eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudowa basenu/stawu kąpielowego › Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
  • Data: 2018-09-04 10:58:59
    Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mon, 03 Sep 2018 18:18:38 +0200, Tomasz Gorbaczuk

    > Ziemny basen ma być głęboki bo wtedy jest bezpieczniejszy dla dzieci
    > (oczywiście przebywających stale pod opieką dorosłych potrafiących pływać)
    > 1. jak dziecko nie umie pływać to mu bez różnicy czy topi na głębokości 1m
    > czy 2m. I tak i tak się może utopić

    Basen ogrodowy to nie tylko pływanie. To w zasadzie margines. Basen
    ogrodowy służy do zabawy, więc wypada aby dzieci zwyczajnie miały grunt. W
    ogóle nie ma tu znaczenia głębokość w świetle topienia się czy nietopienia,
    bo utopić się można nawet w wannie.

    > 2. łatwej dziecko nauczyć pływać gdy nie sięga nogami do dna, nie ma
    > nawyku szukania gruntu i lepiej sobie później radzi na otwartych wodach.

    Nauka pływania (jak wszystkiego) to kwestia motywacji a nie warunków.

    > 3. po to się robi basen o pochyleniu 1-1,2 do 2m aby dziecko mogło
    > bezpiecznie wejść do wody i gdy pływa aby miało gdzie odpocząć.

    Nie wiem kto takie baseny robi, większość robi płaskie. Mnie firma od
    basenów też odraziła robienie spadu (choć chciałem) podając szereg
    argumentów. Główny argument to cena (zarówno samej niecki jak i pokrycia
    folią, tj. znacznie więcej roboty i strat folii, bo folia po całości kupuje
    się na najgłębszą część i docina), jako kolejny argument, że się tego
    później nie wykorzystuje w żaden sposób (a statystyki mają jako firma
    zajmująca się basenami całkiem spore z fidbaku od swoich klientów).

    > 4. do płytkiego basenu (a taki jest ten o którym piszesz) absolutnie nie
    > można skakać (nawet na nogi) bo można się uszkodzić. 80% zabaw
    > "basenowych" dzieci (jak już się znudzą pływaniem) to różne wygłupy i
    > wskakiwanie do wody.

    Patrz swój punkt pierwszy i drugi, gdzie wykazujesz że basen ma służyć do
    pływania a wczesnej fazie do jego nauki. Teraz piszesz że 80% to zabawa...
    Z tym się zgadzam oczywiście, dlatego właśnie dzieci powinny mieć grunt.
    Moja 10-letnia córka skacze nawet z ustawionej w pobliżu basenu trampo
    (oczywiście, przerośnięta jest, to na tyłek i z asekuracją rąk). Masz
    przykład z filmu z innej odnogi że wpada do wody cała i zdrowa, a wody jest
    mniej, bo znaczna część wychlapana była wywołaną falą.

    > Na południu Hiszpanii większość basenów ma nakrycie w postaci zwijanej
    > folii kubełkowej. Przy krótszym boku basenu znajduje się rolka (na stojaku
    > oczywiście) z której wciąga się do wody dopasowaną do kształtu basenu
    > folię. Rolka ma korbę za pomocą której bardzo łatwo jest zwinąć
    > niepotrzebną folię. Folia pływa - cały proces przykrywania i odkrywania
    > trwa 2-3 minuty. Całość kosztuje w okolicach 200EUR.
    > U nas ludzie idą niepotrzebnie w koszty stawiając nad basenem wiaty z
    > różnymi przesuwnymi systemami - basen poza ogrzewanym budynkiem i tak
    > nigdy nie będzie całoroczny.

    Może dlatego, że mamy raczej gorzy klimat niż Hiszpanie. Niemniej nie wiem
    którzy ludzie w PL tak montują wiaty, bo większość ma jednak folię albo
    piankę -- głównie ze względu na absurdalne ceny pokryć sztywnych. Ja także
    będę mieć folię, bo nie zamierzam za samo zadaszenie z poliwęglanu wydawać
    od 30 tys. (za płaskie, pod którymi nie ma opcji się kąpać) w górę.

    > Dysza to 50zł (max 100) skimer z rewizją to 300-400 zł.

    Jeszcze doprowadzenie hydrauliki, i mocniejsza pompa, obrobienie
    dodatkowych dysz w folii też sobie odpowiednio więcej liczą. Nieśmiało chcę
    przypomnieć, że basen buduję i mam wycenę na jego wykonanie. :P

    > Jeden skimer to za mało, jak Ci spadnie liść przy dyszy to będzie musiał
    > zrobić kilka kółek zanim trafi do jednego skimera (jak wcześniej nie
    > opadnie na dno). Dwa skimery zapewniają równiejszy prąd wody.

    To ja widać musiałem trafić na złotą firmę od basenów, bo myślałem w wielu
    kwestiach tak jak Ty, ale oni mnie z tych błędów wyprowadzili (w zasadzie
    odbierając tym samym chleb sobie, a mnie oszczędzając pieniądze).

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1