> > 3. Jezeli masz tam doprowadzona energie elektryczna, to zalóz przewód
> > grzejny.
>
> To juz skrajnosc, w koncu ile tych rur zamarza, bo zwykle przecież rury
> wystarczy dobrze ogacić.

nie wystarczy, chociażby dlatego, ze nawet w domu ciągle zamieszkałym
nie używasz w zasadzie wody w nocy... :-)
miałem problem w rura wewnątrz budynku, dom drewniany, a hydraulik
ułożył tak, że rura szła w pobliżu styku dachu ze ścianą, bezpośrednio
na drewnie, pod wiatroizolacją i warstwą ocieplenia, po sezonie
zrobiły się mikroszczeliny w balach i gdzieś ciągnęło bezpośrednio po
rurze, dopiero przy minus 20 zaczynał się problem, w dzień jeszcze ok,
ale po mroźnej nocy już zamarzało i trzeba było czekać aż do odwilży
(na szczęście rury plastik, więc nie popękały), dopiero kabel grzejny
samoregulujący rozwiązał sprawę, włączam go po prostu na stałe, gdy
temp spada poniżej 20

pozdrawiam
s_13