eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualności › Rynek nieruchomości: politycy obiecują mieszkania i brak podatku

Rynek nieruchomości: politycy obiecują mieszkania i brak podatku

2015-09-27 00:41

Przeczytaj także: Najem mieszkania: preferencje klientów


Jeszcze więcej funduszy wsparcia


Z dotychczas rządzących ugrupowań jedynie Platforma Obywatelska odpowiedziała na przesłane pytania. Jej program wyborczy zakłada m.in. nowelizację ustawy o ochronie praw lokatorów. Efekt ma być taki, aby zrównoważyć prawa najemcy i właściciela mieszkania. Warto podkreślić jednak, że w tej kwestii dokonano już zmian poprzez wprowadzenie formuły najmu okazjonalnego, w której najemca zgadza się na eksmisję pod wskazany adres, jeśli umowa najmu zostanie rozwiązana.

Do tego w programie wyborczym znaleźć można pomysł ulg podatkowych, dzięki którym młode rodziny mają zapłacić mniej za najem. Próżno jednak szukać szczegółów tego ostatniego rozwiązania. Czy chodzi o ulgi podatkowe dla właścicieli wynajmujących lokale młodym rodzinom czy może odliczanie wydatków na najem od podstawy opodatkowania przy rozliczeniu PIT takiej młodej rodziny – szczegółów brak.

W programie wyborczym Platformy Obywatelskiej znaleźć też można zapowiedź programu „Mieszkanie dostępne”. Ma to być kontynuacja formuły TBS, w której organizacje non-profit mogą budować mieszkania na wynajem wykorzystując w tym celu preferencyjne finansowanie z BGK. W efekcie najemcy mogą liczyć na czynsz niższy niż rynkowy, ale żeby zostać najemcami muszą wpłacić do 30% kosztów budowy nieruchomości.

Problem w tym, że stosowna ustawa została już uchwalona przez parlament i czeka na podpis prezydenta. Skoro ustawa została już uchwalona, a BGK zapowiada, że pierwsze bloki korzystające z nowych zasad dofinansowania powstaną w 2017 roku, zaskakiwać może wpisywanie tego pomysłu do programu wyborczego, który realizowany ma być w kolejnej kadencji.

Zmiana kierunku na non-profit


Zjednoczona Lewica podchodzi do tematu inaczej. Po pierwsze oba programy wprowadzone za rządów Platformy Obywatelskiej – „Mieszkanie dla młodych” oraz „Fundusz mieszkań na wynajem” – mają nie być kontynuowane w obecnej formie. Przypomnijmy, że program „MdM” to mechanizm pozwalający osobom młodym uzyskać dopłatę do zakupu mieszkania lub domu. Nieruchomość musi być nabywana na kredyt i może pochodzić od dewelopera, spółdzielni lub z drugiej ręki. Beneficjentami co do zasady mogą być jedynie osoby, które nigdy wcześniej nie posiadały nieruchomości mieszkalnej. To ograniczenie także nie dotyczy jednak rodzin wielodzietnych.

Fundusz powołany przy BGK ma natomiast za zadanie zaoferować najemcom 20 tys. mieszkań w największych miastach. Dotychczas – pomimo upływu około dwóch lat od ogłoszenia tej koncepcji (2013 r. ) – oferta funduszu pozostaje skromna. Na koniec 2015 roku fundusz ma w planach zaoferowanie około 600 mieszkań. Do końca 2017 roku ma to być 3 tys. lokali. Liczba ta nie powala w obliczu planów funduszu zakładających docelowo zarządzanie portfelem 20 tysięcy lokali, a tym bardziej w obliczu danych Eurostatu, z których wynika, że w Polsce wynajmowanych jest około 500 – 600 tys. mieszkań. Warto też dodać, że oferta funduszu była o tyle oczekiwana, że miała być bardzo przystępna cenowo. Szacunki oparte na danych upublicznianych przez fundusz pozwalały nawet szacować, że za mieszkanie z BGK zapłaci się o około 20% mniej niż na rynku. Praktyka pokazała coś innego. Co prawda mieszkania oferowane przez BGK są nowe i wykończone w przyzwoitym standardzie, ale oferowane stawki są zbliżone do średniej.

W jaki sposób Zjednoczona Lewica planuje poprawić sytuację mieszkaniową w Polsce? Zadanie to ma pomóc zrealizować NBP. Plany Lewicy zakładają, że bank centralny pożyczałby bankom komercyjnym pieniądze, które później miałyby zostać wykorzystane na wsparcie budownictwa mieszkaniowego. Mogłyby z nich korzystać samorządy w celu budowy mieszkań na wynajem. Szacunki ZL sugerują, że na ten cel można obecnie przeznaczyć nawet 50 mld zł.

Z dzisiejszej perspektywy trudno wyobrazić sobie realizację takiego programu, ponieważ oznaczałby on skorzystanie z mechanizmu luzowania ilościowego, zwanego bardziej dobitnie drukowaniem pieniędzy przez bank centralny. W efekcie podaż pieniądza mogłaby wzrosnąć o około 4 - 5%, a takie działanie wciąż ma wielu przeciwników. Trudno też o ocenę wpływu samego programu na rynek mieszkaniowy, ponieważ brakuje szczegółów odnośnie tego, ile mieszkań miałoby powstać, a poza tym kto, za ile i na jakich zasadach mógłby stać się ich najemcą.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: