2022-10-26 11:39
Pomysły na "nową" opłatę planistyczną upadły © Daisy Daisy - Fotolia.com
Przeczytaj także: Jak zmiany w prawie wpłyną na rynek nieruchomości?
W ramach zakończonego już etapu konsultacji projektu zmian ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zgłoszono liczne uwagi, z których uwzględniono kilkanaście.Ministerstwo podążyło ścieżką znaną polskim kibicom: "Miało być jak nigdy, a wyszło jak zawsze". Nowy pomysł Ministerstwa skutkowałby tym, że właściciele lub użytkownicy wieczyści nieruchomości mogliby być zmuszeni do uiszczenia opłaty od teoretycznego wzrostu wartości ich nieruchomości. Teoretycznego, bo ocena wzrostu wartości nieruchomości, co do której nie było planów sprzedaży, obarczona byłaby dużym ryzykiem błędu. Propozycja była więc dość rewolucyjna. Środowisko inwestorów było skonsternowane tym pomysłem, a głos krytyczny zabrały min. Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych oraz Business Centre Club wskazując, że proponowany sposób naliczenia opłaty planistycznej spowodowałby możliwość nałożenia na tysiące osób fizycznych i prawnych daniny publicznej z tytułu zmiany wartości nieruchomości, której te osoby nie zamierzały sprzedawać. Opłata potencjalnie uderzyłaby w całą rzeszę osób, których mogłoby nie stać na jej zapłacenie, - komentuje Marcin Żak, Senior Associate z zespołu Nieruchomości i Budownictwa warszawskiej kancelarii Wolf Theiss.
fot. Daisy Daisy - Fotolia.com
Pomysły na "nową" opłatę planistyczną upadły
Opłata planistyczna naliczana w wysokości 30 proc. wzrostu wartości nieruchomości, nawet wtedy gdy nie dochodzi do jej sprzedaży, ostatecznie zniknęła z projektu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Skoro sama zmiana przeznaczenia nieruchomości powodowałaby konieczność zapłaty opłaty planistycznej, to gminom opłacałoby się szybciej i sprawniej uchwalać plany zagospodarowania, a efekt budżetowy akurat w sytuacji rosnących kosztów i inflacji wcale nie jest bez znaczenia. Obecnie wpływ opłaty planistycznej na budżety gmin jest marginalny, ponieważ relatywnie łatwo jest uniknąć obowiązku zapłaty renty planistycznej – nie płaci się jej, jeśli od momentu zmiany przeznaczenia nieruchomości a datą jej sprzedaży upłynęło 5 lat, - dodaje Piotr Gajzlerski, Associate z zespołu Nieruchomości i Budownictwa warszawskiej kancelarii Wolf Theiss.
Ministerstwo uzasadniało intencję tym, że w obrocie prawnym funkcjonują decyzje o warunkach zabudowy, wydane kilka lub nawet kilkanaście lat temu. W międzyczasie drastycznie mogło zmienić się sąsiedztwo nieruchomości, których dotyczy taka stara decyzja. Realizacja wydanej wiele lat wcześniej decyzji mogłaby więc wywołać chaos i konflikty przestrzenne. Ponadto Ministerstwo uznało, że określenie terminu obowiązywania decyzji o warunkach zabudowy spowoduje zmniejszenie liczby wniosków o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, uzyskiwanych wyłącznie w celach spekulacyjnych, tłumaczy motywację pomysłodawców Marcin Żak.
Dążenie do uproszczenia i ustandaryzowania formy planów ogólnych należy ocenić jak najbardziej pozytywnie. Obecna, rozbudowana struktura studium, zróżnicowanie w zakresie stopnia szczegółowości oraz jego niewystarczająca rola przy konieczności uwzględnienia jego postanowień przy ustalaniu warunków zabudowy w formie decyzji, wymagała pilnej zmiany, na którą nadzieję daje właśnie plan ogólny, uważa Piotr Gajzlerski.
Wejście w życie planu ogólnego nie będzie, natomiast, powodowało utraty mocy obowiązujących dotychczas planów miejscowych, zaś studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin pozostaną w mocy po wejściu w życie ustawy, do czasu uchwalenia planu ogólnego, jednak nie dłużej niż do końca 2025 r. Przy czym, jeśli gmina nie uchwali planu ogólnego do 1 stycznia 2026 r., nie będzie miała możliwości wydawania nowych decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego lub o warunkach zabudowy aż do czasu uchwalenia tego planu. – zwracają uwagę eksperci.
Ministerstwo próbowało zwiększyć podaż gruntów pod budowę, stosując dość proste, by nie rzec mało wyszukane, środki. Usunięte z projektu pomysły mogłyby wymuszać sprzedaż gruntu (nowa opłata planistyczna) albo dopingować do jego szybszego zagospodarowania (terminowe decyzje o warunkach zabudowy). Oba pomysły upadły, ale sam projekt ustawy, w obecnym brzmieniu, może napawać ostrożnym optymizmem. W nowelizacji pozostają rozwiązania, które w założeniu mają ambitny cel ustandaryzowania i uproszczenia procedur planistycznych. Naszym zdaniem projekt ulegnie jeszcze zmianom, więc na ocenę skuteczności rozwiązań w praktyce przyjdzie nam chwilę poczekać. – konkluduje Marcin Żak.
oprac. : eGospodarka.pl
Zakup mieszkania coraz droższy. Rynek PRS w rozkwicie
Luksusowe nieruchomości w cenie
Co czeka polski rynek nieruchomości?
Jakie jest ryzyko inwestycji w nieruchomości?
Czy nieruchomości to nadal dobra inwestycja?
Kto kupuje nieruchomości w Hiszpanii?
7 wymarzonych nieruchomości na jesień
Mieszkanie w galerii handlowej? To będzie możliwe
Warunki zabudowy. Kiedy trzeba je uzyskać? Jakie wymogi należy spełnić?
Witam, chciałbym zająć się budowaniem niezależności finansowej przez inwestowanie w nieruchomości. Czy mogę kupować, remontować i ...
Planuję długotrwałą inwestycję. Obserwując rynek stwierdziłem, że lokowanie pieniędzy w banku nie jest zbyt atrakcyjne. Oprocentowanie lokat ...
Samochód na firmę: leasing, zakup czy wynajem długoterminowy?
Kredyty i pożyczki w 2022 oraz prognozy na 2023 rok
PIT z ZUS - kiedy i dla kogo? Jak pobrać PIT-11, PIT-11A i PIT-40A z ZUS?
Cross-border: jak nam idzie sprzedaż internetowa za granicę?
Polacy coraz częściej szukają promocji
Inwestycje w nieruchomości komercyjne w Polsce 2022
Kontrola trzeźwości pracowników, czyli ważne zmiany w prawie pracy