Książeczka mieszkaniowa - co z nią zrobić?

Przeczytaj także: Książeczki mieszkaniowe. Jaką mają wartość? Jak można je wykorzystać?

Pytania od Alertowicza

Alertfinansowy otrzymał zapytanie: „Moi rodzice wpłacali na książeczkę chyba jeszcze za komuny. Niedawno ją znalazłem i zastanawiam się co zrobić? To się sprzedaje? Czy żeby wyjąć z niej pieniądze koniecznie muszę kupić mieszkanie?”

Co mówi prawo?

Wedle prawa nie można kupić, ani sprzedać książeczki mieszkaniowej. Jedyne co, to może być ona przekazywana wśród najbliższej rodziny. Cesja praw do wkładu zgromadzonego na książeczce może odbyć się pomiędzy; małżonkami (również rozwiedzionymi), rodzicami i dziećmi (również przysposobionymi i przysposabiającymi), dziadkami i wnukami, rodzeństwem rodzonym i przyrodnim oraz pomiędzy powinowatymi (macochą lub ojczymem i pasierbami). Przy czym można zdecydować się na kilka cesji wobec tej samej osoby.

Na co można wykorzystać premię gwarancyjną z książeczki mieszkaniowej?

• Zakup mieszkania
• Budowa domu
• Remont mieszkania / domu (wymiana okien, instalacji gazowej i elektrycznej)
• Uwaga: Premii nie można otrzymać przy okazji wykupu na własność mieszkania lokatorskiego (od gminy, skarbu państwa, zakładu pracy)

Jak uzyskać premię?

Wniosek o likwidację książeczki mieszkaniowej musimy złożyć w ciągu 90 dni od podpisania aktu notarialnego. W tym celu należy zwrócić się do dewelopera, bądź spółdzielni mieszkaniowej o przedstawienie niezbędnych dokumentów – m.in. wpłacenia odpowiedniej sumy zaliczonej na koszty inwestycji (obecnie to min. 60 proc.). W przypadku remontu bank będzie żądał faktur na materiały lub usługi wystawione na właściciela książeczki.

Pamiętaj!

• W wypadku cesji, osoby zainteresowane powinny zgłosić się do oddziału PKO BP wraz z książeczką i dokumentami potwierdzającymi stopień pokrewieństwa.
• Z premii można skorzystać tylko kupując całe mieszkanie - kupno na współwłasność i ogólnie wszelkie kupno części ułamkowej do premii nie uprawnia.

Tyle teorii, a jak bywa w praktyce?

Niestety okazuje się, ze przepisy można obejść. Przed kilkoma miesiącami w Gdańsku odbyła się rozprawa grupy osób, która za pomocą kupionych od osób postronnych książeczek mieszkaniowych wyłudziła ponad 200 tys. zł ze Skarbu Państwa.