On 16 Lis, 07:49, "jagr" <j...@W...pl> wrote:
> Witam.
> Mam drzwi za którymi jest nieogrzewane pomieszczenie. Stare, proste, białe,
> z wypełnieniem "plaster miodu". Wymiana nie wchodzi w grę, bo ściany już
> zrobione.
A to czemuż?
Zrobiles sciany tak ze nie mozesz zdjac drzwi?

> Miałem różne pomysły.
> Co by było, gdybym zdjął zewnętrzną płytę i zamiast tego plastra dał
> styropian?
Moze troche pomoze ale nie sadze zeby roznica byla znaczna. Plaster
miodu jesli gesty (2-3cm) nie bedzie wiele zimniejszy od styropianu.

> Czy to by wystarczyło jako ocieplenie?
> A czy drzwi by się w czasie tej roboty nie rozleciały?
Zalezy, ja bym zakladal ze sie rozleca.
OPtymistyczny wariant ze cala jedna strone bedziesz musial wymienic na
nowa plyte.

> Ktoś z Was to może robił?
Nikt kto umie liczyc nie bedzie sie mordowal z drzwiami, kupowal
plyte, styro, klej marnowal czas malowal tylko kupi nowe drzwi.

> Sugestie mile widziane.
Jak sie uprzesz mozesz sprobowac odspoic dwie krawedzie plyty. Moze
plaster miodu nie bedzie sie trzymal jej i wtedy mozna wsypac kulki
styro do srodka i spowrotem zakleic.
Mozesz sprobowac powiercic dziurki w drzwiach i na fukac do nich
pianki (ale to slaby pomysl).
No i trzecia droga. Jesli tamto pomieszczenie jest osiagalne przez
inne wejscie mozesz zamknac dzwi. I z drugiej strony oblozyc je styro.
Wtedy nakladziesz grubo i naprawde bedzie cieplej.