturalne zawsze będzie miało przewagę nad jakimkolwiek
sztucznym.
Wpuszczane bezpośrednio od góry wymaga znacznie mniejszych średnic
wlotowych niż w przypadku okien pionowych dając
porównywalną ilość światła.
No niestety w nocy nie świeci, za to w dzień - za darmo.
Sprawdź tu i poczytaj:

http://ecotun.com/pl/

do góry

Adam Szendzielorz wrote:
> On 28 Wrz, 13:01, shaman <s...@p...wytnij.onet.pl> wrote:
>
>> Ponawiam więc pytanie: czy ktoś ma i poleca (lub nie poleca)
>> świetliki tunelowe. Jeśli tak to jakie poleca lub dlaczego nie
>> poleca.
>
> Czy w dobie zarowek energooszczednych, czy nawet LEDowych, taki
> swietlik ma sens ?
> Tez o takim myslalem ale stwierdzilem, ze sensu nie ma :) Lepiej
> czujnik ruchu + energooszczedne zrodlo swiatla. Zawsze to jedna dziura
> w izolacji dachu mniej.

np po to aby jak nie ma prądu na ciemnym korytarzu było jednak jasno :)

do góry

On 28 Wrz, 21:28, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:

> np po to aby jak nie ma prądu na ciemnym korytarzu było jednak jasno :)

I godzic sie z wieksza utrata ciepla, mozliwoscia przeciekania przez
dziure w dachu, czy w koncu miec problemy ze skraplaniem sie pary i
kapaniem na glowe wody w przypadku tych tanich swietlikow ? ;-)

Porzadny swietlik to cos kolo 1,5-2k pln. Za tyle to kupisz dobra
lampe z zarowka LED + akumulatorek i energie do zasilania tego na 50
lat do przodu ;-)) A lampe i tak bedziesz tam musial powiesic bo jak
pradu zabraknie w nocy to co ? :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Dnia 28-09-2010 o 13:01:02 shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
napisał(a):

> Witam, ciągle wałkuję temat doświetlenia klatki schodowej. Zapoznaję się
> właśnie z ofertą świetlików tunelowych - ktoś ma i jest zadowolony?
>
> U mnie rozwiązanie musiało by być nieco specyficzne ponieważ potrzebuję
> doświetlić miejsce przy ścianie i jednocześnie pod skosem dachowym.
> Czyli musiałbym tunel tego świetlika, lub przynajmniej jego minimalną
> część uwidocznić i czymś obudować. Może ktoś kto ma taki świetlik
> wypowie się, czy to możliwe.
>
> Może naturalne wydaje się doświetlenie przez zwykłe okno dachowe, ale
> wolałbym go uniknąć ze względu na mycie.
Mieliśmy podobny dylemat aby oświetlić spocznik na klatce i w końcu
zrezygnowaliśmy z świetlika który jest b. drogi i taki sobie na rzecz
okna dachowego, najmniejszego jakie było upchaliśmy i jest super,
cieplejsze
od cieplika i dostęp lepszy do mycia. Bo świetlika od góry nie umyjesz a
syf
taki pada z nieba że za chwilę będzie czarny i co ci po nim.


--
Pozdr
JanuszK

do góry

W dniu 2010-09-28 16:25, mayky pisze:
> W dniu 2010-09-28 13:01, shaman pisze:
>> Witam, ciągle wałkuję temat doświetlenia klatki schodowej. Zapoznaję się
>> właśnie z ofertą świetlików tunelowych - ktoś ma i jest zadowolony?
>
> z czym sie zapoznales ???
> podaj linka ..
>
> Przychodzi mi w obiektach przemysłowych montować
> świetliki - pytanie czy takie jak Ty widziałeś
>
> Mayky

Przemysłowe pewnie są inne.. zacząłem od Veluxa:
http://www.velux.pl/Klienci/Produkty/Swietliki_tunel
owe/default.aspx

są jeszcze Fakro,
http://www.fakro.pl/swietliki/srt.php

i inne.. resztę sam znajdziesz.

PZDR
Shaman

do góry

W dniu 2010-09-29 10:35, janusz_kk1 pisze:
> Dnia 28-09-2010 o 13:01:02 shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
> napisał(a):
>
>> Witam, ciągle wałkuję temat doświetlenia klatki schodowej. Zapoznaję
>> się właśnie z ofertą świetlików tunelowych - ktoś ma i jest zadowolony?
>>
>> U mnie rozwiązanie musiało by być nieco specyficzne ponieważ
>> potrzebuję doświetlić miejsce przy ścianie i jednocześnie pod skosem
>> dachowym. Czyli musiałbym tunel tego świetlika, lub przynajmniej jego
>> minimalną część uwidocznić i czymś obudować. Może ktoś kto ma taki
>> świetlik wypowie się, czy to możliwe.
>>
>> Może naturalne wydaje się doświetlenie przez zwykłe okno dachowe, ale
>> wolałbym go uniknąć ze względu na mycie.
> Mieliśmy podobny dylemat aby oświetlić spocznik na klatce i w końcu
> zrezygnowaliśmy z świetlika który jest b. drogi i taki sobie na rzecz
> okna dachowego, najmniejszego jakie było upchaliśmy i jest super,
> cieplejsze
> od cieplika i dostęp lepszy do mycia. Bo świetlika od góry nie umyjesz a
> syf
> taki pada z nieba że za chwilę będzie czarny i co ci po nim.

Dokładnie tak zrobię. Wczoraj oglądałem rozwiązanie u znajomych - okno
dachowe zamontowane 4 lata temu i w ogóle nie myte (trzeba by postawić
rusztowanie). I wcale nie widać konieczności mycia tego okna.

PZDR
Shaman

do góry

> Wczoraj oglądałem rozwiązanie u znajomych - okno dachowe zamontowane 4
> lata temu i w ogóle nie myte (trzeba by postawić rusztowanie). I wcale
> nie widać konieczności mycia tego okna.
No ja mam lepiej bo z drabiny go sięgnę, ale także jeszcze go nie myłem,
a mieszkam już ponad pół roku, bo nie ma takiej potrzeby.


--
Pozdr
JanuszK

do góry