Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hcs0i0$253$1@news.onet.pl...
> Od kilku dni mecze urzedników w mojej gminie pytaniami o dotacje.
> W końcu wymusiłem aby zajeli sie tematem.
> Dzisiaj zadzwoniła do mnie miła Pani i wytłumaczyła jak to wyglada:
> Pieniadze oczywiście na dofinansowania SĄ.
> Jest tylko jedn problem- minimalna kwota programu to 1mln zł(jedn milion
> zł)
> I aby gmina mogła dofinansowac Kowalskiego musi złożyć wniosek o takie
> dofinansowanie ze środków unijnych więc musi zebrac chętnych na te
> pieniądze.
> Czyli np na dofinansowanie do solarów przyjmijmy 5000zł musi być 200
> chetnych z terenu gminy.
> Czyli działa to tak tak: "programu dofinansowania przez gminę nie ma bo
> "nie mamy odowiedniej liczby chętnych" aby uruchomić program, a chętnych
> nie mamy bo nie mamy programu;)))"
> Ale można myślę ruszyć tą machine.

Przygotuj wniosek z prośbą o uruchomienie dofinansowania indywidualnego,
uzasadnij jakimiś względami ekonomicznymi i ekologicznymi, ubierz kalosze i
przejdz się po ludziach po podpisy. Tylko gazowni cicho sza bo bo im to
naprawdę nie na rękę.
Wiem że są takie gminy co nawet 70% zwracają.

Marek